Niestety,sypialnia nie jest z gumy i tam gdzie docelowo myślałam,że będzie stało łóżeczko,stoi komoda.Wbrew moim przypuszczeniom,łóżeczko po prostu nie zmieściło się we wnęce!Burza mózgów,gdzie je postawić i stanęło,tam gdzie stoi.Przy ścianie,z łatwym dostępem do wyciągnięcia maleństwa.Przejście między naszym łóżkiem a łóżeczkiem jest niewielkie,ale wystarczające.Komoda z Ikea,została kupiona już jakiś czas temu,z myślą o przechowywaniu garderoby i środków pielęgnujących Laurki.Pomimo tego,że jest wąska,jest bardzo pojemna.Jestem z niej zadowolona.
Łóżeczko jest po Lence,przeleżało swoje na strychu,czekając na drugie maleństwo.Nie malowałam go,podoba mi się takie jakie jest.Myślę,że jest dobrym kontrastem do wszędobylskiej bieli i czerni.
Uprzedzając Wasze pytania dotyczące ramek nad łóżeczkiem.Tylko kilka z nich jest przyklejona specjalną masą,ramki te są plastikowe z plastikowymi szybkami,więc nie zagrażają dziecku.Jak wiecie wiszą one już długo i jak na razie nie spadły,zamieniając ich zawartość dołożyłam masy klejącej,więc przymocowane są na prawdę stabilnie i bezpiecznie!
Sama zawartość ramek,to cudne karki okolicznościowe kupione w sklepie Tiger :) Są świetne,kolorowe,wesołe.Takie jak chciałam.
Chmurka nad łóżeczkiem to nasze DIY,jeżeli jesteście ciekawe jak ją zrobiłam zapraszam na mój drugi blog.
Patchworek kupiłam w sklepie Mamas&Papas,jak tylko zobaczyłam go na ich stronie internetowej zakochałam się i postanowiłam kupić,pomimo wysokiej ceny.Jest to becik,który może służyć również jako narzuta na łóżeczko czy też kocyk pod pupcię :) Uniwersalny,kolorowy,ciepły!Uwielbiam.
Kolorowey konik,jest również z M&P z stworek-potworek kupiłam będąc we Wrocławiu,jest w 100% hand-madowy :)
Mam nadzieję,że kącik przypadł Wam do gustu?
Ściskam cały czas w dwupaku ;)
Piękny kącik.Mała ma kolorowe widoki po przebudzeniu
OdpowiedzUsuńPozdrawiam mamę i córkę
Córcia jeszcze w brzuszku,także widoki to ją czekają ;) Na razie Lenka się zachwyca.
UsuńJest ślicznie...rameczki, kolorki...cudne wszystko;) wspaniale kontrastuje z bielą;))
OdpowiedzUsuńSzczerze powiem że i tak macie większą sypialnię niż ja z mężem, będziemy mieć na prawdę twardy orzech do zgryzienia gdy na świat będzie miało przyjść drugie dziecko...póki co jest łóżko i dwie szafki po bokach i już jest ścisk...ech.
Pozdrawiam cieplutko
Ech te maleńkie pokoje...no nic trzeba kombinować i jakoś sobie radzić,nie ma wyjścia.
UsuńCieszę się,że kącik się podoba :)
śliczny kącik,bardzo przytulny
OdpowiedzUsuńchmurka od razu wpadła mi w oko
cudne pluszaczki
Anitko,tak myślałam,że chmurka wpadnie Ci w oko ;) Kto jak kto,ale Ty jesteś mistrzynią takich DIY!
UsuńAle słodki kącik maluszka,chmurka rewelacyjna jak i dodatki. A taką komodę też sobie zakupiłam jak mieszkałam w UK :)
OdpowiedzUsuńCieszę się kochana,że się podoba.Tą komodę to chyba wszyscy mają ;) ale mnie to wcale a wcale nie przeszkadza :)
UsuńRzeczywiście tamta wnęka byłaby idealnym miejscem...no ale jeśli się nie mieści to trudno...teraz też jest fajnie:) Bardzo mi się podobają te kolorowe obrazki w ramkach, ten stworek no i narzuto-kołderka...cuuuuda:)
OdpowiedzUsuńNo kurcze,nie mieści się :( Ale nie jest źle tak jak jest :)
UsuńSlicznie, az przypomnialo mi sie jak to urzadzalam kacik dla Majuski :)Mam nadzieje, ze czujesz sie dobrze, a prezencik dla malej ksiezniczki czeka na odbior :)
OdpowiedzUsuńKochana,dziękuję raz jeszcze za spotkanie!
UsuńPokoik Majusi malutki ale słodziutki,musisz koniecznie pokazać go u siebie na blogu!
Śliczny :-) Pamiętam jak nad łóżeczkiem mojego synka wisiały dwa obrazy. Takie cudne kolorowe pastele, ale miałam takie lęki z tym związane, że wstawałam w nocy i je ściągałam na wszelki wypadek. Cała rodzina się ze mnie śmiała :-)
OdpowiedzUsuńHihihi,wiesz co nie dziwię się Tobie.Mamy już tak mają.Bezpieczeństwo ponad wszystko.
UsuńFajnie ci wyszedł ten kącik. Bardzo przytulny. U nas prace jeszcze trwają :/
OdpowiedzUsuńCzekam na efekty i cieszę się,że nasz kącik przypadł Ci do gustu :)
UsuńKącik dla maleństwa jest cudowny!! dobrze, że nie pomalowałaś łóżeczka - lubię takie drewno w zestawieniu z bielą i czernią. A wszystkie dekoracje i dodatki bardzo tu pasują :)
OdpowiedzUsuńJa tez lubię właśnie taki naturalny kolor drewna,dobrze kontrastuje z bielą i czernią.
UsuńCieszę się,że kącik się podoba :)
Po prostu przepięknie:)
OdpowiedzUsuń:) Dziękuję.
UsuńŚwietny kącik! Ramki i obrazki cudne, chmurkę już chwaliłam na drugim blogu a komodę mam w pokoju Millki i jeszcze szafę z tej serii i stolik nocny. Bardzo je lubię.
OdpowiedzUsuńJa swoją komodę kupiłam za śmieszne pieniądze,dzięki karcie Ikea Family.Wiedziałam,że kiedyś się przyda,nie tylko do przechowywania drobiazgów,które chomikuję ;)
UsuńDziękuję za miłe słowa!
urocze miejsce stworzyłaś :) maleństwo ma kolorowo, delikatnie, słodko...
OdpowiedzUsuńŁóżeczko w takiej formia pasuje tam idealnie
pozdrawiam cielutko
Cieszę się,że się podoba.Zależało mi aby nie przesadzić z kolorami,myślę,że wyszło fajnie :)
UsuńPozdrawiam!
Masz rację z łóżeczkiem, ładnie kontrastuje, a galeria nad nim naprawdę ładna i wesoła.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Marta
Martuś,dzięki za miłe słowa :)
Usuńślicznie i kolorowo :)
OdpowiedzUsuńLaurce na pewno się spodoba :)
zwierzak w paski skradł mi serce ♥
Stworek-potworek to była miłość od pierwszego wejrzenia :)
UsuńMięliśmy identyczną komodę z IKEA, kiedy mieszkaliśmy w Irlandii i trzymałam w niej ciuszki naszej córeczki :)
OdpowiedzUsuńNiestety, musięliśmy ją sprzedać, kiedy wracaliśmy do Polski ale przy drugim dzieciątku zakupię identyczną, bo jest genialna! Naprawdę bardzo ładowna :)))
Wystrój kącika też bardzo mi sie podoba - powinien się spodobać Twojemu maleństwu, bo niemowlęta uwielbiaja kontrasty, najmniejsze dzieci odróżniają tylko biel i czerń, więc trafiłaś w dziesiątkę :)
Tak wiem,że biel i czerń jest w pierwszych tygodniach życia jedynymi barwami,które rozróżnia maluszek.Także myślę,że małą będzie chętnie skupiać wzrok no.na ramkach.
UsuńKomoda jest świetna!
Ostatnie zdjęcia uwielbiam !!! ♥ konik jest świetny. Warty bez wątpienia każdej ceny !
OdpowiedzUsuńNo i cały kącik . tak pięknie kolorowy ! :) idealnie ! :)
Konik jest cudny!Do tego ma w środku kuleczki,które grzechoczą :)
Usuńjej!!! no pięknie jest!!! te kolorki, wszystko takie przemyślane:))) Teraz troszkę muszę posłodzić: cudne łózeczko, cudny pledzik, no po prostu boski, chmurka rewelacja (dzięki, ze wreszcie zagoniłaś mnie na Twojego drugiego bloga ;)), galeryjka śliczna, zabawki przeurocze....och...jak cudownie czekać na drugie dzieciątko ;)))))
OdpowiedzUsuńściskam i trzymam kciuki***
Aguś,strasznie się cieszę,że Ci się podoba :) To bardzo miłe.
UsuńTo prawda,drugie dziecko,zwłaszcza po tak długim czasie pozwala inaczej przeżywać ten okres oczekiwania.
Ściskam.
Cudowny i bardzo przytulny kącik, wszystko się tak fajnie zgrało, niby sypialnia rodziców, a jednak i kącik dla maleństwa, wszystko do siebie pasuje i jest takie cieplutkie:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBajowka,chciałam,aby całość współgrała i nie raziła.Dlatego postawiłam na kolory,ale też i czerń.Myślę,że fajnie wyszło :)
Usuńśliczny kącik :) Maluszek na pewno będzie się tam dobrze czół :) dla mnie również połączenie bieli czerni i koloru naturalnego drewna bardzo się podoba. Zresztą uważam, że drewno w swoich naturalnych kolorach dodaje wnętrzom ciepła i uroku :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie sposobem przymocowania ramek ze zdjęciami. Nie słyszałam do tej pory o takiej masie plastycznej, a sama mam ciągły kłopot ze swoimi ramkami, bo ściany mam chyba ze stali i nie zawsze gwoździk i młotek dają im radę :) Muszę się za nią rozejrzeć :)
Trzymam kciuki i życzę dużo zdrówka Tobie i Maleństwu :)
Marta
Marta,polecam Ci tą masę.Jest jak plastelina,tylko,że mocniejsza.W zależności od ciężkości ramki,daj jej tyle,aby wytrzymała :)
UsuńPozdrawiam.
...ALeż Ci zazdroszczę PAuliniu!!!!!!
OdpowiedzUsuńTe przygotowania ,to najpiekniejsze chwile w moim zyciu...cudowne wspomnienia ...
Kącik cudny!!!
Kolorowo ,jak trzeba ...radość,radość ,radość!!!
Ile Wam jeszcze zostało?!?!
Sciskam Waszą drużynkę cieplutko!!!
Kochana,zostało nam trzy tygodnie i kilka dni,ale coś czuję,że może Laurka zechce przyjść wcześniej na świat :)
UsuńCieszę się,że kącik się podoba.
Buziaki.
ale że łóżeczko zostawiłaś brązowe to jestem w szoku ! pisze tak bo wszystkie blogerki zaraz przemalowują na jasno ! ja oczywiście nie potępiam tylko uśmiecham się bo jakby większość poddała się fali ! a ja nie !!! i ty też nie !!! milusi kącik ! pozdrawiam, ewa
OdpowiedzUsuńPrzyznam się,że jak Lenka była malutka,to myślałam o przemalowaniu łóżeczka.Na szczęście nie zrobiłam tego :) I bardzo się cieszę,bo właśnie to jak wygląda,jaki ma kolor,jest w nim cudne.
UsuńPozdrawiam również!
Witaj :)
OdpowiedzUsuńużekła mnie kołderka, chyba takę postaram się uszyć!
No i Twoje zdjęcie z profilu z bruszkiem- będzie dla mnie inspiracją przy sesji na która się nibawem wybieram :)
pozdrawiam
Zuzanno,powodzenia w uszyciu kołderki,na pewno wyjdzie pięknie :)
UsuńCieszę się,że moje-nasze zdjęcie Ci się podoba :)
Pozdrawiam.
hehe mamy taką samą komodę z Ikea i też w całości zajmuje ją mój maluszek:) a tak ogólnie to śliczny kącik:) i życzę szczęśliwego rozwiązania:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana!
UsuńO tak kącik jest przeuroczy. Wiem jak ciężko pomieścić się w tych angielskich sypialniach a Wam się udało wszystko zorganizować. Brawo jest pięknie.
OdpowiedzUsuńKochana,właśnie,te pokoje,które tak na prawdę mogłyby być tylko garderobami,takie są "duże" ;)
UsuńCieszę się,że się podoba,pomimo małego metrażu :)
Prześliczny kącik dla maleństwa, rewelacyjna kołderka, bardzo mi się podoba. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
Usuńsuper kącik !! Pauliś ja już czekam na Laurkę razem z Tobą :))) Za każdym razem wchodząc na Twój blog zastanawiam się czy to już :)))) Ściskam mocno ..
OdpowiedzUsuńKochana,jeszcze troszkę trzeba poczekać,ale to już z górki czekanie ;)
UsuńŚciskam również i dziękuję!
Wiesz co w sumie nie wiem co napisać żeby dobrze określić to co widzę, ale chyba jest jednak takie jedno słowo które ciśnie mi się na usta -GENIALNIE!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Jest mi bardzo,bardzo miło!
UsuńPauluś świetny ten kącik maleństwa:))) najbardziej podpoba mi się ten kolaż z rameczek i chmurka made by hand:) super!!!
OdpowiedzUsuńnie mogę się doczekać, gdy maleństwo już sobie tam spocznie i wyjdzie z brzuszka:)))
ściskam ciepło
e-mail poszedł wczoraj:))
Aniu,ja już też czekam z niecierpliwością na rozwiązanie :)
UsuńCieszę się,że kącik się podoba.
Ściskam.
Paulinko moje gratulacje, kącik jest cudowny,jestem zachwycona.
OdpowiedzUsuńMasz cudowny zmysł dekoratorski- kącik na 6+.
Pozdrawiam cieplutko i życzę Ci wszystkiego dobrego.
Molucha,dziękuję Ci bardzo :)
UsuńTwoje miłe słowa są budujące.
Pozdrawiam cieplutko.
określenie w dwupaku jest przepiękne ;) a kiedy istotka odkryje blask słońca?
OdpowiedzUsuńpatworek poetycki
Z tym słońcem to na wyspie różnie bywa,więc może przez kilak dni go nie zobaczyć ;)
UsuńA tak na serio,to pierwszy tydzień lutego,mam nadzieję...Bo ten dwupak,pomimo że uroczy,już mi zaczyna doskwierać.
ślicznie :) kolorowo i wesoło :) a ta chmurka... pełna cudownych elementów dla oka :) na pewno maleństwo będzie zadowolone z takiego pokoju :)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie :)
UsuńBardzo ładny kącik, najważniejsze żeby mieć dzidziusia pod bokiem!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
W.
Pewnie,że tak,ale wicie gniazdka ma też swoje baaardzo miłe strony,pomaga przetrwać czas tego końcowego oczekiwania :)
Usuńśliczny kącik :)) bardzo ale to bardzo mi się podoba :) trzymam kciuki za lekkie rozwiązanie i czekam na Nową Osóbką u Was w domku:)
OdpowiedzUsuńściskam ♥
Dziękuję :)
Usuńświetny wesoły kącik ...zwłaszcza kolorowe akcenty mnie urzekły, tekstury materiałów, miks kolorów ...baaaaardzo fajnie :))
OdpowiedzUsuńLasche,cieszę się,że Ci się podoba :)
UsuńTy to masz pomysły! Super kącik bardzo mi się podoba. Malutka z pewnością zacznie dostrzegać bardzo szybko te kontrasty. Rewelacja!
OdpowiedzUsuń:) Dzięki kochana
UsuńMnie się podoba! Nieschematyczny i wesoły kącik dla maluszki :)))
OdpowiedzUsuń:)
UsuńRadosnie u malej Laury, kolorowo, az sie buzia usmiecha do kacikowych zdjec :) Pamietam jak urzadzalas kacik dla Lenki, to byly poczatki mojego blogowania. Zawsze zagladam do Ciebie z wielkim sentymentem! Czekam na Wasze Malenstwo, ucalowania - M.
OdpowiedzUsuńKochana i ja do Ciebie zawsze z chęcią zaglądam :) Czas tak szybko minął od tamtych chwil...dobrze,że można po tylu latach napisać,do siebie,tylko szkoda,że tak rzadko...
UsuńŚciskam Was.
Kolorowo i radośnie!!!!
OdpowiedzUsuńNajważniejsze ze jest takowy kącik i blisko ciebie w nocy:)Znam i takie kobiety co nie miały nic i zadnych szans nawet na łozeczko.Łózeczko jak łozeczko ma słuzyc malenstwu przez jakis tylko początkowy czas i nonsens wydziwać i trendować:)Jest uroczo.
OdpowiedzUsuńPati,otóż to,ale z drugiej strony,fajnie jest urządzać kącik,czy też pokoik po swojemu,tak aby się podobał nie tylko mamie ale i maluszkowi :)
UsuńNajważniejsze,tak jak piszesz,że jest blisko i w nocy nie trzeba po domu wędrować ;)
kolorowo i napewno inspirująco dla dzieciaka będzie dobrze rosło i sie rozwijało :)
OdpowiedzUsuńYvette,oby! :)
UsuńPrzytulnie i wesoło urządzony kącik maleństwa:) Fajnie to wszystko sobie wymyśliłaś, podziwiam za pomysł!
OdpowiedzUsuńPozdrawaiam cieplutko
Madziu,dziękuję bardzo :)
UsuńFantastyczny. Chmurka jest rewelacyjna. Teraz brakuje już tylko Laurki.
OdpowiedzUsuńTak,już wszystko na jej przyjście jest przygotowane,tylko malutkiej jeszcze dobrze w brzuszku :)
UsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńUroczy jest ! Łóżeczko w naturalnym kolorze idealnie kontrastuje i ociepla wnętrze.
OdpowiedzUsuńPrzecudowny kącik maleństwa! Dodaje do obserwowanych! Zapraszam do mnie:) Aha mam pytanko: Gdzie kupiłaś tego króliczka w czarno białe pasy?
OdpowiedzUsuńŚliczny kącik! Ach.. zazdroszczę takiego szykowania miejsca dla dzidziusia :)
OdpowiedzUsuńPięknie;) Inaczej;) Bardzo oryginalnie;)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)
Piękny ten kącik dla Laurki, sama szukam inspiracji, a Twoje pomysły od razu przykuły moją uwagę i nie mogę oderwać oczu od tych zdjęć. Mam nadzieję, że nie pogniewasz się jeśli coś podejrzę i przeniosę na moje własne 'podwórko'. Pozdrawiam i zapraszam czasem do mnie, choć w blogowym świecie stawiam dopiero pierwsze kroki. swiatk.blogspot.com
OdpowiedzUsuń