czwartek, 5 sierpnia 2010
Pêle-mêle
Ostatnio na blogach pojawiają się pêle-mêle,jakiś czas temu swoją wersję pokazała Dagmara a wczoraj Uleńka .Ja ze zrobieniem swojej wersji długo się zmierzałam,jakoś nie miałam koncepcji,ramy,dykty itp,no i odkładałam zrobienie i odkładałam.
Jakiś czas temu Lenka dostała obrazki,które lekko mówiąc urodą nie grzeszyły...
Walały się w domu,bo jakoś szkoda mi było wyrzucić,wiedziałam,że kiedyś je na coś wykorzystam.No i dzisiaj,olśnienie!Zrobię tryptyk pêle-mêlowy ;)
Zakasałam rękawy,z szopy wytargałam wielką puchę farby i wzięłam się za malowanie ramek,aby zakryć ten piękny niebieski kolor,potrzebowałam trzech warstw.W międzyczasie robiłam wkłady.Poszłam za przykładem Dagmarki i wykorzystałam na podkład ocieplinkę,na to materiał ale zamiast tasiemek,użyłam sznurka.
Myślę,że całość prezentuje się nieskromnie mówiąc ładnie :)
Pewnie domyślacie się,po tkaninkach jakie użyłam,że docelowym miejscem tryptyku będzie Lenkowy pokoik.Ale ten w całości pokażę już niebawem.
Pozdrawiam i życzę dobrej nocy Wszystkim odwiedzającym.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
piękne i jutro zasiadam do roboty bo mam też jedną ramkę-"natchnęłaś" mnie
OdpowiedzUsuńPiękna przemiana obrazków! ;))
OdpowiedzUsuńSama się szykuję na pele mele, ale nie mam ramy odpowiedniej :(
Pozdrawiam ciepło! ;)
Rewelacja!!! :) super to wygląda! koniecznie szybko pokazuj kącik Lenkowy! :) buziaki norweskie :*
OdpowiedzUsuńŚliczne tablice! Lubię takie kolorki:)
OdpowiedzUsuńPiękne!
OdpowiedzUsuńSuper !!!
OdpowiedzUsuńPiewszy raz coś takiego widzę :) Ciekawe. Muszę się douczyć, żeby to sprawiedliwie ocenić :)
OdpowiedzUsuńwyszło naprawdę dobrze, olśnienia sprzyjają ;0)
OdpowiedzUsuńAle piękne pêle-mêle!!!
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem :o)
Z niecierpliwością oczekuję na zdjęcia z Lenkowego kącika :o)
Pozdrawiam wieczorowo
Chyba się zarażę tymi pele-melami! I zrobię.
OdpowiedzUsuńPaula, Twoje wyszły śliczne!
Pozdrawiam
Piekny tryptyk pele-melowy.....a jesli pokoik zapowiada sie w takich samych klimatach to.....czuję.....pieknie będzie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
:-))) Coz moge napisac.Hmmmm...Moze zaczne od tego,ze sa boskie?A moze po prostu przyznam ,ze mialas fajny pomysl na nieciekawe ramki? .A moze ,ze zdiecia coraz lepiej ci wychodza?Nieeeee,wiem ,co ci napisze! Twoje pele-mele sa swietne,jakby to powiedzial Hiszpan "geniales"!I dodam na koniec,ze Noemi juz od dawna mnie prosi o cus takiego i korzystajac z faktu,ze mnie natchnelas (a moze to zazdrosc?) zrobie se takie ,a co mi tam:-) .Jeszcze nie mam ramki ani materialu,ale bede dzialac haha.Buziaki dla was dziewczyny.Pokazuj szybko kacik Lenusi,bo napewno boski!
OdpowiedzUsuńPele mele już u kogoś widziałam, ale pomysł na tryptyk jest świetny. Ładnie wyszło :)
OdpowiedzUsuńwyszło świetnie, bravo:):):)
OdpowiedzUsuńNo zdecydowanie ładniejsze niz oryginalne!
OdpowiedzUsuńPomysł świetyny !!!
OdpowiedzUsuńJeden przedmiocik a co blog to zupełnie inna aranżacja ;-)
Pozdrawiam Aga
Nieskromnie napiszę ,że obrazeczki w nowej szacie są świetne;)
OdpowiedzUsuńpiękne!!!Bardzo fajny pomysł miałaś z tym tryptykiem a metamorfoza ramek świetna!
OdpowiedzUsuńcudo... po prostu cudo :))
OdpowiedzUsuńa czy takie tkaninki wypadaja dorosłej babie?? bo ja włąsnie na trochę podobna sie szykuję i nie wiem czy to oznacza, że zdziecinniałam do reszty?
pokazuj ten pokoik!!!
Jak już wiele osób napisało - piękne wyszły. Takie delikatne...
OdpowiedzUsuńŚwietne !!! Bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńI te kolorki lubię.
Pozdrawiam cieplutko.
Ekstra to wyszło! Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
onja
http://onjahome.blogspot.com/
Powstał Śliczny tryptyk! Widywałam takie cusie, przewiązywane tasiemkami, ale Bardzo podoba mi się w wersji ze sznurkiem właśnie:)
OdpowiedzUsuńGratuluję:)
Fantastycznie ci to wyszło!!! Tak mi się spodobało, że sama muszę znaleźć chwilkę i takie pele-mele zrobić :)))
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
Świetnie wyszły te rameczki. A kiedy pokażesz nam Lenci pokoik. Oj ja juz sobie wyobrażam tylko jak bedzie ładnie :)
OdpowiedzUsuńKurcze moze i ja tą swoją jakoś zrobię tablicę, tylko pojecia nie mam jak potem mam jak to zmontowac później. Za bardzo mi się to nie uda w tą ramę zamontować- bo taka to lipna rama
ale bede myślała może cos wydumam :)
buzia
Super!!! Masz racje przed tem te rameczki malo subtelne, lecz teraz istny majstersztyk!!!! Podziwiam!!!
OdpowiedzUsuńDziewczyny,dzięki za miłe komentarze :*
OdpowiedzUsuńUshii,pewnie,że wypada :) a co?!
Wyszło pięknie! ale Tobie wszystko tak wychodzi:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie!
Śliczna wersja pele mele :))
OdpowiedzUsuńaż nie mogę sie doczekac z zobaczeniem pokoiku;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńsuper zrobiłaś i ja sie biorę za moją "pelemelową" robotę :))
OdpowiedzUsuńPrzepiękne, nic tylko iść za Twoim przykładem:)
OdpowiedzUsuńpewnie tylko robić:)))
OdpowiedzUsuńmateriałki świetne:)) pokazuj Lenkowy pokoik:))
buziaki
Paulinko :))
OdpowiedzUsuńjestem wredna baba, bo miałam napisać już dobre kilka dni temu... że bukiet imieninowy dla Mamy jest przepiękny :)), że ja także przyłączam się do życzeń :)) i jako Anna z całego serca dziękuję :))
że zdjęcia jak zwykle przecudne!!!
a pêle-mêle niezwykle pomysłowe!! i fantastyczne :)) no po prostu piękne :)))
pozdrawiam serdecznie :)))
Fantastyczny tryptyk:)
OdpowiedzUsuńi ślicznie! :)
OdpowiedzUsuńzdolna bestia z ciebie!
_______
www.klimatycznywroclaw.blox.pl
pięknie Cię natchnęło!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne! Chyba spróbuję zrobić coś takiego dla mojej córci, tylko nie wiem czy zdążę zanim się urodzi , bo to już niedługo a pomysłów mam w realizacji kilka:). A właśnie, pochwal się Lenkowym kącikiem proszę:)
OdpowiedzUsuńCudnie wyszly i pokaz pokoj Lenki, na pewno jest sliczny:)
OdpowiedzUsuńNo... świetnie wyszło i jest takie pełne spokoju, miłości rodzinnej, rodzicielskiej.
OdpowiedzUsuńBardzo udany pomysł an zatrzymanie wspomnień:) Pozdrawiam, Kasia.
OdpowiedzUsuń