Długo mnie nie było w blogowym świecie,a wszystko to przez zwykły pech,który zaczął Nas prześladować ;) Zaczęło się od upadku laptopa,przez co matryca monitora skutecznie i na zawsze odmówiła współpracy.Trzeba wymienić i będzie jak nowy.Tak,tylko potrzeba na to całkiem niezłą sumkę...kilka dni później,swój żywot zakończył laptop-staruszek.W ciągu kilku dni zostaliśmy bez komputera.Na szczęście chwilowo,sytuacja jest opanowana :) Ale pech się nie skończył,ostatnio spadło mi żelazko i niestety pękło w bardzo newralgicznym miejscu.Kolejny wydatek.
Ale,żeby nie było tak ponuro i pechowo,pochwalę się,że spędziłam kilka dni z Naszymi przyjaciółmi,którzy przylecieli na wyspę.Było bardzo wesoło,wieczory przedłużały się do późnych godzin,odwiedziliśmy dwa pchle targi,na których udało mi się co nieco upolować :) Zawitałam też do dawno nie odwiedzanego TkMaxx-a,gdzie czekała na mnie niespodzianka!Po raz kolejny przekonałam się,że warto szukać,warto czekać,aż w końcu znajdzie się to,co spełni nasze oczekiwania w 100%. Moim małym marzeniem,które się ziściło była lampka.Niby zwykła czarna lampka w stylu retro,ale znaleźć taką,w rozsądnej cenie nie jest łatwo.Mnie się udało :)
Jak widzicie,na stoliku aranżacja zmienia się jak w kalejdoskopie,ostatnio upolowana miseczka gliniana.Cudna!Ręcznie wyrabiana i malowana,cena za nią śmiesznie niska.Jestem z niej bardzo zadowolona.
Zdjęcie w tle to również zdobycz z pchlego targu.
Buziaki.
O widze, ze nie jestem sama- niedawno podony los spotkal i moj laptop a rozleniwienie majowe daje sie we znaki:-) Lampka jest fantastyczna, i gliniaczek tez:-) Czasami tak niewiele trzeba by zrobilo sie przyjemniej..Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPocieszyłaś mnie :)ech te laptopy,trudno bez nich żyć ;)
UsuńPrzyjemności które sami sobie dawkujemy,są najcenniejsze.
Pozdrawiam ciepło.
Lampka genialna!! Marze o takiej. Oj i chyba jestem zdecydowanie miseczkowym potworem - mogłabym ich miec tysiac różnych:)
OdpowiedzUsuńMówią, że nieszczęścia chodzą parami, jak widac czasem i czwórkami:/
Otwieram zatem okno szeroko aby przewiało ten upadkowy sezon z Twojego domu:D
Pozdrawiam
Dziękuję,powoli już chyba te nieszczęścia odchodzą,chociaż,przychodzą nowe (np.boląca ósemka...wrrr)
UsuńMiseczek Ci u mnie pod dostatkiem,to takie niegroźne potworkowanie :)
No, to miejmy wiarę, że nieszczęście Was opuści na dobre.
OdpowiedzUsuńLampka wspaniała. Pozdrawiam zapachem konwalii :)
Och,zapach konwalii,marzenie...
UsuńPozdrawiam ciepło.
miseczka podbiła moje serce, piekna, niepowtarzalna :)
OdpowiedzUsuńJoasiu,właśnie dlatego musiałam ją mieć,bo jest niepowtarzalna :)
UsuńSuper lampka!!!!!!! Super!!!!!
OdpowiedzUsuńCieszę się,że się podoba :)
UsuńLampa bardzo fajna. A słońce - posyłam Ci ile tylko wirtualnie można posłać.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGabraj dziękuję,wiesz,że podziałało,dzisiaj udało mi się wystawić pyszczek na słoneczko.Co prawda w swetrze a nie w t-shircie,ale dobre i to :)
Usuńto tak jak i mnie:) do bloga wróciłam wczoraj:)
OdpowiedzUsuńi moja majówka była piękna... wzięłam ślub:))))))))))))
ściskam mocno
Scraperko,gratuluję :) Ta wyjątkowa majówka zostanie Wam w pamięci na zawsze!
UsuńPozdrawiam Ciebie i męża :)
Świetna lampka, masz farta pomimo tego pecha. Moje laptopy już dwa razy zleciały i jedynie co się uszkodziło to myszka (wtyczka) i klucz USB. Ale faktycznie matryca to już grubsza robota.
OdpowiedzUsuńU nas słońce i wiosna jak marzenie. Posyłam Ci trochę ciepełka :))
Uściski
Kochana,jak to mawiają ma się szczęście w nieszczęściu.Dobrze,że to tylko materialne sprawy...
UsuńDziękuję za ciepełko,przyda się bardzo.
Ściskam.
i lampka i miseczka świetne ! W naszym tk chciałam kiedyś kupić "stare doniczki z kranem " ale za długo się zastanawiałam i ktoś mnie ubiegł- teraz wiem ,ze trzeba łapać okazje:)
OdpowiedzUsuńOj tak,trzeba,bo później można żałować,już nie raz się o tym przekonałam.Dlatego jak widzę coś co bym bardzo chciała i stać mnie na to finansowo to biorę!!!Biorę i do kasy śmigam :)
UsuńJak masz lenia jak stąd do polski:):)...to dawaj tu do polski!!:):)
OdpowiedzUsuńCzekam!!!:)
Lampka super!!!
Jak byłam u sisi w Glasgow latem ,stała taka w Tk MAxx i slina mi ciekła,ale miała tylko bagaz podręczny a zakupów multum!!:)wrrr
U nas ciężko o taka ,albo sa ,ale ceny powalają:(
Sciski ciocia od naszej bandy...my tez rozleniuchowani po majówce.....
Kasieńko,ech,majówki Wam zazdroszczę,że hej!
UsuńDo Polski z chęcią bym przyleciała,ale niestety,teraz to niemożliwe...może w sierpniu się uda.
Pozdrawiam przeserdecznie :)
Czasem tak jest że pech nas prześladuje, rozumiem to doskonale ja mam takiego pecha od 5 lat 90% idzie nie tak ale 7 lat chudych a 7 lat bogatych jeszcze zostały dwa chude :)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze żeby nie łamać się drobnymi niepowodzeniami i trzymać uszka do góry!!
Lampa cudowna miałam chyba taką samą z TM MAXX niestety miała problem z prądem i ją oddałam.
Śliczne zdjęcia i główka do góry, będzie dobrze !!
Pozdrawiam
W.
Kochana,trzymamy uszy do góry,no nie?!Nie ma co się martwić.Dwa lata szybko zlecą ;)
UsuńMoja lampka na szczęście dobrze działa i cieszy me oczy,przyda się baaardzo na długie jesienno-zimowe wieczory do czytania.
Pozdrawiam serdecznie.
ciesze sie ze juz jestes:-) martwilam sie bo ani blogga ani galerii na deccorii.czasem tak bywa z urzadzeniami ze po prostu kaput!!!!
OdpowiedzUsuńlmpka mega piekna i idelanie pasuje do Twojego wnetrza:-) pozdrawiam i cmok!!!!
Dziękuję Ci kochana,cieszę się,że lampka się podoba :) Na deccorii już byłam i obowiązkowo odwiedziłam Twoją galerię.Jak zawsze cuda!
UsuńŚciskam.
Lampka bardzo fajna. Sama się przymierzam do lampki tego typu, z tym, że poszukuję szarej. Lampiony nasze z www.tendom.pl, jak zwykle pięknie zaaranżowane. Aż mam ochotę zdjęcia do sklepu zapożyczyć :)
OdpowiedzUsuńUściski gorące
:) Lampiony jak mówiłam,nie raz pojawią się u mnie w galeriach.Są moimi ulubionymi.Szara lampka też by się przydała ;) bo jak wiadomo,cudnych lampek nigdy dość!
UsuńAaaa... jeśli chodzi o laptopy i żelazko, bardzo bardzo współczuję.... złośliwość rzeczy martwych i prawo serii w jednym :(
OdpowiedzUsuńNiestety :/
UsuńFajna lampka i pomysł na tulipany. Ja zawsze ja tak rozczapirzam, a okazuje się, że takie "w kupie raźniej" też świetnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńHa,takie w kupie pierwszy raz i u mnie bo nie miałam wcześniej takiego wazonu ;) Ten na zdjęciach to też zdobycz z pchlego targu za całe 1 euro...
UsuńDokładnie , warto czekać na wymarzone przedmioty !
OdpowiedzUsuńA miseczka , rzeczywiście robi wrażenie :)
Pozdrawiam,
Maedlein ♥
Dziękuję za miłe słowa,również pozdrawiam1
UsuńFajna lameczka :) dobrze, że znowu jesteś :)
OdpowiedzUsuńA pogody nie zazdroszczę - pamiętam ten wyrywający włosy wiatr irlandzki :)
Pozdrawiam
Jestem,mam nadzieję,że już na dłużej i przygody z laptopami tudzież internetem się nie zdarzą :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
TK Maxx to zawsze wielka niespodzianka:)
OdpowiedzUsuń:) To fakt i do tego z reguły miła niespodzianka :D
UsuńMoże niespodzianka w postaci lampki, to koniec twojego pecha a początek szczęścia. Od tej pory tylko radość, uśmiech i słońce. Powodzenia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMam taką nadzieję :) Dziękuję bardzo za miłe słowa.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Lampka naprwde swietna. Wiem ile taka moze kosztowac bo sama szukam. Czasami to strach na cene spojrzec. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNiestety,ceny czasami skutecznie ostudzają miłość do jakiegoś przedmiotu pożądania.
UsuńPozdrawiam!
Śliczna aranżacja stoliczka. Ta lampka to również mój ostatni zakup z TK Maxx, nie mogłam przejść obojętnie. Miseczka cudna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dużo słońca przesyłam :))
Damarku,czekam zatem na zdjęcia Twojej lampki :)
UsuńDziękuję za słoneczko i również pozdrawiam!
Miseczka bardzo fajna, nieco jak marokańska nawet. Aranżacja świetnie Ci wyszła.
OdpowiedzUsuńJowi,coś w tym jest :)
UsuńPozdrawiam ciepło i dziękuję za miłe słowa.
Współczuję wszystkich strat, ten łańcuch nazywa się prawo serii i mnie jakieś dwa miesiące temu też dopadł:(
OdpowiedzUsuńRewelacyjne zakupy, szczególnie lampa.
Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do siebie na Candy http://domowezaciszepetronelki.blogspot.com/2012/05/pierwsze-candy.html
Bardzo mi się podoba ta aranżacja , ma w sobie coś egzotycznego a zarazem jest taka przytulna ;)
OdpowiedzUsuńMiseczka cudna, kojarzy mi sie z upalnym latem wsrod palm, pomaranczy.... eech rozmazylam sie....... Zapraszam do mnie na Candy :)
OdpowiedzUsuńŚwietna lampa,a miseczka małe cudo.Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń