piątek, 3 października 2008

Korzystając



z pomysłu dziewczyn z House of Art
przerobiłam zwykłą drewniana ramkę na ramkę dla maleństwa mojej koleżanki,które już w listopadzie przyjdzie na świat.Mam nadzieję,że prezent się spodoba a zdjęcie maluszka będzie jeszcze bardziej tę ramkę ozdabiało.Mam w planie zrobić jeszcze więcej podobnych,dla swojego dzidziusia i nie tylko :)
Odkąd siedzę w domu,buszuje po przeróżnych blogach,znajduję w nich tyle inspiracji,ciekawych zdjęć i tekstów.Cudowne jest to,że ludzie chcą się dzielić pomysłami,myślami ,twórczą pracą.Dziękuj e wam za to.Za to,że jesteście,gdziekolwiek jesteście...:)

21 komentarzy:

  1. Ramka wygląda bardzo słodko, jest taka w sam raz na zdjęcie maluszka:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Paula,
    Dzisiaj niestety tylko na krótko z rewizytą ( mój mąż ma urodziny:)),
    ale z pewnością wkrótce się pojawię.
    Słodki prezent dla maluszka - już można sobie wyobrazić jakie cuda będziesz robiła dla własnego Maleństwa.
    Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie, Alicja

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratulacje:)
    Jaki to miły czas z brzuszkiem,planowania,ozdabiania pokoju maluszka.Ale potem będzie jeszcze fajniej już razem,nie słuchaj tych,co straszą,bo nawet jak się czasem nie wyśpisz,to szybko tym zapomnisz,liczy się tylko ONO:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Festoon ma rację:)
    Chociaż ja tak od siebie wtrącę:)
    ja planowałam mieć 3 dzieciaczków, ale na dwójce zakończę raczej:)Jak urodziłam Natalkę to szczerze mówiąc przez równe 2 lata nie spałam prawie wcale, synek odwrotnie miał , spał i śpi ładnie do dzisiaj:)
    Więc życzę jednak śpiącego maluszka:))))

    OdpowiedzUsuń
  7. A no zawsze coś jest,moja córeczka spała,dawała nam się wyspać,za to nie znosiła być w wózku...Tracy Hogg, ś.p. zaklinaczka dzieci,w swej książce twierdzi,że zdarza się i typ dziecka-anioła,co śpi i je i nic nie płacze,ale czy to możliwe;)?Jakie by nie były kochamy przecież te nasze pociechy bezwarunkowo.
    Pozdrawiam Paulo i Madziu:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Ramka słodka.
    Mój Dzidziuś gdy był jeszcze dzidziusiem spał w nocy bardzo ładnie do godz 4, kiedy to zachciewało mu się, jak z zegarkiem w ręku, wstawać... W dzień spał często i regularnie, jednak z upływem miesięcy coraz rzadziej. Tylko te nocne wstawania na karmienie, ech... ale w sumie teraz wspominam to z uśmiechem, fajny okres dla początkujących rodziców.

    OdpowiedzUsuń
  9. Pewnie, że kochamy bezwarunkowo!:)
    W sumie to mogę powiedzieć, że mój synek do roku był aniołem:) wogóle nie płakał, jak się budził na karmienie w nocy to tylko raz i jadł przez sen...po karmieniu "wędrował" do swojego łóżeczka, w swoim pokoju i spał do rana, budził się bez płaczu, z uśmiechem na buzi:)))Córa natomiast była dziwnym niemowlęcym zjawiskiem, że to tak nazwę...nie potrzebowała prawie wcale snu do 2 lat. W dzień spała, ale w nocy prawie wogóle, nie płakała...ale siedziała i potrzebowała kontaktu:)
    I tak mogła przez 3 noce wogóle nie spać, dlatego ja w sumie wspominam to jak koszmar, gdyż to moje nie spanie odbiło się na moim zdrowiu, ale już wszystko jest normalnie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakie to dziwne Madziu,że dwoje dzieci z tych samych rodziców,a każde zupełnie inne:)
    No,Paula,masz tu klub porad,jakby co służymy radą;)

    OdpowiedzUsuń
  11. witam:)))ja mieszkam w cork i dzisiaj byl u nas w miasteczku na blackpool....och wrazenia byly...tym bardziej ,,ze po wyjsciu z taxi maly sie rozchorowal :)))
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. mhm,ciekawa jestem jakie będzie moje maleństwo :)ale o tym napiszę dopiero za kilka miesięcy.Tymczasem jest jedna rzecz,która mi podczas ciąży doskwiera.Mianowicie ból pleców,a w szczególności krzyża.Znacie może jakiś sposób na złagodzenie tego?
    Pozdrawiam poniedziałkowo :)

    OdpowiedzUsuń
  13. No mnie też plecy bolały...jak byłam w pierwszej ciąży z synkiem.
    Jednak sposobu na złagodzenie owego bólu nie miałam...
    A znasz płeć?

    OdpowiedzUsuń
  14. Witam serdecznie...dziekuje z synkiem juz wszystko dobrze...maly wirus badz cos mu zaszkodzilo...
    Jesli chodzi o targ to u nas w Crk niestety nie odbywa sie to co tydzien...nastepny car boot sale odbedzie sie 09.11 na blackpool,,,choc wiem,ze w niektorych miejscowosciach pod Cork odbywaja sie co tydzien wiec jezeli bede cokolwiek wiedziala to dam Ci znac:)))
    jesli chodzi o meble i ich postarzanie to najpierw je matowie gruboziarnistym badz delikatnym(zalezy od mebla)papierem sciernym uzywajac przy tym specjalnej szlifierki choc mozna i recznie aczkolwiek meczace to jest...nastepnie nakladma jedna warstwe farby (czasami ciemniejszej np,braz)po tem krem i przecieram papierem w tych miejscach ,w ktorych chce aby byl efekt postarzania ,,,czasami do przecierania uzywam szpachelki gdyz jest to dobra metoda i przedmiot do obroki calosci mebla.....czasami uzywam tylko jednego koloru tzn.maluje mebel na krem badz,,,magnolia ,,i nastepnie po nalozeniu dwoch ,,lub trzech warstw farby po wyschnieciu przecieram
    a nastenie lakieruje:)))
    sa rozne metody postarzania przedmiotow,,
    wiec jak bedziesz miala jakiekolwiek yt.to smialo pisz
    serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. czasam stosuje przy postarzaniu mebla patny specjalnego plyny,,ktory mozna nabyc w kazdym skleie plastycznym
    zdaza mi sie roniez zastosowac technike decoupage,,,rownie piekna i niepowtarzalna technika a jak wciaga:))))farby wszelkiego rodzaju rowniez nabedziesz w sklepie olastycznym
    pozdrawiam serdecznie i zycze owocnych prac:)))irzy tym wiele satyskacji
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  16. Martyna-bardzo dziękuje za informacje,na początek wezmę się za coś małego i zobaczymy jak mi wyjdzie :)
    Madziu,płeć będę znała dopiero 14 października(o ile dzidzia nie będzie się wstydziła pokazać).Ale na moją kobiecą intuicję stawiam,iż to będzie chłopak :)
    Dzięki dziewczyny za tak szybki odzew :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ach Martyna,pochwal się czy coś udało Ci się wyszperać :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ramka wyszła miodzio .Kiedy Twoje dzieciątko przyjdzie na świat pewnikiem będzie miało pięknie urządzony pokoik...taka zdolna mamuśka .Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Paula,co do bólu pleców,pomagają ćwiczenia tzw.koci grzbiet a do tego należy delikatnie kołysać biodrami,ale trzeba ćwiczyć regularnie,a nie tylko,gdy boli.Wiem to od mojego wspaniałego pana doktora,który jako jedyny w Wielkopolsce,otrzymał tytuł Anioła,w akcji 'Rodzić po ludzku',także bez obaw możesz stosować.Mnie pomagało.

    OdpowiedzUsuń
  20. Dziękuje Festoon za poradę :* zaraz biegnę wypróbować!

    OdpowiedzUsuń
  21. ramka w sam raz dla małego człowieczka :))

    OdpowiedzUsuń