Wśród zdekompletowanej zastawy stołowej,wśród różnorakich sztućców łyżka-chochelka pełni prym.To taka moja perełeczka i namiastka elegancji przy codziennych posiłkach. Jak widać jest również wdzięcznym modelem do obfotografowywania.
Mnie się tez takie proste zestawienia najbardziej podobają. I koronka i łyżeczka są bogate w detale, ale nie konkuruja z sobą tylko wzajemnie się uzupełniają, jeden dla drugiego stanowi ładne tło. Jak w dobrym małżeństwie;)
Prawdziwy rarytasik. Aż się prosił o osobną ekspozycję! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńfaktycznie sliczna jest...
OdpowiedzUsuńPiękna :)) I do tego te koronki...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Modelka z tej Twojej łyżeczki całkiem ,całkiem.....
OdpowiedzUsuńRewelacyjny ma kształt, i te piękne wykończenia - rewelacja :)
OdpowiedzUsuńSpitzen und Silber, was gibt es schöneres. Ach ich liebe solche Dinge.
OdpowiedzUsuńLiebe Grüsse
heidi
fajowa!
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi sie ostatnie zdjęcie :)
buziaki!
Mnie się tez takie proste zestawienia najbardziej podobają.
OdpowiedzUsuńI koronka i łyżeczka są bogate w detale, ale nie konkuruja z sobą tylko wzajemnie się uzupełniają, jeden dla drugiego stanowi ładne tło. Jak w dobrym małżeństwie;)
Mmmm... Aż się che jeść same zupki :D
OdpowiedzUsuń