Dzisiejszy ranek przywitał mnie takimi widokami.
Lubię kiedy na dworze jest rześki przymrozek,kiedy mogę na chwilę wyjść na zewnątrz w ciepłych kapciach i szlafroku i powdychać to powietrze takie energetyzujące i pobudzające.
Oczywiście lubię też wrócić zaraz do ciepłego domku aby się zagrzać i zacząć przygotowywać śniadanie.
Z wczorajszego spaceru przyniosłam dwie gałązki i zaplotłam je na wiklinowym stelażu.
Czy to jeszcze jesienny wianek,czy już zimowy...?Pozostawiam Wam to pod ocenę.
Świeczka w uroczym groszkowym puzdereczku pięknie pachnie,unosząc w powietrze aromat cynamonu,którego w tym przedświątecznym okresie nigdy za wiele.
Pozdrawiam serdecznie znad kubka aromatycznej cynamonowo-goździkowej herbatki.
Brrr, zimno mi się zrobiło od samego patrzenia ;) Wianuszek śliczny i myślę, że uniwersalny. Pozdrawiam, ale z nad kawki (bom się nie wyspała;) )
OdpowiedzUsuńDla mnie jeszcze jesień (:
OdpowiedzUsuńI wianek jesiennie mi się kojarzy.
A zapach cynamonu...hmmm bardzo lubię.
Pozdrawiam.
Aż u mnie zapachniało cynamonem :) dekoracja sliczna i juz raczej zimowa :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Uwielbiam herbatę cynamonową!!!
OdpowiedzUsuńPiękny wianek:)
Wianuszek poniekąd i jesienny i świąteczny. Piękne zimowe widoki u Ciebie.
OdpowiedzUsuńCo za widoki i to w kapciach? ;)Zazdroszcze. Wianek jak dla mnie jeszcze haczy o jesien, swieczka musi cudnie pachniec, ehh chyba wybiore sie do Ikei bo jakies zapachowe swieczki :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNa widok zdjec chlodniej sie zrobilo, u mnie nie ma jeszcze przymrozkow.
OdpowiedzUsuńUroczy wianek jak najbardziej w jesiennym klimacie.
Buziaki zasylam.
Ja nie wiem Paulinko, skołowana jestem, bo jeszcze w weekend było lato i nawet nosiłam się z zamiarem grillowania:)
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
W NL równiez od rana przymrozek, pierwszy w tym sezonie:)Podziwiam wianek:)śliczny:)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zdjęcia piękne ;-) ale ja się cieszę, że u mnie jeszcze w miarę ciepło i nie pada śnieg.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Aga
Wianuszek wyszedł bardzo świąteczny!
OdpowiedzUsuńMam wrażenie ze zapach cynamonu przyniosło aż do mnie;]
Piękny wianek. Niech będzie jeszcze jesienny :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia Paulinko jak zawsze zresztą :o)
OdpowiedzUsuńWianek jak dla mnie ma wydźwięk świąteczny szczególnie w towarzystwie cynamonowej świeczuszki
Pozdrawiam Cię serdecznie
ależ pięknie! jakże ci zazdroszczę. u nas mżawki ciągłe i mgły :/
OdpowiedzUsuńa wianek cudny. jarzębina jednak jednoznacznie kojarzy mi się z jesienią :)
_________
www.klimatycznywroclaw.blox.pl
A gdzie moglabym kupic taka swieczke, bo ja tez z w Irlandii mieszkam, wiec moze jakis popularny sklep? Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńsliczny wianek, lubie te wiklinowe bazy, nawet gole wygladaja pieknie.
OdpowiedzUsuńPozdraiwam cieplo
Basia
P.S. jak tam "moja" bransoletka Paulinko? Znalaslas "SWIFT"?
Wianeczek jest śliczny ,taki jesienno zimowy;-)).A zapach świeczki już czuje u siebie. Uwielbiam cynamon.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Zapachniało mi na dobre świętami a nie jesienią
OdpowiedzUsuńKochan,spór o to czy wianek jesienny czy zimowy nie rozstrzygnięty :) Ale to nie ważne,ważne,że cieszy oko.
OdpowiedzUsuńKIKI,świeczuszkę kupiłam w cudownym,wszechstronnym Penneysie :D
Są też w innych zapachach,polecam również świeczki w małych szklanych słoiczkach,zwłaszcza zapach clean cotton.
Pozdrowionka!
Paula ,jesień !!!! Jeszcze nam zima bokami wyjdzie ,straszą mrozem już od dawna . Póki co szaro buro ale jesiennie się trzymam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Paulinko u Ciebie juz tak bardzo świątecznie się robi. Świeczka cynamonowa i herbatka cynamonkowo - goździkowa i ten wianuszek , który dla mnie juz raczej zimowy.
OdpowiedzUsuńCzuję święta u Ciebie jak nic.
Ja chyba na dobre dopiero poczuję nastrój świateczny po powrocie z wyjazdów nad jeziora ;) na poczatku grudnia
Pozdrawiam Cię cieplutko i cmoki dla Lenki od Kawalera
Ależ klimatycznie u Ciebie!poczułam herbatkę:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie!
ale miło i przytulnie :)
OdpowiedzUsuńps. ciekawe czy u Ciebie teą tak ostatnio wiało..?