Już miałam stare deski rzucić na stertę drewna, która czeka na sezon kominkowy, kiedy zaświtała mi w głowie pewna myśl. A, że u mnie od pomysłu do realizacji krótka droga, to długo deski nie czekały. W ruch poszły pędzle i farby, jedna, specjalna do malowania tablic. I tak w jedno popołudnie, zyskałam kuchenną tablicę na zapiski wszelakie i małą dekoracyjną deseczkę, do której np. mogę pinezkami przyczepiać przepisy, nr telefonów itp.
Jak widzicie, geometryczne wzory rządzą :) Pomimo tego, że trójkąty są nierówne, myślę, że tworzą fajną całość. Przy odklejaniu taśmy z deski, po namalowaniu trójkątów, oderwało się troszkę farby, wcale tego nie poprawiałam, lubię takie doskonałe niedoskonałości :)
W trakcie pracy.
Od wczoraj mamy piękną, letnią pogodę, słoneczko świeci, zero chmurek na niebie. Cały dzień spędzamy na dworze. Przy takiej pogodzie, wszelkie robótki ręczne są mega przyjemnością! Zaraz zmykam malować kolejne domowe gadżety, zostało mi sporo czarnej farby...
Pozdrawiam słonecznie!
śliczne deski :) u mnie dla odmiany od 2 dni pogoda iście jesienna :( bez deszczu, ale zimnica taka, ze chyba napalę w kominku dzis wieczorem :/
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Kiedy w pl pogoda od kitu u nas jest pięknie :)
UsuńI to się sprawdza!
Pozdrawiam.
Do mnie też wreszcie dotarła farba tablicowa,może skorzystam z Twoich pomysłów:)))
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyszło.
pozdrawiam
Gosiu, będziesz miała frajdę malując kolejne rzeczy w domu :) Ja zmalowałam dzisiaj trzy hihi
Usuńi mi sie marzy mała własna tablica :)Póki co mysle jaka i gdzie, ale na pewno sie w końcu pojawi :) Twoja wyszła super :)
OdpowiedzUsuńAba, polecam farbę i jakąś dechę, maluje się raz dwa, a efekt na pewno Cię zadowoli :)
Usuńsuper pomysł!!! :)
OdpowiedzUsuń:) Dzięki Aguś.
Usuńmnie się marzy taka na lodówkę, żebym miała gdzie zapisywac listę zakupów ;))
OdpowiedzUsuńJula, chyba można kupić gotowe, duże magnesy do pisania kredą, poszperaj w necie, na pewno coś znajdziesz :)
UsuńFenomenalne DIY:)))))
OdpowiedzUsuńDzięki Raczku :)
UsuńSIMPLE THE BEST!
OdpowiedzUsuńNam zabrakło inwencji twórczej i deskę do pisania (w kształcie chmurki) kupiliśmy u LOOKarny.
Och, taka chmurka to by było coś!!!
UsuńRewelacyjny pomysł!
OdpowiedzUsuńDzięki Martuś, deska, deską, Wy to macie dopiero pole do popisu :)
Usuńale nie zainspirowałaś! Czy nie pogniewasz się, kiedy zgapię od Ciebie pomysł na tchnienie drugiego życia w moje deski? ;)
OdpowiedzUsuńGosiu, skądże!!! Zgapiaj i pokazuj efekty :)
Usuńi ja uwielbiam takie przeróbki !!! A moja mama, która właśnie przyjechała z UK na wakacje do Polski płacze razem z deszczem :))) Z deszczu pod rynnę .. Miało być piękne słońce, a tymczasem w Polsce ulewa , ulewa i ulewa :))) Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńHihihi pozdrów mamę!!! Kto mógł przypuszczać, że czerwiec w tym roku w pl,będzie taki zimny? Buziaki!
UsuńPaula świetny pomysł miałaś:))) tablica picuś glancuś jakby to powiedziała moja mama;) :)))))))))
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie dekoracje:)
zazdroszczę słonka, bo u nas bez przerwy leje..ech
buziaki!
Kochana, polecam sobie zmalować podobną, nie dość, że jest świetną dekoracją, to jeszcze praktyczną :)
UsuńPogody zdecydowanie zazdraszczam - u mnie leje od tygodnia...
OdpowiedzUsuńA Twoje tablice wyszły genialnie! :)
Tylko, że u mnie jest tak, że tydzień świeci słońce a później leje tygodniami haha
UsuńJeszcze przyjdzie do Was cieplutkie lato :)
Super! Ja właśnie przymierzałam się do wymiany starej deski ale po twoim poście na pewno ją zachowam i coś pokombinuję :)
OdpowiedzUsuńDzięki za pomysł,
pozdrawiam!
Kombinuj, polecam, bo to fajna zabawa :)
UsuńPozdrawiam!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! A u nas już tyle desek wylądowało w kominku ;)
OdpowiedzUsuńKasiu, następne ratuj i maluj :)
UsuńDrugie życie deski? Dla mnie super :)
OdpowiedzUsuńDla mnie też :)
UsuńNo genialne! Ty to masz pomysły! Fajnie to wyszło. Zazdroszczę pogody, ale to nie tylko ja, bo zaraz się tu sypną komentarze odnośnie Twojego słoneczka;-) Pozdrawiam i proszę o przysłąnie słonka do Legnicy:-)
OdpowiedzUsuńRewelacja!
OdpowiedzUsuńPogody zazdroszczę a ponowne wykorzystanie deseczek godne uwagi. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńdeseczki świetne, muszę sobie farbę tablicową sprawić, bo fajne rzeczy można wyczarować, a pogody zazdraszczam:)
OdpowiedzUsuńJa też myślę już od dłuższego czasu o takiej farbie. Tobie udało się wyczarować za jej pomocą śliczne rzeczy.
OdpowiedzUsuńbardzo fajny pomysł! masz głowe!
OdpowiedzUsuńja też robiłam sama tablicę kiedyś, ale to całkiem inną, kiedyś u siebie pokażę ;D
coś z niczego to moje życiowe zajęcie:)
OdpowiedzUsuńkrásné fotky, SUPER...Vera
OdpowiedzUsuńTakie proste,a jednak genialne!!!
OdpowiedzUsuń