środa, 13 marca 2013

The Winding Stair

Dziś post z cyklu - Miejsca warte polecenia.
Obok tego miejsca wielokrotnie przechodziłam, przejeżdżałam. Wystawa zawsze przykuwała mój wzrok. Widząc wiszące książki, myślałam - to musi być wyjątkowe miejsce. Przy ostatniej wizycie w Dublinie udało mi się strzelić kilka zdjęć. Niestety, z braku czasu nie mogliśmy napić się w tym wyjątkowym miejscu kawy, czy skosztować potraw jakie tam serwują. Ale przy kolejnej wizycie w stolicy, nie omieszkam właśnie tam nasycić duszę i ciało. Zapraszam na stronę internetową The Winding Stair, gdzie zapach kawy miesza się z zapachem książek z drugiej ręki, gdzie podczas lunchu można przeczytać kolejny rozdział, gdzie można po prostu wejść i przejechać dłonią po grzbietach książek...





p.s. A obiad zjedliśmy w baardzo intrygującym miejscu, o którym na pewno napisze Dorotka :)
Pozdrawiam dzisiaj bardzo słonecznie.


24 komentarze:

  1. Paula słońce widać, że jest za tą szybą jakaś magia. połączenie książek i kwaki? jestem jak najbardziej za:))) buziaki:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam takie połączenia !
      Mogłabym pracować w takim miejscu, tylko, czy znalazłabym czas na obsługiwanie klientów? ;)

      Usuń
    2. hmmm ja chyba też mogłabym tam pracować:))) oj tak tak! :*
      cieszę się, że do nas wróciłaś
      uściskaj swoje maleństwo:)

      Usuń
  2. Kocham takie miejsca można tam odpłynąć zapomnieć się być w innym świecie choć na chwilkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Yvette, pięknie to napisałaś, takie miejsca potrafią nas oczarować i pomóc oderwać się od codzienności.

      Usuń
  3. Rzeczywiście miejsce wydaje się być bardzo klimatyczne, wyjątkowe... Dla mnie takie miejsca są niebezpieczne, bo mogłabym tam siedzieć godzinami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Joasiu, otóż to, takie miejsca chłoną jak gąbka :)

      Usuń
  4. Takie miejsca mają jakąś magię. Kiedyś chciałam coś takiego stworzyć w Polsce ale urzędnicze mądrości mnie pokonały.Pozdrawiam serdecznie, jeszcze zimowo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gabraj, urzędy potrafią podciąć skrzydła...ale może jeszcze się uda? W Polsce powstaje coraz więcej miejsc, które wydawać by się mogło zarezerwowane są tylko dla "zachodu".

      Usuń
  5. O! ostatnio właśnie zachwycałam się podobną kafejką we Wrocławiu :)))
    Ściskam*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aguś, byłaś w moim rodzinnym mieście :) Napisz proszę gdzie ta kawiarenka, ja taką książkową znam jedną, na pl.Kościuszki, może to ta sama? Chętnie ją odwiedzę jak będę we Wrocławiu.

      Usuń
  6. Książki , kawka i klimat.... ach cudnie, dobrze, że takich miejsc jest też w Polce coraz więcej:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dagmara, też mnie to cieszy, zawsze jak jestem we Wrocławiu poznaję nowe, klimatyczne miejsca, serce się raduje :)

      Usuń
  7. Od razu widać, że to wspaniałe miejsce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cheniu, dlatego następnym razem nie omieszkam tam wstąpić :)

      Usuń
  8. A ja tyle razy przechodzilam tam i nawet nie wiedzialam, ze to czytelnia z kawiarenka jest :) Pozdrawiamy was dziewczyny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, a może kawka w tym miejscu, bez dzieci, na spokojnie, na pogaduchy???

      Usuń
  9. Mhm.. bardzo ineteresujące miejsce - lubie takie :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Paulinko! Wszystkiego najlepszego Kochana! Ależ się w Twoim życiu dzieje!!! Super bardzo się cieszę! I proszę, nawet Mili dzieliła z Tobą te cudowne chwile. Cieszę się, że znalazłyście taką fajną przyjaźń i jesteście sobie bliskie.

    A miejsce super. Sama zbieram inspiracje:)
    Buźka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karolciu, dzieje się a właściwie działo, teraz czas na odpoczynek od tego nadmiaru wrażeń :)
      Dorotka była gościem wyjątkowym, bardzo się cieszę, że udało nam się spotkać w tak sympatycznych okolicznościach. Myślę, że taka przyjazń jak między nami, zdarza się nie tylko w filmach ;)

      Buziaki.

      Usuń
  11. To klimatyczne miejsce przyciąga nawet uwagę podczas jazdy autem, a gdy podejdzie się bliżej i "przytuli" głowę do szyby ma się tam ochote wejść i zanurzyć się w lekturze czując zapach tych wszystkich książek.
    Czasu na kawkę nie starczyło nam, ale kochana zrobisz rekonesans sama i zdasz mi relację. A kto wie, może następnym razem ... hihi

    buziaki dla Was

    OdpowiedzUsuń
  12. Zawsze marzyłam o stworzeniu takiego miejsca :) Jeszcze kiedy się w Polsce o podobnych nie słyszało :) Tyle że wtedy byłam w podstawówce :)
    Następnym razem koniecznie tam zajdź i zdaj relację na blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudne miejsce! Uwielbiam takie klimatyczne miejsca na kawkę i ploteczki:)Albo herbatkę z ksiazka...

    OdpowiedzUsuń