w mojej szafie królować będą błękity,róże i biele,wszystkie ich wariacje.Uwielbiam pastelowe kolory,nie tylko we wnętrzach,ale i na sobie.Może dlatego,że jestem jasną blondynką o jaśniutkiej karnacji i takie właśnie pastele dobrze ze mną współgrają.Niebieski kolor kocham odkąd pamiętam,lubię jasne błękity i ciemne granaty,ładnie dopełniają się z kolorem moich oczu.
Ostatnio bardzo polubiłam bluzki koszulowe,lekkie jak mgiełka,delikatne,bawełniane,idealne na upały ale i na chłodniejsze dni,jeżeli pod spód włożymy podkoszulek na ramiączkach.
Nigdy nie pisałam na swoim blogu o modzie,o tym w czym lubię chodzić.Nie jestem osobą ślepo podążającą za modą,mam swój jako taki styl,zawsze coś podpatrzę,coś dodam od siebie.Lubię czuć się wygodnie.Najlepsze są dżinsy i t-shirt do tego jakieś korale czy naszyjnik,bo muszę się przyznać,że biżuterię uwielbiam i mam jej na prawdę sporo,a sztuk do kolekcji nadal przybywa.Będę musiała chyba napisać o tym osobny post ;) Lubię buty na wysokim obcasie i zmieniać torebki,jestem typową kobitką,z podmalowanym okiem w którym jak facet obejrzy się za mną na ulicy błyśnie iskierka,że jednak nie jest ze mną źle.Dobrze czuję się w swojej skórze,pomimo,że nie jestem idealna,bo przecież,nikt z Nas nie jest idealny.
Właśnie a propo nie idealności i słabości,z dzisiejszego spacerku wróciłam z kolejnym bukietem tulipanów,pięknych białych,sztuk 10 :) Cudownie rozwinięte ozdabiają naszą sypialnię.
Pozdrawiam słonecznie,bo u Nas dzisiaj piękne słonko świeci,czyżby wiosna już zawitała?
U mnie dziś sypie śnieg........na parapecie w kuchni pięknie kwitną hiacynty koloru niebieskiego i białego :)pachną cudownie.....
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Paulinko, ja mimo, że brunetka z krwi i kości, ale niebieskooka, uwielbiam Twoje klimaty. Czasami przemykała gdzieś Twoja postać i zawsze twierdziłam, że ubierasz się z wdziękiem i wyczuciem. Chętnie podglądnę większą część Twojej garderoby i kolekcję biżuterii. Cieszę się, że marine wciąż w łaskach;)
OdpowiedzUsuńCałusy ślę!
Paulinko-zazdroszczę ci zieleniejących trawników. U nas zima na całego, właśnie wróciłam z nart.A u Ciebie tak powiało świeżością :-). Ja także uwielbiam pastele wkoło siebie i na sobie. To dziwny zbieg okoliczności ale dzisiejszej nocy miałam sen ze byłam ubrana w sukienkę w pastelowe kwiaty i nosiłam w ręce hortensje w jaśniutkim odcieniu kremu,różu i błękitu. Twój post mnie zainspirował żeby o tym wspomnieć. W mojej szafie także wisi już kilka kreacji z paseczki biało-granatowe -jakoś ten wzór nie potrafi mi się znudzić.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplo
Cieszę się, że pokazałaś swoją garderobę :) a pamiętasz jak zastanawiałyśmy się nad dodatkowymi blogami szafiarskimi? ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne ubranka widzę ślicznej blondyneczki!
Ja letnie ubrania to mam w Polsce jeszcze i nie wiem kiedy będzie u nas ciepło :/// też lubię błękity i róże.
Jeśli chodzi o wnetrza to opatzryła mi się czerwień i szukam dekoracji wiosennych właśnie w różach i rozbielonych turkusach :)
Ja się nie obraże jak pokarzesz swoją biżu!!! :)
Buuuziak!
Przepiękna jest ta Twoja szafa.Kolory przywodzące na myśl wiosnę.Dzięki Twojemu wceśniejszemu postowi zakupiłam w IKEA materiał w kratkę i będę szyła pokrowce na ławkę kuchenną.Dzięki za Twą obecność tutaj i na deccorii.POzdrawiam.danka-dumka
OdpowiedzUsuńPięna jest twoja szafa na nadchodzący sezon:) Ja też blondynka i na wszystkie Twoje ciuszki z uśmiechem patrzę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!!
Super zestawienie - od jakiegoś czasu przekonałam się do różu. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPaulinko ja także proszę o większą odsłonę Twojej garderoby :) Uwielbiam kobiece łaszki, buty na obcasie i biżuterię, w której później zbyt często nie noszę... ;)
OdpowiedzUsuńŚciskam ciepło, piękne pastele ;)
Uwielbiam tulipany, zwłaszcza białe, bo biel to najpiękniejsza barwa dla kwiatów. A ja mimo, iż jasna blondynka o błękitnych oczach, ubieram się głównie na czarno. Pozostało mi to zamiłowanie z lat szczenięcych, kiedy zionęłam gotykiem i miałam ksywkę wampirzyca. PrawieMąż wciąż narzeka, że wyglądam jak stała bywalczyni pogrzebów, a mnie z czarnym jest dobrze :) psychicznie dobrze, choć do ponurych osób nie należę. A własny styl popieram i podziwiam. A jak!
OdpowiedzUsuńNO ,no pięknie !!!!A na słodkości zapraszam !!!POZDRAWIAM GORĄCO !!!!
OdpowiedzUsuńpiekne zdjęcia i garderobiana zawartośc urzekająca, a te porcelanowe ptaszyny- słodkie.
OdpowiedzUsuńPaulinko po tym jak mnie oczarowałaś zdjęciami, nie mogę normalnie słowa napisać.
OdpowiedzUsuńKolorki takie moje - no pomijam fakt że znów w czarny uderzyłam całkiem przypadkiem - ale moje.
Kiedyś nienawidzialam białych koszul- z racji tego, zę musialam nosić takie do pracy. Ale ostatnio bardzo mi się zmienilo i kocham te koszulki, zwłaszcza, ze mozna sobie wyszperać takie retro, z koronką , a zarazem idealnie pasuja do biura
A kolekcje biżuteri Twojej również chętnie bym sobie pooglądała
buziaki wieczorne
Bardzo fajnie, że podzieliłaś sie z nami Swoja garderobą, przyznam, ze tak własnie mniej więcej sobie ja "wyobrażałam". Jestes piekną kobietą, i doskonale wiesz jak podkreślić swoją urodę...delikatna, z nutką romantyzmu,ale z charakterem...pozdrawiam serdecznie i zazdroszczę słoneczka.U nas po tygodniu iście wiosennej pogody, wiatry szaleją i zimno:((
OdpowiedzUsuńA ja rudzielec farbowany...sama wiesz...ale też bym je dorwała od Ciebie wszystkie Pauliniu:)
OdpowiedzUsuńKobieco baaardzo!!!
Łączkowy kwiatuch-chyba brocha-powala-cudny!!
No i tulipany...pewnie pachnie w całym domu:)
Całusy posyłam !
No kochana po takim wstępi to Ty nie masz wyjścia i musisz pokazć copś więcej ze swojej szafy, a biżuterie to już obowiązkowo :) Piękne klimaty u Ciebie. Lubię miec jakieś wyobrażenie o osobach, które odwiedzam w blogowym swiecie i przez ten post juz wiem coś więcej :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTakie delikatne błękity, paseczki, krateczki.... uwielbiam.
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia :))
A u mnie ziiiiiiimaaaaa!!!
Ściskam :)
hej Kochane,widzę,że i Wam przypadły do gustu moje pastele :)
OdpowiedzUsuńObiecuję,że pokarzę coś więcej,niestety jako,że nie mam manekina muszę korzystać z usług wieszaka,chyba,że znajdzie się ktoś,kto mnie samej zrobi zdjęcia :)
Serdeczności ślę!
piękna kolekcja pastelowych ubrań:)teraz tylko poczekajmy na wiosnę, by moc je zaprezentować w pełnej krasie....
OdpowiedzUsuńO ! I ja lubię Twoją szafę :)Taka lekkość i świeżość. A ja dziś w kożuchu wystąpię bo śniegu u nas napadało i minus 2 na termometrze brrr..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Piękne pastele:) u mnie podobnie, też blondynka jestem, wiec to są moje kolory, z naciskiem na róż:) trochę mniej niebieskiego, ale dużo też bieli:) i beże delikatne!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Bardzo podoba mi sie twoja szafa, swietny ten wisiorek na lancuszku. Czekam na kolejny post o bizuterii.
OdpowiedzUsuńA te opaski do wlosow to twoje czy Lenki?
Uwielbiam takie klimaty,sama świerzość,a garderoba przepiękna,zdjęcia zachwycające
OdpowiedzUsuńMoje kolorki :) choc ja czarna :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJako blekitnooka blondynka podpisuje sie pod Twoim postem:)Stroje, ktore opisalas, to rowniez moj ulubiony styl. Tulipany sliczne,pozdarwiam serdecznie;)
OdpowiedzUsuńU mnie wróciła zima. Kocham pastele i właśnie szyję dla małej dziewczynki różową letnią sukieneczkę. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPaula bardzo fajniusi pościk! Zdjęcia zostawię bez komentarza, bo jak zwykle przepiękne!!
OdpowiedzUsuńMam podobną niebieską koszulę!!!
Pozdrowionka
Pastelowe kolory i u mnie teraz na topie. Pokoje malujemy na róże, błękity, pastelowe żółcie i zielenie. Przedmioty w pastelowych kolorach też przyciągają mój wzrok. Piękna Twoja garderoba. Chętnie bym więcej zobaczyła i czekam na każdy kolejny wpis bo bardzo lubię tutaj zaglądać. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPozwoliłam sobie na przyznanie Ci wyróżnienia.Szczegóły u mnie na blogu.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwiosna? u mnie -14.brrr zachwyciły mnie te róże pudrowe i koronki...a tulipany..piękności!!
OdpowiedzUsuńKolorystyka prawdziwie wiosenna. U mnie -10 na dworze i jeszcze nie myślę o tym. Jako blondynce bardzo ładnie będzie Ci w tych kolorach. Zresztą w pastelach wszystkim ładnie. Ja jak zwykle na czarno, szaro i granatowo. Choć parę lnianych koszul mam, choć przy mojej pracy zbytnio się nie sprawdzają.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę wiosny
Nikusia
Kochana,cudne fotki,jak zawsze!Twoja szafa slodka:).Teraz moze brunetka jestem,ale prawie przez cale zycie mialam jasne wlosy i pewnie dlatego uwielbialam jasne kolory.Ostatnio dodalam kilka rzeczy czarnych do szafy.Jakos dobrze sie w nich widze w ciemnych wlosach.Jednak w wiekszosci mam ciuszki w pastelowych kolorach. Jesli sie nie myle ,to mam taka sama bluzke z pierwszego zdiecia(albo bardzo podobna).Buziaki dla Lenki i usciski dla ciebie kochana.Odezwij sie kiedys moze ,co?Buziaki
OdpowiedzUsuńale cuda. I te od llooki i inne.
OdpowiedzUsuńPiękne pastele. Marine uwielbiam i jasne kolory też.
...ależ przepiękne tulipany!!!
OdpowiedzUsuńślicznie!
OdpowiedzUsuń...i te ptasiunie słodkie,właśnie takich szukam :)