piątek, 4 lipca 2014

Paris on my mind



Zatłoczone kawiarnie, restauracje. Nikt nie musi się cisnąć w środku, wszędobylskie stoliki przed lokalami, zachęcają aby przy nich usiąść, o dowolnej porze roku.





  
 
Przystanek w Jardins de Tuileries. Wybaczcie prześwietlone zdjęcie, ale robił je Maciek, który, niestety nie jest najlepszym fotografem.


Arc de Triomphe.



Migawki, takie zwyczajne- niezwyczajne. Paryż ma w sobie to COŚ nie do podrobienia.





Zdjęcia w klimacie b&w, kolor jest nieodłącznym dodatkiem codzienności, jednak zdjęcia w kolorze biało- czarnym pozwalają skupić się na detalach.

Pozdrawiam.
P.s. W Paryżu byliśmy na początku marca, pogoda była iście majowa. Wymarzona do zwiedzania :)

10 komentarzy:

  1. Paulinko super miałaś wypad! Zdjęcia oddają klimat Paryża, że aż chce się znów wyruszyć w podróż;)
    Buziaki ogromne:***

    OdpowiedzUsuń
  2. Piekne zdjecia :-) idealnie oddaja klimat tego miasta :-)

    Ja w Paryzu bylam kiedys w srodku maja.. Z wiosna jest mu "do twarzy" :-D

    Pozdrawiam cieplo :-D

    OdpowiedzUsuń
  3. ...magiczne miasto!!!-zdjecia zreszta tez!!!!
    Nigdy tam nie bylam....((-trzeba to zmienic !!!
    Pozdrawiam))

    OdpowiedzUsuń
  4. cudowne zdjęcia, wyobrażam sobie, ze tak jestem..:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ah, i tak zdjecia sa przepiekne! Paryz jest niepowtarzalny, ma klimat jak zadne inne miasto. Mam nadzieje, ze kiedys tam wroce. :)

    Pozdrawiam serdecznie

    Dagi

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak ja bym chciała usiąść w takiej kafejce, zamówić pyszna kawę i zaczytać sie w jakiejś dobrej książce... Podziwiać smaki, zapachy, przyglądać sie przechodniom...
    Mmmm, mozna się rozmarzyć oglądając takie zdjęcia :))

    OdpowiedzUsuń
  7. przecudnej urody zdjęcia :)
    :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdjęcia jak pocztówki!
    Każde jedno:)
    Oddałaś nimi niepowtarzalny klimat Paryża.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kocham Paryż , dziękuję za piękne przypomnienie jak tam jest cudnie :) pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Miło oglądało mi się te piękne zdjęcia z Paryża:)

    OdpowiedzUsuń