środa, 8 lipca 2009

Kalendarzowo

Dagmarka przypomniała mi,że nie dodałam zdjęć kalendarzowych.I z czerwca i z lipca.
Już to nadrabiam! Fotografie jak zwykle cudne.

Dzisiaj postanowiłam upiec sernik(!) Przepis dostałam od babci.Zabrałam się do pracy,wszystko wymieszałam razem jak trzeba,nawet gładko poszło,chyba za gładko...Wsadziłam do piekarnika,piekłam 1,5 godzinki,aż zaczął się z wierzchu przypalać :/ No i niestety nie jest taki jak oczekiwałam.Ciasto siadło,jest za miękkie i za wilgotne jak dla mnie.Oczywiście M.pochwalił i powiedział,że i tak całe może zjeść.
Ale pocieszam się,że to w końcu mój pierwszy sernik a na pewno nie ostatni!Może następne będą lepsze?Zdjęciami ciasta się nie będę chwalić,bo na prawdę nie ma czym :(

Pozdrawiam i czekam,może macie jakieś rady dot. serników?

11 komentarzy:

  1. Piękny ten Twój kalendarz :)
    Co do sernika nic nie poradzę, bo nie mam doświadczenia. Piekę najczęściej różne różniaste tarty i ciasteczka :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Najważniejsze , że smakuje komu trzeba a zdjęcia z kalendarza oczywiście piękne :)) Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  3. wpatruje się w lampiony,
    rozmarzyłam się ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Paula; specem od serników ale mam swoje dwa wypróbowane przepisy na sernik biało-czarny i z białkami na wierzchu. Generalnie w pierwszym dniu zawsze jest mokry i "nie taki"; wszędzie w przepisach spotkałam się z tym, że najlepszy jest na drugi dzień bo już się tak nie rozpada i jest bardziej zwarty. No i zaraz po upieczeniu, po wyłączeniu piekarnika mój sernik siedzi jeszcze dobre pół godziny w nim i tam sobie wolniutko opada. Sliczny kalendarz!
    Pozdrawiam
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny kalendarz, a te lampiony..... ech....
    Ja mam dobry przepis na sernik i korzystam z niego już od wielu lat. Zawsze mi wychodzi. No chyba, że ser jakiś zły kupię, ale ja z lenistwa używam takiego w kubełkach.
    1 kg sera, 5-6 jajek, szklanka oleju, szklanka cukru, budyń waniliowy lub śmietankowy, dotatki typu rodzynki (przed wrzuceniem do sera namoczyć i obtoczyć w mące), skórka pomarańczowa, cukier waniliowy lub jakaś esencja waniliowa.
    Żółtka ucieram z cukrem jak już się zrobi kogel-mogel dolewam olej i dosypuję budyń, cukier waniliowy lub esencję. Dodaję ser, mieszam, dodaję rodzynki.
    W oryginalnym przepisie ser jest bez białek bo idą na wierzch w postaci bezy, ale że mój małż nie lubi bezy, więc ubijam te białka z odrobiną soli na dość sztywną pianę i dodaję do sera. Całość delikatnie mieszam i wykładam na ciasto na blasze. Piecze się to z godzinę w ok. 190 st. Siada owszem jak każdy przyzwoity sernik, ale jest pyszny.
    Ciasto robię kruche, mąka, masło lub margaryna i trochę cukru. Czasem dodam jajko lub jogurt jak mi wychodzi za sztywne.

    Jejku.... ale się napisałam.

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękować :) jak zwykle foto piękne :) a sernikiem się nie przejmuj ;) polecam "domek Baby Jagi" ten na pewno nie opadnie ;) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kalendarz naprawdę masz sliczny, zdjęcia są urzekające, a ja tak patrzę i patrzę na te lampioniki ze słoików i chyba dojrzałam do tego, żeby je w końcu zrobić:) Proste, a wyglądać muszą wspaniale..szczególnie wieczorkiem...
    pozdrawiam serdezcnie

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziewczyny,dzięki za rady dot.serników.
    Alizee,następnym razem wypróbuję Twój przepis :)
    Lampiony też bardzo mi się podobają i jak zauważyła Elisse są na prawdę banalnie proste w wykonaniu,ale jaki efekt!!!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Zdjęcia piekne, a co do serników to dać mu wystygnąć i na parę godzinek do lodóweczki, na pewno nie bedzie sie rozpadał, daje głowę. Moje po upieczeniu sie prawie rozlewają, ale trzeba mu dać stężnieć :) buziaki i dziękuję za pomysły z lampionikami :)

    OdpowiedzUsuń
  10. jak zwykle karteczki z kalendarza śliczne.
    Równiez przyglądałam się tym lampionikom i też dochodzę do wniosku że łatwo można zrobić, wyglądaja naprawdę świ.
    Ja specjalistką w pieczeniu serników nie jestem - tylko raz mi sie udał - z przepisu z netu - miałam nawet skopiowac ale mi ktoś wyłączył i nie pamiętałam skąd to było.
    Twój napewno i tak był smaczny.
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  11. a gdzie takie fajne kalendarze się kupuje?;)

    z sernikiem nie pomogę ale mogę podesłać przepisy na kilka prostych pysznych ciast:))

    OdpowiedzUsuń