Strony

środa, 5 czerwca 2013

Blackboard DIY

Ostatnio krytycznie spojrzałam na nasze desko do krojenia. Widać już było na nich ząb czas, pęknięcia, rysy, odbite garnki. Pomyślałam, że czas najwyższy wymienić je na nowe modele.
Już miałam stare deski rzucić na stertę drewna, która czeka na sezon kominkowy, kiedy zaświtała mi w głowie pewna myśl. A, że u mnie od pomysłu do realizacji krótka droga, to długo deski nie czekały. W ruch poszły pędzle i farby, jedna, specjalna do malowania tablic. I tak w jedno popołudnie, zyskałam kuchenną tablicę na zapiski wszelakie i małą dekoracyjną deseczkę, do której np. mogę pinezkami przyczepiać przepisy, nr telefonów itp.


Jak widzicie, geometryczne wzory rządzą :) Pomimo tego,  że trójkąty są nierówne, myślę, że tworzą fajną całość. Przy odklejaniu taśmy z deski, po namalowaniu trójkątów, oderwało się troszkę farby, wcale tego nie poprawiałam, lubię takie doskonałe niedoskonałości :)






W trakcie pracy.


Od wczoraj mamy piękną, letnią pogodę, słoneczko świeci, zero chmurek na niebie. Cały dzień spędzamy na dworze. Przy takiej pogodzie, wszelkie robótki ręczne są mega przyjemnością! Zaraz zmykam malować kolejne domowe gadżety, zostało mi sporo czarnej farby...

Pozdrawiam słonecznie!

40 komentarzy:

  1. śliczne deski :) u mnie dla odmiany od 2 dni pogoda iście jesienna :( bez deszczu, ale zimnica taka, ze chyba napalę w kominku dzis wieczorem :/

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedy w pl pogoda od kitu u nas jest pięknie :)
      I to się sprawdza!

      Pozdrawiam.

      Usuń
  2. Do mnie też wreszcie dotarła farba tablicowa,może skorzystam z Twoich pomysłów:)))
    Świetnie wyszło.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosiu, będziesz miała frajdę malując kolejne rzeczy w domu :) Ja zmalowałam dzisiaj trzy hihi

      Usuń
  3. i mi sie marzy mała własna tablica :)Póki co mysle jaka i gdzie, ale na pewno sie w końcu pojawi :) Twoja wyszła super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aba, polecam farbę i jakąś dechę, maluje się raz dwa, a efekt na pewno Cię zadowoli :)

      Usuń
  4. mnie się marzy taka na lodówkę, żebym miała gdzie zapisywac listę zakupów ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jula, chyba można kupić gotowe, duże magnesy do pisania kredą, poszperaj w necie, na pewno coś znajdziesz :)

      Usuń
  5. SIMPLE THE BEST!
    Nam zabrakło inwencji twórczej i deskę do pisania (w kształcie chmurki) kupiliśmy u LOOKarny.

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpowiedzi
    1. Dzięki Martuś, deska, deską, Wy to macie dopiero pole do popisu :)

      Usuń
  7. ale nie zainspirowałaś! Czy nie pogniewasz się, kiedy zgapię od Ciebie pomysł na tchnienie drugiego życia w moje deski? ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. i ja uwielbiam takie przeróbki !!! A moja mama, która właśnie przyjechała z UK na wakacje do Polski płacze razem z deszczem :))) Z deszczu pod rynnę .. Miało być piękne słońce, a tymczasem w Polsce ulewa , ulewa i ulewa :))) Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hihihi pozdrów mamę!!! Kto mógł przypuszczać, że czerwiec w tym roku w pl,będzie taki zimny? Buziaki!

      Usuń
  9. Paula świetny pomysł miałaś:))) tablica picuś glancuś jakby to powiedziała moja mama;) :)))))))))
    uwielbiam takie dekoracje:)
    zazdroszczę słonka, bo u nas bez przerwy leje..ech
    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, polecam sobie zmalować podobną, nie dość, że jest świetną dekoracją, to jeszcze praktyczną :)

      Usuń
  10. Pogody zdecydowanie zazdraszczam - u mnie leje od tygodnia...
    A Twoje tablice wyszły genialnie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko, że u mnie jest tak, że tydzień świeci słońce a później leje tygodniami haha
      Jeszcze przyjdzie do Was cieplutkie lato :)

      Usuń
  11. Super! Ja właśnie przymierzałam się do wymiany starej deski ale po twoim poście na pewno ją zachowam i coś pokombinuję :)
    Dzięki za pomysł,
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kombinuj, polecam, bo to fajna zabawa :)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny pomysł! A u nas już tyle desek wylądowało w kominku ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Drugie życie deski? Dla mnie super :)

    OdpowiedzUsuń
  15. No genialne! Ty to masz pomysły! Fajnie to wyszło. Zazdroszczę pogody, ale to nie tylko ja, bo zaraz się tu sypną komentarze odnośnie Twojego słoneczka;-) Pozdrawiam i proszę o przysłąnie słonka do Legnicy:-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Pogody zazdroszczę a ponowne wykorzystanie deseczek godne uwagi. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  17. deseczki świetne, muszę sobie farbę tablicową sprawić, bo fajne rzeczy można wyczarować, a pogody zazdraszczam:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja też myślę już od dłuższego czasu o takiej farbie. Tobie udało się wyczarować za jej pomocą śliczne rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
  19. bardzo fajny pomysł! masz głowe!
    ja też robiłam sama tablicę kiedyś, ale to całkiem inną, kiedyś u siebie pokażę ;D

    OdpowiedzUsuń
  20. coś z niczego to moje życiowe zajęcie:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Takie proste,a jednak genialne!!!

    OdpowiedzUsuń