Znalazłam w internecie inspirację na poszewki.Tak za mną chodziła,wierciła dziurę w brzuchu,że w końcu uszyłam swoją wersję.Poszewki są w dwóch różnych rozmiarach,ale razem tworzą miły komplecik.
Do uszycia użyłam zupełnie różnych materiałów,bawełnianą kratkę i bawełniano-
jedwabne paski z męskiej koszuli :)Do tego ukochana koronka i proszę,poszeweczki gotowe.
Sesja zdjęciowa na konsolce,którą już dość dawno temu upolował mój tata na pchlim targu.Mebelek w idealnym stanie,piękne drewno,blat obciągnięty skórą złoconą w ornamenty.Pomyślałam,że współpraca poduszek i konsolki będzie owocna i tak też się stało :) Do tego odrobina wiosny,brakuje tylko słoneczka...
Chciałam podziękować Dagusi za cudną karteczkę którą wykonała na pierwsze urodziny Lenki.Daguś,karteczka jest śliczna i zdobi półeczkę Leny.Dziękujemy i ślemy moc buziaków.
Na koniec chciałam jeszcze oficjalnie zaprosić do decobazaaru.Właśnie w tej galerii można znaleźć moje prace,szukajcie mnie pod nazwą paula sweet home
środa, 27 stycznia 2010
sobota, 23 stycznia 2010
Ludzka bezinteresowność
Tak,tak,jeszcze istnieje coś takiego jak ludzka bezinteresowność nawet doświadczona od obcej osoby.
O bezinteresowności moich koleżanek blogerek,tak naprawdę są wszystkie posty w których chwalę się jakie cudeńka od nich dostałam.Bo ZAWSZE są to cudeńka i ZAWSZE darowane bezinteresownie.Ja również w miarę swoich możliwości obdarowuję drobiazgami,nie oczekując niczego w zamian.
Chciałam dzisiaj napomknąć o bezinteresowności osób zupełnie nam obcych.Tak się złożyło,że odwiedzając niedawno "mój" charity shop,Panie która w nim sprzedaje podarowała mi angielską misę w borowe zdobienia i scenkę rodzajową.Pomimo tego,że nic w tym dniu nie kupowałam,tylko ta misa przykuła moją uwagę,zapytałam się o cenę (cena swoją drogą też była śmiesznie niska 1 euro),mówię-biorę,ale jak się okazało misa jest uszczerbiona,więc ekspedientka po prostu mi ją dała.Ktoś może powiedzieć,tak dała bo uszczerniona,ale ja myślę,że to nie w tym rzecz.To wszystko zależy od człowieka,jeden da za darmo a inny sprzeda z 200% zyskiem.
Ale jak mówi stare,mądre przysłowie "darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda" i ja nie zaglądam,uszczerbku właściwie nie widać a misa spisuje się doskonale!
A czy Wy miałyście kiedyś przyjemność dostać coś ot tak,zupełnie bezinteresownie?
Pozdrawiam-Paulina.
O bezinteresowności moich koleżanek blogerek,tak naprawdę są wszystkie posty w których chwalę się jakie cudeńka od nich dostałam.Bo ZAWSZE są to cudeńka i ZAWSZE darowane bezinteresownie.Ja również w miarę swoich możliwości obdarowuję drobiazgami,nie oczekując niczego w zamian.
Chciałam dzisiaj napomknąć o bezinteresowności osób zupełnie nam obcych.Tak się złożyło,że odwiedzając niedawno "mój" charity shop,Panie która w nim sprzedaje podarowała mi angielską misę w borowe zdobienia i scenkę rodzajową.Pomimo tego,że nic w tym dniu nie kupowałam,tylko ta misa przykuła moją uwagę,zapytałam się o cenę (cena swoją drogą też była śmiesznie niska 1 euro),mówię-biorę,ale jak się okazało misa jest uszczerbiona,więc ekspedientka po prostu mi ją dała.Ktoś może powiedzieć,tak dała bo uszczerniona,ale ja myślę,że to nie w tym rzecz.To wszystko zależy od człowieka,jeden da za darmo a inny sprzeda z 200% zyskiem.
Ale jak mówi stare,mądre przysłowie "darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda" i ja nie zaglądam,uszczerbku właściwie nie widać a misa spisuje się doskonale!
A czy Wy miałyście kiedyś przyjemność dostać coś ot tak,zupełnie bezinteresownie?
Pozdrawiam-Paulina.
środa, 20 stycznia 2010
Trochę o szyciu i życiu
Na warsztat poszły chusteczniki,które są bardzo łatwe i przyjemne w szyciu i obsłudze ;)Z bawełnianego materiału w krateczkę powstały trzy sztuki,ale chyba na tym nie poprzestanę.Do tego koroneczka,każda inna,zwykły sznurek i chustecznik gotowy.Lekko romantyczny,lekko retro,jak sądzicie?
A w życiu zaskoczenia.
Po długim czasie dostałam odpowiedź od pewnej galerii internetowej.Na razie cicho sza,nie zdradzę która to,ale zdradzę,że bardzo się cieszę,że będę mogła wystawiać w niej swoje prace :)Takie miłe informacje powodują u mnie chęć do działania.Powstaje mnóstwo pomysłów w głowie,które zapisuję aby nie uleciały.Tworzę projekty,eksperymentuję,uczę się a do tego świetnie się bawię.
Pozdrawiam serdecznie i życzę dobrej nocy-Paulina.
A w życiu zaskoczenia.
Po długim czasie dostałam odpowiedź od pewnej galerii internetowej.Na razie cicho sza,nie zdradzę która to,ale zdradzę,że bardzo się cieszę,że będę mogła wystawiać w niej swoje prace :)Takie miłe informacje powodują u mnie chęć do działania.Powstaje mnóstwo pomysłów w głowie,które zapisuję aby nie uleciały.Tworzę projekty,eksperymentuję,uczę się a do tego świetnie się bawię.
Pozdrawiam serdecznie i życzę dobrej nocy-Paulina.
poniedziałek, 18 stycznia 2010
Powód mojej nieobecności
A właściwie dwa bardzo ważne powody:pierwsze urodziny Lenki i jej Chrzest.
0px; height: 400px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCVBVLI2sik_YTHAY0WO1P6-vfdWESNR-eKi-hzJYIEh1YBws7y8ypuFESfTxzLnFKXvkYastaen4iPOZ7k1z7Fo4wlj-mdMwTOL7NkGADW3baytYaH9jjJluG97huHv_T29yg6pcdf3s/s400/DSC07610.JPG" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5428108482736760306" />
Oba święta odbyły się w miniony weekend.Przyjęcia były skromne,ale bardzo udane.Wszystkim humory dopisywały.Lenka zadowolona a to najważniejsze :)
0px; height: 400px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCVBVLI2sik_YTHAY0WO1P6-vfdWESNR-eKi-hzJYIEh1YBws7y8ypuFESfTxzLnFKXvkYastaen4iPOZ7k1z7Fo4wlj-mdMwTOL7NkGADW3baytYaH9jjJluG97huHv_T29yg6pcdf3s/s400/DSC07610.JPG" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5428108482736760306" />
Oba święta odbyły się w miniony weekend.Przyjęcia były skromne,ale bardzo udane.Wszystkim humory dopisywały.Lenka zadowolona a to najważniejsze :)
poniedziałek, 11 stycznia 2010
O tym jak pomysły wpadają do głowy
A że od dawien dawna wiadomo,że co dwie głowy to nie jedna-
Wraz z Dorotką wpadłyśmy na pomysł utworzenia nowego bloga o charakterze pchlego targu.
Chcemy aby w jednym miejscu mogły wystawiać swoje prace osoby które tworzą coś z sercem i chcą podzielić się swoimi pracami z innymi.Jeżeli ktoś z Was jest zainteresowany wystawianiem swoich prac,proszę o maila paula_71@gazeta.pl
Zapraszam do Fairy House
Pochwalę się wam jeszcze czym raczę się dzisiejszego popołudnia :)Mega pyszne,mega słodkie i mega kaloryczne kakao z bitą śmietaną!!!
Za ślinotoki nie odpowiadam ;)
Pozdrawiam ciepło.
Wraz z Dorotką wpadłyśmy na pomysł utworzenia nowego bloga o charakterze pchlego targu.
Chcemy aby w jednym miejscu mogły wystawiać swoje prace osoby które tworzą coś z sercem i chcą podzielić się swoimi pracami z innymi.Jeżeli ktoś z Was jest zainteresowany wystawianiem swoich prac,proszę o maila paula_71@gazeta.pl
Zapraszam do Fairy House
Pochwalę się wam jeszcze czym raczę się dzisiejszego popołudnia :)Mega pyszne,mega słodkie i mega kaloryczne kakao z bitą śmietaną!!!
Za ślinotoki nie odpowiadam ;)
Pozdrawiam ciepło.
piątek, 8 stycznia 2010
Żeby nie było...
że tylko w Polsce śniegiem sypie :)
Dzisiejsze fotki,zasypało nas i to jak na Irlandię całkiem sporo śniegu spadło.Mrozik też się utrzymuje i wszystko pięknie,tylko sanek brak :/
Ale za to Aniołki na śniegu wychodzą jak ta lala!
Widok sprzed domku.
Widok z okienka w sypialni.
Oczywiście twórczo też nie próżnuję.Osłonka na słoik,szklankę czy inny szklany świecznik,do tego świeczuszka i niebanalna ozdoba gotowa :)
Pozdrawiam śniegowo i słonecznie.
Dzisiejsze fotki,zasypało nas i to jak na Irlandię całkiem sporo śniegu spadło.Mrozik też się utrzymuje i wszystko pięknie,tylko sanek brak :/
Ale za to Aniołki na śniegu wychodzą jak ta lala!
Widok sprzed domku.
Widok z okienka w sypialni.
Oczywiście twórczo też nie próżnuję.Osłonka na słoik,szklankę czy inny szklany świecznik,do tego świeczuszka i niebanalna ozdoba gotowa :)
Pozdrawiam śniegowo i słonecznie.
środa, 6 stycznia 2010
Nowe skorupki i poszeweczka
Jakiś czas temu dało mi się nabyć,a właściwie dostać filiżankę i spodeczek ze starej angielskiej porcelany.Całość nie jest kompletem ale tak mi się podobają,że u mnie żyją w parze i chyba im z tym dobrze.Dostałam je jako dodatek do szafeczki którą swojego czasu nie omieszkam się pochwalić ;)
A już teraz chwalę się poszeweczką jaką uszyłam dla niezbyt urodziwej podusi.Połamałam na niej dwie igły,ale już dokupiłam komplet no i wiem co źle robiłam (dziękuję Dorotko za cenne informacje).
Pozdrawiam wszystkich cieplutko.
A już teraz chwalę się poszeweczką jaką uszyłam dla niezbyt urodziwej podusi.Połamałam na niej dwie igły,ale już dokupiłam komplet no i wiem co źle robiłam (dziękuję Dorotko za cenne informacje).
Pozdrawiam wszystkich cieplutko.
niedziela, 3 stycznia 2010
Jeszcze jeden prezent
W tym roku Mikołaj okazał się bardzo hojny i wspaniałomyślny.
Przyniósł mi coś o czym od dawna marzyłam- maszynę do szycia :)
Nie jest to żadne cudo techniki,ale jest moja wyczekana i na moje potrzeby szyciowe idealna.
Bilans tych kilku dni spędzonych razem to 3 igły złamane,milion przewlekań nitki przez igłę,ale z dnia na dzień jest coraz lepiej.Oswajamy się.
Poniżej dwa moje wytworki,chusteczniki już właściwie poszły w świat,ale już niedługo,jeżeli ktoś jest chętny,będzie mógł kupić podobne w magicznych drobiazgach.
Pozdrawiam serdecznie i ciepło,bo mrozy się zbliżają.
Przyniósł mi coś o czym od dawna marzyłam- maszynę do szycia :)
Nie jest to żadne cudo techniki,ale jest moja wyczekana i na moje potrzeby szyciowe idealna.
Bilans tych kilku dni spędzonych razem to 3 igły złamane,milion przewlekań nitki przez igłę,ale z dnia na dzień jest coraz lepiej.Oswajamy się.
Poniżej dwa moje wytworki,chusteczniki już właściwie poszły w świat,ale już niedługo,jeżeli ktoś jest chętny,będzie mógł kupić podobne w magicznych drobiazgach.
Pozdrawiam serdecznie i ciepło,bo mrozy się zbliżają.
Subskrybuj:
Posty (Atom)