pierwsza płonąca świeca.
Ostatnio mam szczęście do koników :) Tego cudnego,drewnianego konika,ręcznie rzeźbionego wyszperałam w pudle na pchlim targu spośród sterty różnych rzeczy kompletnie do siebie nie pasujących ,kosztował 50 centów...
Pozdrawiam ciepło.
Uroczy ten konik! Czekał na Ciebie ;)) Pięknie jest u Ciebie, a w święta szczególnie... :*
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCieszę się Twoim szczęściem! Całuski ślę!
OdpowiedzUsuńKlimatycznie... konik piekny, to prawda, czekal na Ciebie :) super zdobycz
OdpowiedzUsuńKonik piękny:))))) Adwentowy czas pięknie zaznaczony........
OdpowiedzUsuńZapraszam na moje pierwsze candy!!!
Pozdrawiam Patti
Zdobycz doskonała !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Aga
Piękny konik, szczęściaro ;-)) I jak pasuje do Twoich grudniowych klimatów... z tą czerwoną uprzężą...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
O Ty widzisz! jaki cudny jest :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
mnie też na koniki ostatnio wzięło,ale kolekcja jeszcze nie rozpoczęta:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny konik, stanowi subtelną dekorację. Ty to masz oko do wynajdywania takich cudeniek.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)
to się nazywa szczęście! Dlaczego u mnie nie ma pchlich targów...:(
OdpowiedzUsuńUroczy konik !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja od jakiegoś czasu podglądam rózne koniki an allegro ale ceny przyprawiają mnei o zawrót głowy. A Twój nie dość ze neidrogi to i rewelacyjny jak i aniołek bez twarzy :)
OdpowiedzUsuńPaulinko skoro Twoim marzeniem jest zdrówko i moim to musi być dobrze. MUSI !!!
A aaaa, nawet mi tego nie mów, choruję na koniki- kucyki na biegunach... za grosze.... boszszsz..
OdpowiedzUsuńNo rzeczywiście masz szczęście do nich:) Uroczy stroik adwentowy, i w końcu nastał ten magiczny czas oczekiwania:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Piekny swiecznik adwentowy.
OdpowiedzUsuńA konik na biegunach poprostu uroczy, ja tez mam do nich slabosc, i u mnie juz sie rozgoscily.
Pozdrawiam cieplutko
Konik- rarytas!
OdpowiedzUsuńCiepełko ślę
No to Ci się trafił cukiereczek!
OdpowiedzUsuńpiękny wieniec adwentowy... a konika gratuluję :) iiii... powiem Ci po cichu że ja tez mam konika! inego ciut :) więc wiem, jak się cieszysz :)
OdpowiedzUsuńależ piękna u Ciebie ta dekoracja adwentowa!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie ;-)))
Szczesciara z Ciebie!
OdpowiedzUsuńbuziole
Basia
wszystkiego dobrego
OdpowiedzUsuńkonik fantastyczny!!!
pozdrawiam
Ania
Cudny konik! Ślinię się na jego widok :) Życzę spokojnego adwentu.
OdpowiedzUsuńKonik przepiekny!Wspaniały klimat stworzyłaś,pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńPiękny! I bardzo ładną masz kompozycję "świeczkowo-szyszkową".
OdpowiedzUsuń