Wiklinowy kosz dzięki swojej niespotykanej formie-tacy spodobał mi się od razu.Bez zastanowienia go wzięłam,tym bardziej,że kosztował....nieeee,nie będę pisać,nie chcę Was rozdrażniać ;) Kosz jest dość spory i pewnie będzie spełniał nie jedną funkcję,może być tak jak teraz miejscem małej aranżacji,miejscem przechowywania różnych bibelotów jak i bardziej przyziemnym koszem na owoce-warzywa :)
Ramka,to już łup mojej mamy :) Też ma dobre oko,prawda?Jest masywna,ciężka i pięknie zdobiona w orientalnym stylu.
Ostatnio zostałam zaproszona perzez Kamilkę i Damar do bardzo sympatycznej zabawy blogowej pod tytułem moje "Must have" kosmetyczny.
Zabawę rozpoczęła Moaa, a jej zasady brzmią:
1. Podaj 5 produktów kosmetycznych łącznie z nazwą firmy, które stosujesz wychodząc z domu, takie must have na wyjście (można dołączyć zdjęcie)
2. Utwórz osobny post na swoim blogu z kopią obrazka i informacją kto Cię otagował
3. Przekaż zabawę i zasady 5 innym blogerkom
1.Podkład do twarzy Estee Lauder "Nutritious",nowy,kupiony dla wypróbowania.Lekki,nie zatyka porów,ładnie się rozprowadza i kryje.Jak na razie jestem zadowolona.Z podkładami mam tak,że lubię je zmieniać,nie jestem wierna jednej marce.
2.Róż do policzków marki "Lakura".Jest to kosmetyk ze sklepu Aldi :) Możecie się śmiać,ale ja wiem jedno.Róż jest rewelacyjny!!!Polecam do wypróbowania,tym bardziej,że cena jest bardzo niska,jak za tak dobry kosmetyk.
3.Tusz do rzęs L'oreal "Lash Architect 4D",przyznam się,że więcej się po nim spodziewała.Kupiłam go bo po pierwsze był w promocji :) a po drugie obiecywał mega podkręcenie rzęs.I na początku,przez kilka pierwszych użyć,rzeczywiście dawał z siebie wszystko.Jednak w trakcie używania "zważa" się.Dla mnie nr jeden jest tusz marki Eveline podkręcający,naszej Polskiej,rodzimej,koszt ok 13-15zł.Zawsze jak jestem w pl kupuję je na zapas i przywożę ze sobą.
4.Pomadka ochronna,również Aldi-kowskiej firmy Lacura,niczym się nie różni od Nivea...
5.Krem do rąk,obecnie L'occitane.Tej marki chyba nie muszę reklamować ;)
Chciałabym zaprosić do zabawy również Was,a,że muszę wybrać pięć osób,więc zapraszam:
Justynkę z Ohhh,Deer!
Dorotkę z Domilkowego Domku
Jolę z Juklandii
Kasię z Made in Kasia
Bree z BreeVintage-cottage
Pozdrawiam mrozno ale bardzo,bardzo słonecznie!!!
Łupy jak zawsze cudowne, atmosfera iście wiosenna już się zrobiła u Ciebie! A tym zaproszeniem do łańcuszka kosmetycznego to mnie załatwiłaś - ja kosmetykoholiczką jestem utajoną :)
OdpowiedzUsuńMnie zimno odstarszylo na ostatni sobotni flohmarkt, moze pojutrze bedzie lepiej. Dzieki za zaproszenie :)Postaram sie wywiazac :) Mowisz roz jest dobry? bo szukam taniego ale dobrego :) ciekawe czy u mnie bedzie. Swietne rzeczy upolowalas, ramka jest cudna i piekne zdjecie, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńo kurcze...nawet mi się 5 nie uzbiera:0
OdpowiedzUsuńI zazdroszczę takiego pchlego targu, piękne zdobycze:)
Pozdrawiam
Ahh te Twoje łupy, za każdym razem coraz ciekawsze.
OdpowiedzUsuńU Ciebie wiosna na całego, aż miło popatrzeć.
Pozdrawiam serdecznie!
Ale piękne zdobycze. A najpiękniejsze zdjęcie w ramce! Cudo!
OdpowiedzUsuńStrasznie mi sie podoba twoje spojzenie przez obiektyw... Jest po prostu ujmujece, ze zwyklej rzeczy potrafisz xrobic dzielo sztuki... Podziwiam.
OdpowiedzUsuńPs. Ja tez uwielbiam pchlie targi i w kazda niedziele na taki sie wybieram ;)
Super łupy zdobyłaś. Ja w ubiegłą niedzielę też byłam "na gratach" i upolowałam śliczną skrzyneczę. Tzn. będzie śliczna... Hihi
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Ja już gdzieś pisałam, że zazdroszczę takiego pchlego targu... to istne marzenie :)Łupy piękne, ale mnie najbardziej podoba się ramka mamy :) Piękna. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZazdroszczę pchlich targów...ja na jeden zaglądam ale albo nie potrafię nic znaleźć albo nic faktycznie nie ma:(Twoje zdobycze fantastyczne:) Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńPaula, dziękuję Ci ,że zechciałaś wziąć udział w zabawia i odpowiedziałaś na zaproszenie.
OdpowiedzUsuńZaciekawiał mnie podkład...ale po moim ostatnim rozczarowaniu chyba zostanę przy Vichy.
Pozdrawiam
Kosz absolutnie świetny!!! Pewnie nie raz zagości w Twoich przyszłych foto-galeriach ;)
OdpowiedzUsuńHihiii...dziękuję za zaproszenie do zabawy:D Chętnie wezmę udział:D
OdpowiedzUsuńPs. Śliczne foteczki:D
Łupy bardzo fajne!!
OdpowiedzUsuńJeśli mogę spytać to w jakiej miejscowości w Irlandii odbywa się taki pchli targ bo i ja z ogromną ochotą odwiedziłabym go?może i mi by się udało coś wyszperać...
Pozdrawiam!
a gdzie jeździsz na łowy? jesteś może z UK?
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie
http://zmasasolnanaty.blogspot.com/
Agnieszka
Skarby z targu staroci fajne , wiklinowa taca zwłaszcza przypadła mi do gustu. Mam coś podobnego w wersji kosza z rączką i od jakiegoś czasu pełni niezbyt wyjściową formę ,bo narzędzia w nim przenoszę . Trochę go szkoda do tak przyziemnych czynności ale co tam , ważne ,że ciągle w użyciu.
OdpowiedzUsuńBuziaki.
Świetne zakupy!!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna dekoracja:)) jestem zachwycona ramką:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Też mam krem do rąk Loccitane o zapachu miodu. ;) Zakupy świetne. :)
OdpowiedzUsuńBardzo udane łowy, a aranżacja cudnie wiosenna, co przy dzisiejszym -24 napawa optymizmem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Super zdobycze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Piekne zdobycze! i dobra kosmetyka :-)
OdpowiedzUsuńSuper zdobycze. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńfajne cuda upolowałaś, a krem l'occitane to również mój must have:) żyć bez niego nie potrafię:)))
OdpowiedzUsuńIle tu pięknych kadrów, ile ciekawych inspiracji!!! zdecydowanie dodaję do ulubionych! :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam posiadaczkę pięknego gustu! :)
Ile tu pięknych kadrów, ile ciekawych inspiracji!!! zdecydowanie dodaję do ulubionych! :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam posiadaczkę pięknego gustu! :)