Ale,miało być o szarościach,a to za sprawą dwóch koszyków które zamieszkały w naszej sypialni,jeden mini na pranie służy do przechowywania pieluch,chusteczek i innych kremików na odparzenia tudzież talków.Drugi jest taki przechodni,raz służy do przechowywania poduszek,raz do znoszenia prania na dół,a i też czasami mieszkają w nim zabawki Lenki.
Bardzo spodobał mi się kolor wikliny,no i wkłady uszyte z całkiem fajnej tkaninki.
A co do kapcioszków,to jak je tylko zobaczyłam powiedziałam sobie,że bez nich ze sklepu nie wyjdę!Są urocze w ślicznym lawendowym kolorze z białymi groszkami,no ja się w nich nie zakochać?Szkoda tylko,że nie było ich w większym rozmiarze...
Pozdrawiam Wszystkich i życzę spokojnego wieczoru.