Srebrny, duży, piękny talerz, to nowość w moim domu. Wędruje z miejsca na miejsce szukając swojego stałego (?) pobytu. Pewnie nie zdziwi Was fakt, że talerz pochodzi z pchlego targu, aczkolwiek wiem, w jakim sklepie można je było jeszcze niedawno kupić za cenę, hmm pięć razy wyższą. Dodam jeszcze, że nie ja talerz zauważyłam, moje wprawne oko szperacza, w tym przypadku zawiodło haha na szczęście miałam ze sobą Jolę, która znając mój gust, bez zastanowienia capnęła talerz :) A jako, że sama nie zbiera takich gadżetów, nie musiałam z nią o talerz walczyć. Dzięki Jola!
Udało mi się ostatnio oderwać jedną gałązkę bzu. U nas dopiero zaczynają rozkwitać.
Niestety, krzaków bzu na wyspie jak na lekarstwo, jeden mają sąsiedzi, od których właśnie pochodzi skubnięta gałązka :) Szkoda, że tak mało ich rośnie, bez jest tak wdzięcznym krzakiem, z pięknymi i co najważniejsze cudnie pachnącymi kwiatami.
Zapowiadają u nas na jutro piękną pogodę, kto wie, może wybierzemy się na piknik plażowy? Bardzo bym chciała, wystawić twarz do słońca i morskiego wiatru... Wam życzę dużo słońca, na pewno wiele z Was wybiera się na procesje, oby nie padało a długi czerwcowy weekend był ciepły i słoneczny.
Pozdrawiam.
Piękny talerz. Taką zdobycz chętnie sama bym upolowała :)
OdpowiedzUsuńcudowna zdobycz, targi staroci sa magiczne!
OdpowiedzUsuńjestem milosniczka bzu i jego zapachu:)
sliczne fotografie
zycze moc slonca!
Piękna zdobycz! Bardzo pasuje do twojego domu :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTalerz jest niesamowity... pasuje jak ulał do marokańskich miseczek;) dużo słonka dziś!:)
OdpowiedzUsuńTalerz pasuje do Ciebie idealnie. Na pewno będzie tłem do wielu zdjęć. pozdrowienia
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, ja nigdy nie mam oka nawet w wśród towarzyszy zakupowych! Talerz przecudny! Pasuje Ci :)
OdpowiedzUsuńNiezły łup i jak ślicznie się prezentuje. Pozdrawiam i zapraszam do mnie na lekcje stylu. Polecam również zakupy w redecor.pl ...nowości i obniżone ceny
OdpowiedzUsuńcudowny
OdpowiedzUsuńPiękna rzecz (i bardzo fotogeniczna). Sama bym przygarnęła. Uwielbiam targi staroci i innych pierdółek.. nigdy nie wiadomo co się znajdzie.. wiadomo tylko, że nie to czego się szuka ;-)
OdpowiedzUsuńSama będę się chwalić swoimi zdobyczami z różnych miejsc.. ale dopiero zaczynam. Pozwolisz że dorzucę bloga do ulubionych? :)
Cudeńko ci sie trafiło, ładnie się wpasowało w aranżację :)
OdpowiedzUsuńPaula, jezli mozna zapytac gdzie w Dublinie mozna znalezc pchle targi? Bede wdzieczna za infomracje. Milego dzionka!!!
OdpowiedzUsuńtalerz niesamowity! udane łowy:)
OdpowiedzUsuńCuda zdobycz!
OdpowiedzUsuńTalerz idealnie pasuje do ciebie:))))
OdpowiedzUsuńTalerz jest piękny!!!
OdpowiedzUsuń...piknik na plazy.....oj jak mi tego brakuje!!!!!!!
OdpowiedzUsuńU nas bzy zaczynaja przekwitac a od deszczu zrobily sie brzydkie...Ja mam 2 drzewka -bialy i lila,ale marzy mi sie bialo-liliowy...widzialam w jakims katalogu...
Zycze milego dnia,a talerz jest przepiekny!!!
Pozdrawiam Elzbieta:)
Oj, piękny ten talerz! Właśnie na taki "choruję". A bez na jego tle wygląda cudnie. U nas już zaczyna przekwitać. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTaki talerz to moje marzenie;)
OdpowiedzUsuńObyś znalazła swój wymarzony i w rozsądnej cenie :)
UsuńTalerz jest boski. Doskonały w całym tym swoim pięnie. Mam podobne dwa, ale są z drewna, rzeźbione w różne ornamenty. Leżą kupione za grosze w pralni i czekają na pogodę. Jak tylko słonko wyjży zza chmur, pomaluję je na jakiś kolor, jeszcze nie wiem, na jaki:-) może srebrny, może biały, może turkusowy... Pozdrawiam. Aaaa...też poluję na ładny krzaczor bzu. Teść obiecał na jesień, że wykopie mi odnogi swojego. Nie mogę się doczekać.
OdpowiedzUsuńGosiu, koniecznie je pomaluj, na taki kolorek, który będzie pasował w Twoim wnętrzu. Jestem ciekawa efektu :)
UsuńAle świetna!
OdpowiedzUsuńKochana masz wielkie szczęście do pięknych zdobyczy!;)
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję Martuś, nie nastawiam się jadąc na pchli po coś konkretnego, ale z reguły nie wracam z pustymi rękoma :)
UsuńPozdrawiam ciepło!
wystawiaj buźkę do słońca, bo u nas deszcz deszczem poganiany jest ;)
OdpowiedzUsuńKochana, u nas po słońcu ani śladu... ale podobno weekend ma być cieplutki, tym się pocieszam.
Usuńniesamowite, jakie cudeńka można trafić "z drugiej ręki"!
OdpowiedzUsuńa u nas bzy już przekwitły, a ja nie zdążyłam nic capnąć ;(
Marta, widziałam co Ty ostatnio trafiłaś! Świetny zestaw, do pozazdroszczenia :)
UsuńPiękny ten talerz! A marokańskie miseczki to od dawna moje marzenie!
OdpowiedzUsuńDwie małe marokańskie miseczki, też wyszperałam na pchlim targu, natomiast tą większą, wygrałam u Dagi-Mary :)
UsuńPięęęęęKny!
OdpowiedzUsuńMyszko, poszperaj w Dunnes Store, bo właśnie z tego sklepu jest talerz, być może jeszcze je mają w ofercie.
UsuńA u nas już zakończył się czas bzu :(
OdpowiedzUsuńA talerz przepiękny!!!!
Pozdr.
Tak to jest, że bez choć pięknie kwitnie, to tylko raz w roku. I może właśnie dlatego, tak bardzo go doceniamy?
UsuńPozdrawiam.
Paulinko
OdpowiedzUsuńpiękna ta taca, ja się zakochałam od pierwszego wejrzenia w niej juz na instagramie. Fajnie że Jolka wie co lubisz i jej oku nie umknęło coś, co tym razem Twojemu mogłoby umknąć. Jakbyś trafiła na "podobną" to ja staję w kolejce :) hihi.
do usłyszenia wieczorem
Dorotko, będę pamiętała i jak tylko coś podobnego znajdę, to kupię Tobie :)
UsuńPiękny ten talerz. Taki niepowtarzalny. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWspaniały nabytek :)))
OdpowiedzUsuńMnie też udało się wczoraj znaleźć na pchlim targu paterę - tacę, ale jest o wiele skromniejsza niż Twoja! Wspaniała!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
marta
ale piekny talerz!!!wspanialy!
OdpowiedzUsuńPrześliczny talerz! Na pchlim targu zawsze można znaleźć takie perełki, które w sklepie by kosztowały o kilka zer więcej...
OdpowiedzUsuńFajny blog, miło się czyta :) Jakbyś miała ochotę to zajrzyj do mnie na yanavoy.blogspot.com :)