Czeka już w pokoju na swoją "zawartość" :)
Oczywiście chciałam ją pomalować na biało,ale mój M. się nie zgodził,twierdząc,że farba toksyczna i.t.p. na nic zdały się moje prośby i argumenty,że farby teraz są specjalne i nie szkodzą dziecku. Kołyska została taka jak widać :)
Nie szkodzi, że nie biała, bo i tak jest piękna i słodka. Czekam z niecierpliwością na zawartość.
OdpowiedzUsuńAle nas z maluszkiem trzymacie w napięciu ;)
Trzymam dalej kciuki za pomyślne rozwiązanie, buziaki.
Jak tak czytam o tych przygotowaniach na przyjęcie małego gościa to też mi sie już to napięcie udziela...Wszystkiego dobrego życzę.....
OdpowiedzUsuńMaleństwo na pewno będzie szczęśliwe z kołyski :)) Kolor nie będzie miał znaczenia...
OdpowiedzUsuńAle śliczne otoczenie :))
Czekam - mam nadzieję, że Twój M. coś wkrótce napisze dla nas.
Pozdrawiam Was wszystkich :)
Paula , nie mogę się doczekać na Twoje maleństwo !!!
OdpowiedzUsuńNie ważny kolor i tak śliczna kołyska .
Trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie !
Moc uścisków!!!
Kołyska urocza!
OdpowiedzUsuńCzekam również na jej zawartość:)))
Pozdrawiam i życzę szczęśliwego rozwiązania!
I tak jest piękna :) Zawsze chciałam kołyskę dla dzidiusia, a miałam tylko koszyk (moses basket czy jakoś tak)
OdpowiedzUsuń:D
Śliczna kołyska! Maleństwo będzie w niej miało same piękne sny.
OdpowiedzUsuńSerdeczności
przeurocza :) życzę wszystkiego dobrego :)
OdpowiedzUsuńp.s. jestem fanką Wrocławia - szkoda, ze nie dane mi było tam zamieszkać ...
Dziewczyny cieszę się,że kołyska została uznana :)
OdpowiedzUsuńAle najbardziej cieszę się,że trzymacie za nas kciuki i myślicie o nas.I wiem,że będziecie cieszyć się razem ze mną jak już dzidzia przyjdzie na świat.Postaram się was o tym jak najszybciej poinformować :D
Trzymam kciuki i nie mogę się doczekać piękności w tej kołysce
OdpowiedzUsuńDzieciaczki lubią takie małe łóżeczka.Śliczna kołyska.Dla mojej Małej miałam koszyk i strasznie żałowałam , kiedy z niego szybko wyrosła.I jak wszystkie i ja myślę o zbliżającym się rozwiązaniu. Pewnie długie Twoje milczenie na blogu będzie zwiastowac pojawienie się małej Istoty.A może Tatuś nas poinformuje?:-))))))Ech, to czekanie....
OdpowiedzUsuńPiękne umościłaś gniazdko dla maleństwa! Życzę szybkiego i pomyślnego rozwiązania!
OdpowiedzUsuńPiękna kołyska, to nic że nie biała... na pewno maluszkowi się spodoba! Pewnie będzie się wpatrywał godzinami w tego pieska (mój synuś właśnie tak robił .. ). Ja też z niecierpliwością oczekuję wieści o maluszku, choć ty pewnie niecierpliwisz się bardziej ...
OdpowiedzUsuńUrocze posłanko przygotowałaś :) trzymam kciuki za szczęśliwe roziązanie
OdpowiedzUsuńPiekna kolyska:-)Nie wazny jest jej kolor,wazne ,ze malenstwo bedzie otoczone miloscia!Czekam z niecierpliwoscia na zawartosc.Zagladam tu codziennie w oczekiwaniu na nowy post i oczywiscie zdiecia szkraba:)Zycze jak najszybszego i jak najmilszego rozwiazania.Pozdrawiam cieplutko.Ania.
OdpowiedzUsuń