Wczorajsze popołudnie na ogrodzie,stare krzesło,nowe-stare donice,Lenka biegająca,kwitnące maki i chwila na gazetę.
Mogłoby tak być codziennie...
A dzisiaj deszczowo,ale ciepło.Wszystkie sprawy do południa pozałatwiane,młode ziemniaki już czekają na ugotowanie.Lenka smacznie śpi w pokoju obok,kawa wypita,a do przeczytania czeka nowa Weranda Country.Lubię takie dni,kiedy nie trzeba się z niczym śpieszyć.
Pozdrawiam i Wam życzę niespiesznego popołudnia.Chciałabym również podziękować Wam,za wszystkie przemiłe komentarze jakimi mnie obdarowujecie.Każde Wasze słowo jest bezcenne.Dziękuję.
Och, to Ty jeszcze w Polsce jestes:) ciesze sie, ze pogoda jest ladna:) My lecimy 3go czerwca, az sie boje, a 11go jedziemy do Wroclawia i dalej na poludnie:) Jak jest z powodzia? Myslisz, ze da sie przejechac?
OdpowiedzUsuńSliczne jestescie na tle sielsko - anielskim:)
Pozdrawiam cieplusienko:)))
Ależ błogość! Mnie też ona dzisiaj ogarnęła, ponieważ póki co pięknie świeci słońce i grzeję się na tarasie. Super krzesełko i sandałki przecudnej urody! Ach, żeby tak już do końca lata...
OdpowiedzUsuńCałusy ślę!
Takie dni są bezcenne i warto z nich korzystać ile się da :o)
OdpowiedzUsuńNadzwyczajne donice,piękne kwiaty,krzesło z przeszłością, cudne poduchy mogę wymieniać i wymieniać...
Sama rozkosz!!!
Pozdrawiam i zasyłam uściski dla Lenki
pięknie!
OdpowiedzUsuńDni z gazetką i filiżanką aromatycznej kawy - bezcenne.. Dzisiaj u mnie mały deszczyk, może i ja się skuszę na chwilę relaksu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dobrze móc tak sobie poleniuchować, też lubię dni spędzone w ogrodzie na piciu kawki i czytaniu ulubionej gazetki:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie:)!!!
a u mnie właśnie skończyła się ulewa;(
OdpowiedzUsuńeh...wczoraj też pobyczyałam sie ale na placu zabaw z koleżanką osiedlową:)
dziś pozostaje nam domkowanie, chyba, że sie przejaśni.
Lencia słodka, mama urokliwa, klimat sielski-anielski-nie wracaj do Irlandii, zostań w PL;))))
buziaki
Zazdroszczę tych błogich chwil, których w życiu zazwyczaj jest najmniej. Niestety nie mogę sobie pozwolić na takie słodkie lenistwo :( także apeluję o to, żebyś zrelaksowała się także i za mnie ;)
OdpowiedzUsuńPiękne klapeczki, a te stare ceramiczne donice są zachwycające, nie wspominając o tym krześle, ahh!
Pozdrowienia dla Ciebie i Córci ;)
Oj tak.. też kocham takie dni, u nas również deszczowo..
OdpowiedzUsuńOhh już jest nowa Weranda.. no to gnam do kiosku :) Piękne poduszeczki:) Lenka rośnie w oczach, cudna!
Ściskam cię serdecznie xoxo
Ale Ci słonka zazdroszczę i miłego popołudnia oczywiście też!!!! Kwiatki w donicy są cudowne, lenka hasa po trawce i jak prawdziwa kobietka do kwiatków ja ciągnie. Mnie jednak interesują sandałki z Twoich stopek!! Są cudne. Jest szansa dowiedzieć się o ich pochodzenie??? Jestem wybredna jeśli chodzi o buty a w tych się zakochałam!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nikusia
az milo poogladac taki piekny ogrod, zielen i slonce...a u mnie dzis deszcz :((( zyczmy sobie wiecej takich spokojnych chwil wsrod zieleni Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWczoraj też się cieszyłam z tego słoneczka, ale widać nie za długo... Sielsko tak u Ciebie, uwielbiam tak jak Ty właśnie te spokojne momenty, tak po prostu... Pauluś, napisz mi maila, to jeszcze na kawę się umówimy;)
OdpowiedzUsuńLenka pewnie się już obudziła i jest radosna jak skowronek. U ciebie w ogródku tak spokojnie i na pewno ptaszki ćwierkają.U mnie przepaduje co jakis czas , ale to ciepły wiosenny deszcz. Szykuję właśnie się do puszczenia w świat nowego posta i co bardzo śmieszne też tak jak u ciebie będą zdjęcia stóp.Z tym , że temat nieco inny, letni i słoneczny po prostu słodki luksus. Zajrzyj do mnie w piątek , a przekonasz się że było warto.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z MGLISTEGO SNU.
A mi się podobają Twoje butki. Gdzie Ty je kupiłaś???
OdpowiedzUsuńFajne sandałki.
OdpowiedzUsuńU Ciebie kwitną już maki?/
pięknie na tarasie, stare donice i rumianki.
Weranda Country nowa jest super,podoba mi się dom Anny i Jerzego.
Przesyłam buziaki Tobie i Lence
Ja też dołączam się do achów w stronę bucików! cudne :))) widziałam takie z falbankami w Ryłko ale na baaardzo wysokim obcasie :/ więc zapytam za innym - gdzie??? :D :P może i w Ryłko jakaś nowa kolekcja? ;) u mnie dziś pochmurno,w nocy padało :P
OdpowiedzUsuńsiedzę i piszę pracę i przy okazji toczę wizje na zagospodarowanie terenu tych mych budynków, zwłaszcza natchnęło mnie na coś po przeczytaniu artykułu o Starej Papierni w Konstancinie ;) aż mam ochotę tam pojechać, widziałaś? cudnie we wnętrzu :))) buziole dla Was :*
Swietne sa takie chwile, kiedy nie trzeba sie spieszyc a mozna spokojnie zajac sie ulubionymi sprawami.
OdpowiedzUsuńLence slicznie w tej sukiesi, wsrod kwiecia.
Pozdrawiam goraco.
Kochane moje :) sandałko-japonki przywiozłam sobie z Irlandii :( możecie spróbować poszukać ich na allegro,są marki Atmosphere,jednak ostrzegam,że na allegro mają duże przebitki :/
OdpowiedzUsuńAlbo te maki takie wielkie, albo Lenka taka maluśka! :) Jaki miły dzień! I jaka to piękna umiejętność, cieszyć się prostymi rzeczami - tak sobie myślę ostatnio, że to chyba jedna z najcenniejszych umiejętności, jakich można nauczyć własne dziecko :)
OdpowiedzUsuńA widzę też, że Ty ostatnio zmieniłaś fryzurkę - pojawiła się grzywka i chyba włoski skróciłaś? Bardzo Ci w niej ładnie, świeżo i lekko, a nam kobietkom potrzeba odmian :) Uściski!
Paulo:)
OdpowiedzUsuńI tak właśnie powinien wyglądać udany dzień. Lena jest już taka duża, sliczna z niej panna. Bawcie się jak najlepiej.Pozdrawiam
Agalove.
p.s. to dla mnie zaszczyt "być" na Twoim zdjęciu;)))))
Alez z Ciebie piekna dziewczyna!Naprawde.
OdpowiedzUsuńdla takich chwil warto żyć :)
OdpowiedzUsuń________
www.klimatycznywroclaw.blox.pl
Wszystko fajoskie :)
OdpowiedzUsuńCórcia, mama, mamy buty, mamy paznokcie, mamy doniczki z kwiatkami... ech ja też chce takie LENIWE popołudnie. Chcę być leniwa! Co więcej, chcę móc sobie na to mozwolić! Ech.... nie przez najbliższych kilkanaście miesięcy.
Buuu....
Fajne zdjęcia.
Paula ,tak sobie siedzę i patrzę na Twoje cudne zdjęcia i bardzo ,bardzo Ci zazdroszczę takich popołudni.....
OdpowiedzUsuńPiękne kwiaty i donice na zdjęciach.Poprzedni post pominęłam jakoś , a taki cudny...
Masz piękne buciczki. A Wy obydwie z Lenką to piękne kobietki jesteście. No cóż..Jaka mać taka nać!!!
Buziaki przesyłam wielkie
Cudne popoludnie :) A krzeslo mnie urzeklo, naprawde piekne :) Lenka wyglada jak maly slodziutki Elfik w tej sukienusi :)
OdpowiedzUsuńpiękne to Wasze leniuchowanie :)
OdpowiedzUsuńLenka prześliczna wśród tych kwiatów :)))
przyłączam się do ochów i achów butowych - może u nas też się takie znajdą
pozdrawiam serdecznie
Nic dodać nic ująć!!!obrazy jak z Werandy Cuntry..sielsko,spokojnie,niespiesznie..oby więcej takich dni!A Lenka jaka juz pannica! Może poczeka na mojego Dawidka?pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńTo życzę równie udanego weekendu :))
OdpowiedzUsuńŚciskam serdecznie :))
Ładnie to tak się lenić w słońcu.Nie, nie, żartuję. Wypoczywaj ile możesz.Pozdrawiam Cię gorąco i zajrzałam do sklepu, który polecasz naswojej stronie. Kurcze fajny.HAHAHA
OdpowiedzUsuńBuziaki dla dziewczyn.
Paulinko korzystajcie z "polskiego" słoneczka jak najdłużej ;) Ja niestety mogę się nim delektować siedząc w pracy i wyglądając za okno. A takich blogich chwil u mnie już dawno nie było - a brakuje mi bardzo takiego relaksu.
OdpowiedzUsuńSandałki rzeczywiście sa świetne,aż mi sie zamarzyły takie.
Buziaki
Uroczo :) Lenka jaka słodka.
OdpowiedzUsuńMiło u Ciebie, sielsko, spokojnie :)
Pozdrawiam serdecznie
Wspaniałe są takie dni :) Sielanka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)