Udało mi się dzisiaj wybrać po gałązki modrzewiu :) Bardzo się z nich cieszę,część już mieszka w "dyńkowym" czarnym wazonie,część będzie oskubana z szyszek,które mam zamiar użyć do dekoracji.O ile przestanie boleć mnie paluch...Niestety,dzisiaj poważnie go sobie uszkodziłam.Myślałam,że takie incydenty,to raczej dzieciom się przytrafiają.Otóż sierotka Paulinka przytrzasnęła sobie paluszka drzwiami samochodu...Taaak,zatrzasnęłam drzwi a wraz z nimi swój palec.Ból nie do opisania,na szczęście nie jest złamany,ale zejście paznokcia,to pewnie tylko kwestia czasu :( Może macie jakieś sposoby na stłuczenia paluchów,pomijając ocet i Altacet?
Dla poprawy humoru,kilka inspiracji z gałązkami modrzewiu w roli głównej:
Pozdrawiam ciepło,Wasza gapa :)
lampionik słodziutki :) zdjęcia cudne , inspiracje bardzo ciekawe.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Przepiękne modrzewiowe inspiracje. Niech paluch do świąt wyzdrowieje, bo chyba ma świadomość co go czeka. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDobrze sie zainspirowac,szczegolnie tak pieknymi zdjeciami!
OdpowiedzUsuńLampionik bardzo mi sie podoba :-)
Serdecznosci sle!
Świecznik bardzo fajny i inspiracje genialne...
OdpowiedzUsuńpomysłu na palec nie mam:(
Pomysłu na palec niestety nie mam,ale przypomniał mi się incydent jaki mnie spotkał parę ładnych lat temu,otóż spadła mi na palec kula
OdpowiedzUsuńdo pchnięcia kulą,jak sobie przypomnę to automatycznie zaczyna mnie on boleć;)Mój paznokieć schodził pół roku,krwiak i różne kolory tęczy,na szczęście nie był złamany ale trochę przymiażdżony...mi pomagał jedynie lód,choć to była krótkotrwała ulga.
Świetne inspiracje!
Ten kaganek bardzo fajny, taki prosty a tyle ciepła i klimatu daje. Dzięki za inspiracje z modrzewiem w roli głównej:)
OdpowiedzUsuńAłć musi boleć, nie znam żadnych sprawdzonych sposobów niestety. Gałązki modrzewiu to jedna z moich ulubionych dekoracji :)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się i mam nadzieję, że paznokieć przetrwa jednak ;)
Slcznie :-) sama planuje ozdobic nasz katek galazkami.. fajnie to wyglada :-) zycze zeby paluszek szybko przestal bolec, pozdrawiam, agata
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia gałązkowe :)a paluch ...ałć ...współczuję
OdpowiedzUsuńPięknie.
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko tego paznokcia. Miałam kiedyś identyczne spotkanie palca z drzwiami samochodu. Bolało :(
No to współczuję.Wyobrażam sobie ból.Ale dzielnie się trzymasz i piękne inspiracje wyszukałaś.Zainspirowałaś mnie tym świecznikiem.
OdpowiedzUsuńPocieszę, że nie zawsze paznokieć schodzi i tego życzę! Chociaż i mnie się zdarza palec zamknąć łącznie szufladą;) Paulinko piękne aranżacje...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Ał, przykro mi że palec stłuczony. Jedanak samochód to niebezpieczna rzecz ;)
OdpowiedzUsuńUroczy łosiek na parapecie:) a modrzew...bardzo lubię. Ale jakoś w tym roku nie nazbiera)am za dużo, może jeszcze...Ale z Twoimi ptaszkami to będzie idealnie, jak z Twojej inspiracji:)
Miłego poniedziałku:))))
Bardzo podobają mi się gałązki modrzewiu ale moim koto psom jeszcze bardziej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Karola
hej Pauluś... jej współczuję przytrzaśniętego palucha strasznie, też kiedyś miałam podobny incydent, więc wiem jak to boli... niestety nie mam specjalnych kuracji na tego typu sytuacje. Myślę, że czas tutaj jest najlepszym sprzymierzeńcem...
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki za zdrówko paluszka!
piękny ten lampionik pokazujesz kochana - zwłaszcza to 3 rozmyte zdjęcie bardzo mi się podoba:)
a gałązki modrzewiu czy każdego innego drzewka wprowadzają świetny klimat w domu. . . uwielbiam drewno - 100% nature! :)
pozdrawiam cieplutko
Strasznie mi się podoba ten lampionik!!
OdpowiedzUsuńLampionik jest naprawdę cudowny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Świetny lampionik. Widze, że rogate zwierzątka opanowały nasze blogi :D A co do modrewiowyh galązek, to aranżacje są super. Aż dziwne, że tak piękny klimat można stworzyć za pomocą jednej gałęzi...
OdpowiedzUsuńŻyczę paluszkowi szybkiego wygojenia, a Tobie więcej ostrożności :D
Pozdrawiam cieplutko!
Strasznie ciekawie wyglądają te gałęzie modrzewiu, i w dodatku pięknie prezentują się na nich świecące kulki :):) No i lampion bardzo przypadł mi do gustu. Życzę paluszkowi szybkiego powrotu do stanu funkcjonalności, zdarza się nawet najlepszym :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGałązki modrzewiu są bardzo dekoracyjne..Naprawdę swietnie to wszystko zaaranżowałas!!!
OdpowiedzUsuńŚlicznie to wygląda.. Taki design czerpany prosto z natury w domku :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
piękny lampion, w ogóle wszystko super i jak klimatycznie :)
OdpowiedzUsuńDzień dobry! Polecam moczyć palec w kieliszku z rivanolem. Kiedy dwa miesiące temu przytrzasnęłam palec w drzwiach apteki konieczne były też leki przeciwbólowe przepisane przez lekarza. Paznokieć zszedł po właśnie 2 miesiącach :( życzę zdrówka i mam nadzieję że nie boli aż tak...
OdpowiedzUsuńM.
brrrr żeby nie bolało już... skąd Ty bierzesz takie cudeńka - lampionik śliczny jest :)))
OdpowiedzUsuńSuper lampionik, musze Ci sie pochwalic ze bedac wczoraj na zakupkach tez taki wyhaczylam :) moj nie byl na przecenie ale wcale mnie to nie martwi bo kosztowal cale 2euro :) Chyba mamy podobny gust. Cieplutkie pozdrowienia i duzo zdrowka dla malenstwa :)
OdpowiedzUsuńJakie cudowne inspiracje!!! Pięknie.... a lampionik bombowy!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko =*
Boli strasznie, inspiracje boskie, nie wspominajac o pieknym lampionie :)
OdpowiedzUsuńNie wiem jak Ty to robisz, że wszystko, czego się tkniesz w magiczny sposób wygląda jak z "żurnala" :) Śliczny ten lampion, prawdziwie świąteczny. Ramka podoba mi się bardzo. Genialnie się komponują.
OdpowiedzUsuńOstatnio moda na modrzewiowe gałązki :)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się dekoracje świąteczne z nich :)
Biedny paluszek :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Też dziś przytachałam do domku gałązki modrzewiu. Czekaja teraz na rozczłonkowanie i zajęcie miejsc w domku. Paluszkowi szybkiego powrotu do zdrowia życzę :* Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpodobają mi się Twoje pomysły :)
OdpowiedzUsuń