wtorek, 16 lutego 2010

Prezenty i relaks w przy kawce w parku

Ostatnio spotkała mnie bardzo miła niespodzianka.Moniczka postanowiła obdarować mnie prezentem-niespodzianką.Zorganizowała u siebie na blogu,nie tyle konkurs czy candy,ale postanowiła ucieszyć drobiazgami kilka osób,które zostawiły u niej najwięcej komentarzy.
No i ja :D znalazłam się wśród tych szczęściarzy.

Same zobaczcie jakie słodkości dostałam od Moniki.




Dzisiaj moja wyspiarska dobra duszyczka zabrała mnie na spacer do parku w Donadea.
Moja ulubiona knajpeczka udekorowana już wiosennie,chociaż pogoda niezbyt ku temu sprzyjająca.
Ale fotorelacja być musi!

Lenka po mamusi odziedziczyła umiłowanie do przemeblowań ;)













Dobrej nocy życzę.

31 komentarzy:

  1. Kochana, u mnie jest za oknem biało! a Ty mówisz, że pogoda niesprzyjająca??? u Was wygląda na późną jesień! ;)

    Knajpa I klasa ;) w takiej tylko siedzieć :D

    Buziole, idę spać :***

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojej cudna knajpka,a te latarenki jakie piękne!
    U mnie pomimo śniegu dziś pięknie świeciło słonko:)
    Lenka przeurocza:)
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  3. Hejka.Swietne zdiecia.Ta knajpka to chyba i mnie by sie baaardzo spodobala:-).A ze ja bardzo lubie pijac kawusie w knajpkach,to ta bylaby czesto przeze mnie odwiedzana:-).Tak czy siak,jak cie kiedys odwiedze (hihihi),to koniecznie musisz mnie tam zaprowadzic.Lenka przeurocza. Pokazuj wiecej zdiec swojej ksiezniczki!Buziaczki dla was dziewczyny!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak milutko! W poście znalazła się i kawka, i dokawkowe słodkości - w formie ciasteczek i pewnej przemeblowywaniem zajętej dziewczynki :)
    Tekturowe pudła... Ja się w nie tutaj obławiam i stopniowo przewożę, tymczasowo do piwnicy moich biednych rodziców, ech! Niektórym pudłom tak trudno się oprzeć! Ciepłe pozdrowienia, M.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie no nie wierzę!!! Ja od roku marzę o takiej kurze a Ty ją masz w zasięgu ręki!!! Czy przy najbliższej okazji mogłabyś mi ją w całej posturze podarować zdjęciowo? Bardzo bardzo proszę :).

    Spacer widać udany my na razie toniemy raz w śniegu raz w wodzie po roztopach.

    Krople z imionami bardzo intrygujące aż zapytam "jak to jest zrobione"?

    pozdrawiam z rana

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak wspaniale, knajpka rewelacyjna. I tak zazdroszczę...tego braku śniegu, u Ciebie wystarczy, że słonko wyjrzy i będzie iście wiosenne, u nas musimy się jeszcze pozbyć ton śniegu :) Córeńkę masz cudowną. Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale piękna knajpka,, taka z "duszą "
    Też chętnie bym taka odwiedzała,
    Jest taka cudna z "duszę "herbaciarnia w Kazimierzu,kiedy tylko mam wolna chwile to jadę natchnąć się i podelektować pięknem

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak cudnie!!!! Nie ma śniegu, można choć na chwilę siąść na powietrzu. Knajpka fantastyczna :)
    Prezenty również. Szczęściara :)))
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  9. Fantastyczne meble. Właśnie takiego stołu poszukuję i stolik? szafka? z dwiema szufladami do łazienki by mi się przydała. Ach, cudne!
    I NIE MA śniegu!

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziewczyny,dziękujemy za miłe słówka.

    13ka jak tylko będę na spacerku i kurka(ta drewniana duża?) będzie jeszcze stała jako dekoracja,obiecuję,że zrobię jej zdjęcie w pełnej krasie :)
    Kropelki to magnesiki na lodówkę :) są to szklane kamyczki z podklejoną karteczką i magnesikami.

    OdpowiedzUsuń
  11. Na krzesełku obok widzę kocyk. Czyli można się otulić, zachwycać okolicą, podziwiać kochane "graciory" i rozkoszować się ulubioną kawą lub herbatką... RAJ :))

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak Deg-eSz stwierdzam bark śniegu.Ale w tym wszystkim strasznie zazdroszczę tak pięknej kawiarni!! U nas ( mam na musli Szczecin ) są tylko takie ( innych nie znam jeśli ktoś zna inne w fajnym stylu proszę o sprostowanie) w nowoczesnym tylu albo kolonialnym. Fakt uważam że nie odbiegają smakowitością serwowanych tam kaw herbat i przysmaków od tych zachodnich ale wizualnie są oklepane wszystkie takie same!! Aż sama mam ochotę otworzyć coś takiego, lecz prowadzą już jedną firmę wiem jaka jest tego ta "czarna strona" co jakie są obowiązki straciłabym tego całą przyjemność prowadzenia takiego interesu. Zazdroszczę z CAŁEGO SERCA takiego pięknego miejsca do odwiedzania !!!
    Pozdrawiam zimowo i śnieżnie!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Kobieto, ale ty robisz wizualnie wrażenie! Urodziwa jesteś, taka typowa słowiańska piękność :)
    A knajpka bardzo klimatyczna. Lenka, no cóż.... prawdziwa z niej kobieta z tymi skłonnościami do przemeblowań :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciesze sie, ze prezent podobal sie i smakowal:)))
    Cudna knajpka, juz kiedys pokazywalas z niej zdjecia, musi byc fantastyczna:)
    Lencia tak szybko rosnie, niedlugo bedzie mamie duze meble przestawiac;)
    Pozdrawiam baaardzo serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Cóż za piękne miejsce!! Kochana, a zdradziłabyś adres tego miejsca? Piękne prezenty dostałaś, nawet smacznie wyglądają :) Pozdrawiam i ściskam serdecznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Przentów zazdroszczę.Śliczne!
    Knajpka cudna!Aż miło popatrzeć na zdjęcia!
    I na Was dziewczyny ,tez miło popatrzec!!
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  17. ojojoj..jak cudnie...kawka na dworze..mmm..ja mogę tylko pomarzyć..jak widzisz po komentarzach wszystkim nam tu tak bardzo brakuje słońca i choć trochę wyższych temperatur.Miło się przegląda Twojego bloga,zapraszam do siebie :))

    OdpowiedzUsuń
  18. Cudne miejsce Paulinko! Mimo niesprzyjającej aury chętnie bym tam zasiadła w Twoim towarzystwie:)
    Cieplutko pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  19. :)

    __________
    www.klimatycznywroclaw.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetne miejsce dla mam i ich pociech :))

    Dzisiaj w pobliżu mojego domu "wyrosły' hałdy brudnego śniegu na 2 metry. To w ramach akcji "sprzątanie" ;((
    Pewnie poleży do czerwca ;))

    Ściskam i cieszę się, że pokazałaś nam swój usmiech :))

    OdpowiedzUsuń
  21. w moim klimacie:) mogłabym tam zamieszkać:))

    OdpowiedzUsuń
  22. W takiej knajpce znależć sie na kawce - ech marzenie :) ja pewnie latałabym codziennie. Fajny klimat tam panuje, śliczny stoliczek, podusie na krzesełkach , kocyk do przykrycia sie gdy zimno ... czegóż więcej trzeba?
    Lenka to na pewno po mamie odziedziczy dar do aranżowania wnętrz i i nie tylko.
    a gdzie śnieg??? Mogę odstąpić swoje zaspy sprzed domu ;)

    A ciasteczka mniamciusnie wyglądają, sama chętnie bym schrupała. Mam postanowienie - zero slodyczy w Poście ;) czy wytrzymam?

    magnesiki świetne, i tez zastanawiałam sie jak one zrobione są - to już wiem :)

    buziaki dla Was

    OdpowiedzUsuń
  23. Ech, czemu u mnie nie ma takich cudnych knajpek...?
    Prezenty bardzo bardzo sympatyczne.
    I jakie fajne dziewczyny na zdjęciach:-)))

    OdpowiedzUsuń
  24. Jak miło Cię zobaczyć :) :) :)
    Knajpka wygląda cudnie...taka inna niż te w mojej okolicy, a szkoda! Pozdrwiam serdecznie Panie :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Lenka zadowolona, Mama zadowolona... Miły dzień znaczy.. a jakie miejsce urocze!!
    Ściskam Was :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Widzę, że pogoda na Wyspach już iście wiosenna.. U nas śniegu zwały leżą wszędzie!!

    OdpowiedzUsuń
  27. hah śmiać mi się z tego zamiłowania Lenkowego:) do przemeblowań:)) to dobrze bo przynajmniej będzie zawsze miała mała kobietka pięknie w domu, jak jej mama:) pozdrawiam dziewczyny, u mnie pogoda dzisiaj podobna! a knajpka pierwsza klasa:)

    OdpowiedzUsuń
  28. A u nas zima i zaspy do pasa:)Knajpkę macie uroczą , z pewnością też bym ją lubiła, a wy na zdjeciach wyszłyście jak rasowe modelki:)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  29. Miejsce urocze,chętnie bym się przysiadła ,choć na chwilkę ((:
    Mama z Lenką uśmiechnięte-czego chcieć więcej?
    Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  30. cześć Pauluś:) tak sobie ostatnio myślałam na temat tej odskoczni:)) wiesz owszem Włochy to mój drugi dom, ale Wrocław w Polsce, to miejsce dla mnie szczególne:) z wielu powodów, 4 lata tam mieszkałam, uczyłam się i pracowałam, a teraz mieszkając 80 km od wrocławia jestem tam nieraz co tydzień, właśnie żeby złapać świeżego powietrza, żeby nasycić oczy miastem:), musimy się kiedyś tam spotkać na dobrej kawie:) pozdrawiam i zapraszam do włoskiej restauracji na rynku:) najlepszej jakiej znam, nawet tutaj w Italii nie jadłam tak dobrej lasagne:)) papa

    OdpowiedzUsuń
  31. Cudna pogoda u Was, u mnie zaspy za oknem, ale mam wodę:):):)
    Knajpka - marzenie, szkoda, że u nas tak mało jest takich klimaciarskich miejsc.
    Pozdrawiam serdecznie, i tulaki wysyłam dla całej Twojej rodzinki:)

    OdpowiedzUsuń