Tak,to już chyba ten czas,kiedy do swoich wnętrz zapraszam czerwień.Na początek skromnie,powolutku oswajam się z nią.Gałązki zerwane na szybko spod domu i już czuję klimat zbliżających się świąt i zimy...bo i to i to nadchodzi wielkimi krokami.
Latarenka,taka słodka,mini spodobała mi się od pierwszego wejrzenia,kosztowała niewiele a radochy mam z niej wiele.Zresztą jak z każdej rzeczy,którą kupuję,aby upiększyć swoje cztery kąty.
Zegarmistrz czasu,nieubłaganie go odmierza tik-tak,tik-tak.Łapię chwilę,zatrzymuję w kadrze.
Dziewczyny,Wam wszystkim razem i każdej z osobna pragnę serdecznie podziękować za komentarze pod poprzednim postem.Biłam się z myślami czy mam go dać,ale to co przeczytałam utwierdziło mnie w przekonaniu,że warto było.Bo blog jest moim pamiętnikiem,a w nim warto upamiętnić taką chwilę...
Dobrej nocy.
W TAKICH KROPLACH LUBIE CZERWIEŃ W DOMU...PIEKNE ZDJECIA:))...ALTARENKA FAKTYCZNIE PRZESŁODKA:))
OdpowiedzUsuńCzerwone korale, czerwone niczym wino, korale z polnej jarzębiny....
OdpowiedzUsuńNastrojowo się zrobiło u Ciebie:)
Taaak.... trochę czerwieni, migot świec i już jest milej... świąteczniej... tak jak lubię...
OdpowiedzUsuńCudowny klimat stworzyłaś. Zdjęcia boskie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Magda
Śliczna ta latarenka, stwarza cudowny klimat. Prawda, że światło jest tak ciepłe i przyćmione tylko jesienią? Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńNo właśnie- co jest, że bliżej świąt i zimy otulamy się w czerwienie. Ale to magiczny kolorek nadający ciepełka.
OdpowiedzUsuńA ta laterenka fantastyczna, ja tez rozglądam się za jakąś ładniutką do domku od jakiegoś czasu ale na nic nie trafiłam jeszcze ... i tik tak taki elegancki
Miłego dzionka kochana
Cudne zdjęcia i latarenka. Z poprzedniego posta zdjęcia wspaniałe zwłaszcza oststnie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Piękne zdjęcia,pieknie też zaprosiłaś czewrwień do domu,ja też już ją powoli wpuszczam,zagląda od progu.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę latarenki,cudowna.
Pozdrawiam
piękny zegareczek:)Podobala mi się Twoja sesja i gratuluję odwagi:)
OdpowiedzUsuńPAULA, robisz niesamowite zdjęcia!!!!
OdpowiedzUsuńU nas też swieta w tym roku na czerwono...tak klasycznie niby, ale jakos mi sie podoba!!
OdpowiedzUsuńSciskam Cie Paulinko!
Latarenka słodka!!
Aaaa...i na maila czekam:):)
mua
Bardzo piekna dekoracja, naprawde juz swiateczna! Milego dnia! J.
OdpowiedzUsuńAle śliczne zdjęcia;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)
Uwielbiam latarenki i nawet podobną posiadam, to niesamowite jaki wspaniały klimat potrafią stworzyć:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Cudownie nastrojowo,nostalgicznie. Ładne kadry, świetne ujęcia-extra.
OdpowiedzUsuńLucy
ja kocham czerwień na święta...pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńHi,
OdpowiedzUsuńyou have a very wonderful blog and your works are very beautiful!!!
I love your Style.
GREAT greetings)
Helena_VS
*)
Bardzo fajny wprowadzasz nastrój a zdjęcia z poprzedniego posta super.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Sylwia.
Ale u Ciebie się klimatycznie zrobiło!
OdpowiedzUsuńDawno tu nie byłam, pozdrawiam!
Nooo czerwienie haha, pisałam u siebie na blogu, że w połowie listopada pewnie sobie domek nimi ozdobię i lipa ;) jednak przeprowadzka to zajmuje kupę czasu, remont... skręcanie nowych mebli O.o i tak ciągle zagruzowani jesteśmy :P Pomału dobijamy do jakiegoś ładu hehe ;)
OdpowiedzUsuńPiękna latarenka :)
No i nadrobiłam poprzednie posty - piękne zdjęcia pięknej dziewczyny!!! :) normalnie jak modelka (a może Ty przed nami coś ukrywasz? ;)
Buziole wielkie posyłam :*
NICE!!
OdpowiedzUsuńI love your blog!!
Nastrojowe klimaty, piękne,romantyczne i zadumane ja Ty.Oczywiście, że super, że pokazałaś piekne swoje zdjęcia, miłe przeżycie ( tak myslę) i wspaniała pamiątka.Pozdrawiam serdecznie M.
OdpowiedzUsuńcudny klimacik juz sie powoli robi, latarenka urocza;)pozdrawiam cieplo;)
OdpowiedzUsuńCiepło i przytulnie, choć za oknem już naprawdę zimno :) Piękne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuń