środa, 28 stycznia 2009

W kolorze blue




Świece te kupiłam już jakiś czas temu na pchlim targu.Urzekły mnie kolorem i rysunkami amorków,pnączy winorośli,ptaków.Kosztowały grosze.Niby zwykłe świece,a mi żal je zapalać.Dlatego na razie służą celom dekoracyjnym.
Może kiedyś zapłoną,przy specjalnej okazji.

12 komentarzy:

  1. piekne świece!Bardzo pasuja do ramki, tez by mi było żal je spalić

    OdpowiedzUsuń
  2. Klimat sielski-angielski. Idealnie dobrałaś kolorystykę i ornamenty. Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  3. Też bym je trochę pooszczędzała po są naprawdę bardzo ładne .
    Ty to masz szczęście do pięknych drobiazgów.
    Pozdrawiam,buziaki dla Lenki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdybym mogła to codziennie bym buszowała po takich targowiskach!To zdecydowanie jest mój żywioł-szperanie i wydawanie pieniędzy :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne są te świece z motywem toile de Jouy:)
    Bardzo mi się podoba twój nowy awatarek Paulo:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Awatarek słodki, jak Lenka :))

    Piękne zdjęcia ślicznych przedmiotów - jakby stanowiły nierozłączny komplet...
    Ściskam Was dziewczynki :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Olla-miło mi,że Ci się podoba :)
    Dziękuję również za francuską nazwę motywu na świecach

    OdpowiedzUsuń
  8. Ależ piękne świece...A rama od lustra...pozazdroscić...

    OdpowiedzUsuń
  9. Paula jak zwykle wyszukałaś same cudowności - masz do tego szczęście. Ja też zawsze oszczędzam świece bo mi ich jakoś dziwnie szkoda ....
    Buziaczki dla Lenki :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak znam siebie również byłoby mi szkoda palić tych świec- są piękne.
    Pozdrowienia i buziaczki dla Ciebie i Lenki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świeczki cudne! Też bym je trochę oszczedzała bo są naprawdę wyjątkowe...
    Pozdrawiam
    Kasia

    OdpowiedzUsuń