Chciałam podziękować wspaniałej trójce którą miałam okazję poznać w sobotę,za cudowne spotkanie pełne uśmiechu i ciepła.Jestem zaszczycona Waszą obecnością i pomimo tego,że było nas tak mało to bawiłam się wspaniale.A zabawa trwała do późnej nocy :) Niestety w zmniejszonym składzie.Kasiu,jaka szkoda,że nie zostałaś :(
Dziewczyny,już wiem,to już jest pewne.Następne spotkanie we wrześniu :)
A wszyscy którzy nie byli,niech żałują ;)
Nasza piątka,od lewej ja z Lenką,Maja,Agnieszka i Kasia.
Maja z Agnieszką.
Ja z Agnieszką.
Podczas wymiany wymiankami :)
no az zazdraszczam takiego spotkania, oj ja mam cięzko się tak wyrwać :):):) buziaki
OdpowiedzUsuńPaulinko!
OdpowiedzUsuńGdyby nie komunia to z całą pewnością byłabym z Wami,ale we wrześniu obecność obowiązkowa.
Pozdrawiam,
Basia
(synek06)
Ach, patrząc na te zdjęcia:) jestem jeszcze szczęśliwsza że mogłam Was dziewczynki poznać, pobyć z Wami, Lenka jest rozbrajająca:)) Wy wspaniałe, romantyczne i wrażliwe, dobrze że pierwsze koty za płoty:) we wrześniu koniecznie powtórka:) pozdrawiam Wszystkie, dziękuje!
OdpowiedzUsuńPozostaje mi tylko z zazdrością obejrzeć zdjęcia ! Myślałam ,że uda mi się dołączyć do Was z zaskoczenia ,niestety Tuśka mi się rozchorowała i nic z tego nie wyszło.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Paulinko mialyscie piekne spotkanie.
OdpowiedzUsuńWidac ze swietnie bywilyscie sie.
Zazdroszcze tak pozytywnie tego.
Pozdrawiam.
Widać po zdjeciach,że zabawa się Wam udała- bardzo fajnie, będziecie miały co wspominać:). Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWidzę ,że spotkanie udane ;)
OdpowiedzUsuńMiło Was bliżej poznać...może i ja się na wrześniowe spotkanie załapię?
Pozdrawiam cieplutko
Jak miło na Was popatrzeć. Obalone mity o szkodliwości internetu, skoro poprzez to cudo techniki powstały takie przyjaźnie.
OdpowiedzUsuńZapraszam do odwiedzin u mnie na mglistysen.blogspot.com.
Pozdrowienia
Ale Wam zazdroszczę.A może we wrześniu spotkanie w Warszawie?
OdpowiedzUsuńBuziaki
Fajnie Was zobaczyć wszystkie razem :)
OdpowiedzUsuńI byłyście w zajefajnym miejscu, ten półmrok...to moje klimaty :))
Pozdrawiam Was serdecznie :)
Ech zazdrość zżera oj zżera ...
OdpowiedzUsuńOj też zazdroszczę! :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
:) ale fajnieee miałyście :) że się spotkałyście :))) tylko brakuje mi podlinkowania imion, bo w sumie nie kojarzę dziewczyn :/
OdpowiedzUsuńMówisz we wrześniu... pewnie będę w Norwegii wtedy :/
Fajnie że się spotkałyście ;)
P.S. To ja już nie wiem czy ten mój mejl do Ciebie doszedł czy nie... :/
Buziaki :*
bo spotkanie było super! i czekam z niecierpliwością, aż ogłosisz kolejne spotkanie :)
OdpowiedzUsuń______
www.klimatycznywroclaw.blox.pl
Ach, to na pewno wspaniała sprawa tak się spotkać i dopasować do blogowego nicka - czyjąś buzię, śmiech, gesty :) Świetny pomysł! Ślę uściski, od czwartku znów zza oceanu!
OdpowiedzUsuńA ja to się piszę na wrzesień. Obowiązkowo.Pozdrawiam.Petite Juliette.
OdpowiedzUsuńszkoda, że ten wrocław tak daleko :)
OdpowiedzUsuńAleż ja żałuję, że nie mogłam przyjść. Bardzo chciałam Was poznać. Także cieszę się niezmiernie, że we wrześniu znowu będzie na to szansa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
SZKODA,ZE NIE KAŻDY MÓGŁ BYĆ, ale cieszę się,że fajnie było
OdpowiedzUsuńNie każdy mógł być :).
OdpowiedzUsuńRozumiem, że osobom będącym na spotkaniu dopisało podwójne szczęście i to któraś z nich przygarnęła candy... A może to tylko ja jestem taka gapowata, że nie znalazłam tej informacji, bo dziwi mnie też, że nikogo z 68 zapisanych łasuchów nie ciekawi wynik losowania... ;)
Pozdrawiam
A co to za piękne miejsce tego spotkania? :)
OdpowiedzUsuńKochane,ja rozumiem,że nie każda z Was mogła być na spotkaniu.Mam nadzieję,że kiedyś to nadrobimy :)
OdpowiedzUsuńMiejsca w jakich byłyśmy to restauracja w teatrze lalek i pub Szajba.
A co do candy,to losowanie nie odbyło się.Proszę nie gniewajcie się,pamiętałam o tym ale w ferworze spotkania wyleciało mi to z głowy :(Lada dzień nadrobię to i wylosuję szczęśliwca.
Pozdrawiam cieplutko.
Dzięki za spotkanie:) Fajnie było, cieszę się, że Was poznałam i juz czekam na następne:)))
OdpowiedzUsuńPaulinko ja po cichu również zazdroszczę Wam spotkanka. To miło poznać osoby w realu , które zna się z wirtualnego świata tylko.
OdpowiedzUsuńEch czemu tak daleko mieszkamy od siebie ...
Moze uda się kiedys i nam spotkać.
Pozdrawiam cieplutko
ps chyba sposób stażystki na ominięcie blokad działa ... hihi
Aj, BYŁO, jednak, JAK FAJNIE! A ja maile pisałam i odpowiedzi nie dostałam (nie doszedł?). Żałuję, że nie mogłam się zjawić, ale wylądowaliśmy z synkiem w szpitalu :( Dziś pierwszy wieczór w domu. Nareszczcie! Pamiętajcie, proszę, o mnie we wrześniu! Tylko dlaczego we wrześniu?? Nie damy rady wczesniej? :-D
OdpowiedzUsuńpozdrowienia
aga
Takie spotkania i poznanie się w tzw realu są zdecydowanie do pozazdroszczenia ...więc zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.