Dzisiaj przez cały dzień była pogoda w przysłowiową kratkę.Na zmianę słońce-deszcz-słońce-deszcz...Zwariować można,jadę po Lenę do przedszkola,na nosie okulary przeciwsłoneczne,bo tak razi,za chwilę wysiadamy do sklepu,w którym czekamy,aż ulewa ustąpi,bo zanim byśmy dobiegły do auta to byłybyśmy mokre jak kury...
Taka pogoda potrafi dać w kość,człowiek chodzi jakiś taki ospały,ciśnienie skacze raz za nisko,raz za wysoko.Kawa nie pomaga,dlatego zastosowałam pasteloterapię :) Szybka aranżacja,z goździkami kupionymi podczas tej ulewy.Filiżanka przed podaniem kawy jako obiekt fotograficzny.Do tego zabawa w obróbkę zdjęć i już mi lepiej :)
A tutaj troszkę pastelowych smaczków z ostatniego wyjazdu...takich miejsc nigdy za wiele :) Tylko szkoda,ze czasu nie miałam aby się kawki napić...
Pastelowych snów życzę!
A mi też już lepiej, pastele działają, są takie delikatne, w sam raz na tę potę dnia.
OdpowiedzUsuńCieszę się,że pasteloowelove pomogło :)
UsuńRozmarzyłam się patrząc na 7 zdjęcie....
OdpowiedzUsuńChoć i tak wszystkie zdjęcia są równie urocze:)
A wiesz,jak mi było żal,że nie mogę sobie klapnąć na tej kraciastej poduszce i napić się kawki...
UsuńŚliczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńte dwa ostatnie zdjęcia...miodzio:))))
OdpowiedzUsuń:) Cudne miejsce
UsuńPiękne zdjęcia:-) ale magiczne miejsce pokazałaś!te krzesełka!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło!
Olu,to prawda,magiczne miejsce,przydałoby się w Polsce jak najwięcej takich miejsce...
UsuńPiękne zdjęcia... Aż chciałoby się przysiąść na kaweczkę... :)
OdpowiedzUsuńOj chciałoby się,chciało,może następnym razem...
Usuńcudowne zdjecia, takie retro troszke..:-) Fanstastyczne zakatki..:-)
OdpowiedzUsuńAmeli,dziękuję,chciałam aby to były "inne" zdjęcia ciekawych zakamarków.
UsuńCudowne malownicze miejsca, śliczne zdjęcia a filiżanka bajeczna!Z chęcią bym się kawy z niej napiła:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i życzę Ci całego dnia słonecznego:)
Iluś,filiżaneczki to moja słabość ;) Wyszukuję takie perełeczki na pchlich targach,mam już tego całkiem sporo :)
UsuńPozdrawiam również cieplutko (niestety nie słonecznie,bo pada u mnie od nocy...)
Piękne zdjęcia Paula!! Humorek poprawia się natychmiast!
OdpowiedzUsuńAaguś,cieszę się,że moje zdjęcia wywołały uśmiech na Twojej twarzy :) oby taki fajny humorek,nie opuszczał Cię przez cały dzień!
Usuńpiekne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńJoasiu,dziękuję :)
UsuńOj zdjecia piękne...od razu lepiej, ale kawki i tak się napiję:)
OdpowiedzUsuńRaczku,ja też kawkę piję,w domku bo w domku,ale przynajmniej z podglądem na zdjęcia :)
UsuńCudne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję i również pozdrawiam!
UsuńTaka pasteloterapia przyda się także nam w PL. Wczoraj słońce, dzisiaj zapowiada się na deszcz, oszaleć można. Gdzie się podziała wiosna???
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, urocze goździki :)
Pozdrawiam cieplutko.
U mnie leje od nocy...i chyba nie przestanie przez najbliższe dni.Brrrr
UsuńPozdrawiam i tak czy siak życzę słoneczka!
Fotografowanie to magia,która rozwieje najciemniejsze chmury :)
OdpowiedzUsuńMnie zawsze poprawia nastrój :)
Pięknie powiedziane Anitko :)
UsuńTez mam tak, że zdjęcia poprawiają mi nastrój :-)
OdpowiedzUsuńPięknie! Goździki bardzo lubię i właściwie zawsze stoją u mnie w wazonie:)
OdpowiedzUsuńA w takim cudnym miejscu to i ja bym się kawki napiła!
Piękna kawiarnia.
OdpowiedzUsuńTaki wystrój jeszcze bardziej zachęca do picia kawki..
..a i czasem zainspiruje :)
Pozdrawiam ciepło :*
oj tak .... mnie też oczarowała filiżanka ..... a zdjęcia piękne , muszę oko nacieszyć w ten kolejny pochmurny dzień .. buziaki ..
OdpowiedzUsuńŚliczności. A ja sobie też właśnie kupiłam goździki. Fioletowe :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia popełniłaś :) Goździki , które wciąż kojarzą mi się z socjalizmem , u Ciebie wyglądają prześlicznie . Mnie również pastele poprawiają nastrój i umilają czekanie na nadejście cieplejszych , wiosennych dni .
OdpowiedzUsuńUsciski
Malowniczo:)Uwielbiam pastele:)Piękny blog, dodaje do obserwowanych oczywiście:)
OdpowiedzUsuńPauluś zdjęcia ci wyszły bajeczne. Jak z Alicji w krainie czarów. Uwielbiam te klimaty.Wtedy nawet pogoda i zły nastrój nie straszny;-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Śliczne zdjęcia, warto sobie poprawić humor w deszczowy dzień :)
OdpowiedzUsuńPiękne czarodziejskie i pełne nastroju miejsce
OdpowiedzUsuńpo prostu uwielbiam takie romantyczne miejsca!
OdpowiedzUsuńbiały stolik z rzeźbionymi krzesłami..magia:)
pozdrawiam!
m.
Paulinko na te "gwoździki" moge patrzeć i patrzeć, i już czuję ich zapach , odpływam.
OdpowiedzUsuńA jak mi zaserwijesz kawusię w tej uroczej filiżance to już miodzio.
Własnie się ocknełam, że i ja musze sobie sprawić jakąś ładną do domowych kawek, bo ulubiona wylądowała w banku i sobie tam z niej popijam nałogowo 4x w ciągu 8h.
i jak patrzę na te Twoje zdjecia z wypadu śladem Titanica to az pozytywnie normalnie "zazdraszczam"
buziole
mi zdecydowanie też takie kolory nastrój poprawiają i jakoś tak umysł rozjaśniają :) pozdrawiam pastelowo - również w smętny dzisiejszy wieczór
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia! Na dzisiejszy deszczowy dzień w sam raz :)
OdpowiedzUsuń