...znalazł wreszcie swoje miejsce.Półka we wnęce "chodziła" za mną od dawna.Wczoraj zebrałam się w sobie i korzystając z dnia wolnego wybrałam się do sklepu.Półkę nabyłam,w domu zakasałam rękawy,wzięłam wiertarkę w rękę i z małą pomocą Maćka półkę przymocowałam :)Nie jest ona idealna i tak się zastanawiam czy zostawić ją w naturalnym kolorze czy może pomalować na biało?Co myślicie.Żeby było mało to chodzi mi po głowie malowanie całej sypialni,albo chociaż wnęki...myślę nad ciepłym szarym kolorze,tylko,trochę się boję...Może ktoś poratowałby mnie wizualizacją?
Dziś do kolekcji doszły dwie pozycje,które wygrałam w Zaciszu Wyśnionym.Dziękuję :)
Dzisiejszy wieczór już mam zaplanowany.Książka,winko,owca i ja :D
Trochę detali wyszperanych w różnych miejscach.Uwielbiam je i nigdy nie jest mi dość.W sobotę,mam nadzieję,pojadę na car boot sale w poszukiwaniu kolejnych świeczników,ramek itp.(Szczęśliwy numerek kupiony w Avoce,polecam ten sklep wszystkim wyspiarskim dziewczynom!).
Pozdrawiam serdecznie.
a może półeczke na czarno ??? piekne świeczniki :)
OdpowiedzUsuńPaulinko,
OdpowiedzUsuńkomody, kolekcji na niej, wieszaka i całej reszty zazdroszczę okrutnie!!!!!
Półka ładnie się komponuje z brązem fotela, ale biała też byłaby cudna... Ciepła szarość w sypialni? Mmmm, brzmi nieźle :D
Ja dałabym jej chyba białą szate ,a szarość ścian -ja teraz mam remont i tez chcę ciepłe szare ściany boję się bo mieszać będziemy sami .W sobotę będziemy malować dam ci znać jak wyszło .Za taki numerek to dałabym się pokroić !!!Pozdrawiam !!!
OdpowiedzUsuńA może lekko pobielić, tak jak komodę? Uwielbiam połączenie szarości z ciepłym beżem, dlatego jestem za szarą ścianą:)Ha ja też upolowałam owcę, tyle że szarą kręciołkę;)))
OdpowiedzUsuńPaulinko dziękuję za paczuszkę! Moją wyślę niedługo, ponieważ miałam awarię kręgosłupa...
Ściskam mocno Ciebie i Aniołka ze zdjęć!
Ja bym pomalowała na ciepły szary kolor, taki szlachetny. Półka na biało albo taka przecierka pobielona, jak komoda. Pięknie w tym Twoim kąciku:-) Wszystko mi się podoba. Jak bym Cie odwiedziła, to coś czuję kleptomanką bym została;-) Nie, żebym kiedykolwiek na to chorowała;-)
OdpowiedzUsuńŚcianę wal śmiało na szaro Paulisiu...taki delikatny szary ...a półke pobielaj:)
OdpowiedzUsuńBędzie lux kompozycja!!
Paula...te szabloniki z cyferkami ...Jezu...cudo....kupuj dla mnie!!!
Ściskam cieplutko!!
Ja również jestem za pomysłem, pomalowania półeczki na taki sam styl w jakim jest komoda.
OdpowiedzUsuńO jej, a o szarości mówicie, że ciepła, mnie choć bardzo właśnie się podoba to jednak kojarzy się z zimnym i nowoczesnym wnętrzem - ale to pewnie dlatego że się "mało znam" :o).
Pięknie jest u Ciebie na komodzie i nad nią.
Pozostałe detale równie zachwycające na czele ze szczęśliwym numerkiem.
Pozdrawiam,
Linka
Witam Cię serdecznie! Tak sobie patrzę i myślę, że chyba jednak biała półeczka będzie w sam raz. Mnie również kuszą ciepłe szarości, choć u mnie wciąż beże jeszcze królują. U Ciebie jest bardzo przytulnie i stylowo. Jestem pod wrażeniem samodzielnego wiercenia- za to nigdy bym się sama nie zabrała... No i jeszcze dodam , że przy okazji odwiedzin Twojego bloga znów zachorowałam na ten wiklinowy fotel .
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam, miłego wieczoru
Świeczniki piękne wszystkie! Półeczka ślicznie wygląda i fajnie ją zagospodarowałaś, naturalny kolor fajnie pasuje do fotela, jednak pobielona pasowałaby bardziej do komody i całości:). Ot to tylko moje zdanie:)Szare ściany brzmią ciekawie:), na pewno będa pasować do całości. Elle ma dużo szarości u siebie może wpadnij do niej i sobie wszystko na spokojnie pooglądaj:)
OdpowiedzUsuńUdanych wyborów Ci życzę:)!
Miłej nocki!
połeczke zostawiłabym w naturalnym kolorze pasuje do fotela :) wszystkich zdobyczy zazdroszcze jak jasny gwint !!
OdpowiedzUsuńbardzo mi brakuje takich targow u nas
milego wieczoru m.
U Ciebie jak zwykle pięknie. Strasznie fajnie wygląda kolekcja świeczników. Troszeczku zazdroszczę;-)
OdpowiedzUsuńCałuski
Piękny i bardzo przytulny kącik:)
OdpowiedzUsuńooo, kina widzę!!:) zdecydowanie na biało:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńoh guten morgen
OdpowiedzUsuńsoooo schöne fotos.
wünsch dir einen kuscheligen tag.
grüässli daniela
Ależ mmi się podobają Twoje aranżacje !
OdpowiedzUsuńKolekcja świeczników niesamowita, no poprostu super. Zapragnełam teraz takiego fotela i owcy do swojej sypialni. Stolik mam i nie mogę coś mu miejsca dopasować.
Półkę też bym w stylu komody przemalowała, chociaż i ta naturalna świetnie się odnajduje :)
Szary o delikatnym odcieniu na pewno byłby idealnym przy jasnych dodatkach.
A cyfra 7 hmmm, to moja cyfra ;))
Półka w tej wnęce, to był dobry pomysł, zrobił ci się fajny kącik do czytania i wypoczywania:)Zazdroszczę skarbów, świetne:)Co do malowania-jakiś jasny szary na pewno fajnie by pasował , ale w wizualizacji ci nie pomogę:)Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPółeczka może zostać taka, jaka jest. Wydaje mi sie, że ładnie się odcina na tle ściany i pasuje do wiklinowego foleta. Zdjęć wieszaka i jego towarzyszy mogłabym oglądać miliony... :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa bym nie bieliła. Bardzo ładnie koresponduje z fotelem. Taki przytulny kat się zrobił. Piękne zdjęcia Paulinko:)
OdpowiedzUsuńświeczniki cudne, w ogóle wszystko cudne:)
Buziaki wielkie - dla malutkiej jak zwykle największe.
Fajnie by było gdyby półka pasowała do komody :)
OdpowiedzUsuńjaki piękny kącik! już teraz jest tu ślicznie, ale na Twoim miejscu bym zaryzykowała i pomalowała na szaro. Jak wyjdzie kiepsko, to najwyżej znów przemalujesz.
OdpowiedzUsuńJa się odważyłam na szarość w łazience i jestem bardzo zadowolona. Polecam takie eksperymenty:)
A mnie sie podoba półeczka w tym kolorze.Pasuje do fotela!
OdpowiedzUsuńPaulinko,piękne świeczniki i wszystkie drobiazgi!!
Buziaki
jesli zostawisz ściany jak sa to bym nie bieliła chyba, tak przytulnie jest teraz...albo ewentualnie tylko poprzecierać na biało i szaro; ale samą wnękę na szaro tez można - będzie się wydawał głębsza - a wtedy bym półeczkę wybieliła :)
OdpowiedzUsuńcudne zdobycze :) szkoda, że u nas takich targów nie ma :)
Witaj,
OdpowiedzUsuńja bym też nie zmieniała koloru, ale to rzecz gustu, tak jak jest teraz...jest pięknie...!
i przez to kącik jest urzekający!
Paula, zaaranżuj kącik tak jak czujesz, a na pewno będziesz się w nim dobrze czuła ;0
OdpowiedzUsuńPółeczkę zostawiałabym w obecnym stanie, tworzy kolorystyczny zestaw z fotelem.
Pozdrawiam cieplutko
Śliczna aranżacja:) piękne świeczniki
OdpowiedzUsuńPiękny wystrój :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej - wieczory będą milsze:) półeczkę pobieliłabym lekko jak komodę, a szarych ścian się nie bój - my pomalowalismy cały salon takim ciepłym szarym i tworzy ciepły klimat i przytulny - do sypialni idealny:)
OdpowiedzUsuńDziewczyny drogie,co jedna to inna opinia :) I jak ja mam tu wybrać buuuuuuuu
OdpowiedzUsuńSprawa nie jest taka prosta z tą szara wnęką,boję się,że nie będzie dobrze współgrała z kremowym kolorem ścian,więc będę musiała chyba całość machnąć na biało,a później wnękę na szaro.Co myślicie.W sypialni mam trzy akcenty w naturalnym kolorze drewna ramę łóżka,fotel no i półkę.Może faktycznie zostawić ją tak jak jest???
Ale mam dylematy co :P
A ja dzisiaj w łóżku,od wczoraj coś mnie łapało,łupało,w nocy gorączka,która utrzymuje się do teraz :/ Cały dzień do bani...
Pięknie to razem wygląda, myśle że półka pobielona będzie ok:) Świeczniki są Super! tez o takich marzę:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na Candy ! :) Pozdrawiam
Wszystko obłędnie piękne :-)
OdpowiedzUsuńcudnie:)
OdpowiedzUsuńPauluś ale uroczy ten Twój kącik. To dobrze kiedy każdy znajduje w domu takie miejsce , które jest jego domowym azylem. Nic tylko pogratulować ;-)buzka
OdpowiedzUsuńKolejne magiczne miejsce w blogowym świecie... Cieszę się, że je odkryłam:) Będę zaglądać i oglądać, bo zdjęcia świetne i klimaty moje. Pozdrawiam i zapraszam do mnie, choć dopiero stawiam pierwsze kroczki w tym wirtualnym świecie:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne świeczniki =)
OdpowiedzUsuńpiękne rzeczy u Ciebie,pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńdZIEN DOBRY;-) MA PANI SLICZNE PRZYTULNE MIESZKANKO;-) BARDZO BARDZO MI SIE PODOBA. ZAPRASZAM NA MOJ BLOG, CHOC TO DOPIERO POCZATKI. MILEGO DNIA ZYCZE.
OdpowiedzUsuńPiękny kącik stworzyłaś i nie dziwię się, że o tym piszesz:)ważne ,że tworzysz z taką pieczołowitością,:) czajniczek i filiżanka cudne, zresztą wszystko pięknie się komponuje....a co do lumpeksów to uwielbiam je zwiedzać, moje dziecko mieszka w UK i mam w ich mieście ulubiony sklepik gdzie od siedmiu lat kupuję , a właścicielka to już moja dobra znajoma:))) Pozdrawiam Cię cieplutko i życzę samych pięknych dni!!!
OdpowiedzUsuń