Do mlecznika podchodziłam trzy razy...Spodobał mi się od pierwszego wejrzenia.Wtedy to odezwało się moje sumienie:po co Ci to,znów coś kupujesz,nie masz na co pieniędzy wydawać?
No mam na co.Wydatków co niemiara,ale przecież nie jest drogi,tłumaczyłam sobie.
W końcu uległam,ale nie sumieniu tylko swojej chęci posiadania!!!
Teraz wiem,że gdybym go nie kupiła żałowałabym.
Tak to już ze mną jest,mogę odmówić sobie np.słodyczy,byle kupić coś co będę miała na długo i będzie to cieszyło moje oko.
Sesja robiona na stole w korytarzu!Stół stary do przemalowania,czekam tylko na odpowiednią pogodę,by móc spokojnie na ogródku się tym zająć.Ale o tym to już będzie osobny post.
Pozdrawiam z deszczowej wyspy :/ Zazdroszczę wam słoneczka które podobno dzisiaj w całej Polsce świeci!Ha!Już niedługo też się będę w nim wygrzewać!W maju jadę do domku!!!!!Już się nie mogę doczekać :)
Uroczy ten mlecznik, ciekawy design! i ten dzióbek! Świetny zakup. A to fakt, ze u nas cieplusio, 20'C teraz u mnie, w nocy było 10'C! normalnie lato mamy, więc i Tobie życzę ciepełka, które tak motywuje do działania ;) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCiekawy ten mlecznik, ja niestety obawiałabym się, że mi z ręki wypadnie, choć wcale nie wygląda na niewygodny w trzymaniu.
OdpowiedzUsuńKolejny fajny zakup w Twoim wydaniu :-)
Pozdrawiam i słońca życzę :-))))
Sliczny mlecznik,bardzo ciekawy,subtelny i delikatnie sie prezentuje:))takiej pokusie warto sie poddac,i zbyt czesto z nia nie walczyc;;))(przynajmniej ja tak robie)
OdpowiedzUsuńco do pogody to u mnie tez pada..
i rowniez w maju wybieram sie do mojego domku w Polsce:)))
serdecznie pozdrawiam i wysyłam moc usciskow dla Lenki:)
Mlecznik bardzo oryginalny , rozumiem , że nie mogłaś oprzeć sie pokusie ... sa przeciez takie rzeczy , których nigdy za wiele :)
OdpowiedzUsuńsłoneczka zycze i pozdrawiam
Mlecznik pierwsza klasa.Na takie rzeczy nie warto oszczędzać
OdpowiedzUsuńMlecznik o wyjątkowo ciekawym designie:)
OdpowiedzUsuńSerdeczne pozdrowienia!
Nie dziwię się, że uległaś :))
OdpowiedzUsuńStół piękny - czy nie może taki zostac? Bo to, co widac na zdjęciach jest dla mnie cuuudne!
Świetny kształt! Dobry zakup :)
OdpowiedzUsuńaaaa i powiem, że już mi się stół podoba - ma historię widać :)
Pozdrawiam i życzę szczęsliwej drogi do domu :)
Bardzo oryginalny kształt mlecznika,niespotykany.Wcale się nie dziwię,że się skusiłas i kupiłaś...Pozdrawiam Cię serdecznie
OdpowiedzUsuńŚwietny ten mlecznik - jest inny od tych "tradycyjnych" i ma naprawdę świetny dziubek. Masz dar do wynajdowania tych fajoskich różności.
OdpowiedzUsuńEch skąd ja znam te dylematy zakupowe.
A stolik - ja bym też pewnie taki zostawiła bo podoba mi się w takiej formie kolorystycznej jakiej jest.
Oozdrawiam i życze również dużo słoneczka :)
Świetny mlecznik,wyglada jak wielka kropla mleka :).
OdpowiedzUsuńA maj już niedługo,więc radość z dnia na dzień większa.
pozdrawiam ciepło
Jak zwykle wypatrzyłaś coś ładnego !!!!Piękny mlecznik w swej prostej formie.
OdpowiedzUsuńCzy ten stół aby na pewno trzeba malować????? Blat prezentuje się rewelacyjnie!
Pozdrawiam ciepło.
Spokojnie dziewczyny,bez konsultacji z wami nie chciałam niczego robić z tym stołem :)
OdpowiedzUsuńMyślałam nad tym,aby pomalować na biało jego nogi,a blat zostawić taki jaki jest,bądź pobejcować.Jutro postaram się porobić zdjęcia i zobaczycie,że niestety ale stół jest porysowany w jakieś ludziki.Które najprawdopodobniej jakieś dziecko narysowało.
Stół jest zdobyczny,a wiadomo,darowanemu koniowi...........
Pozdrawiam wieczornie,dobrej nocy życze
Fajny mlecznik:).
OdpowiedzUsuńJa rowniez w maju jade w odwiedziny do Polski, alez sie zgralysmy z toba i z Martar;)...
Pozdrowienia!
Mlecznik super! Wcale się nie dziwię, że musiałaś go mieć!
OdpowiedzUsuńMożesz ten deszcz do nas przysłać? Jest tak sucho, że łopaty nie można w ziemię wbić... :(
Pozdrawiam serdecznie
Mlecznik kształtem idealnie komponuje się do rączki. Jak kropelka - super! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńMlecznik bardzo oryginalny:-)Ja tez zawsze mam problemy z oparciem sie pokusie kupowania.Co do stolu...moj w jadalni tez ma strasznie zniszczony blat.Poczatkowo myslalam,zeby go odnowic ,ale teraz podoba mi sie taki jaki jest:-)Moze jedynie jakies woskowanie lub cos,co nie zmieni jego koloru.Buziaczki.Ania
OdpowiedzUsuń