czwartek, 5 listopada 2009

Królik wieczorową porą

Przysiadł sobie pod lampeczką w kąciku kuchennym i czeka na lepsze czasy,kiedy Lenka się nim zainteresuje.




Białą szafeczkę pokazywałam tutaj ,za to ta mini brązowa,to oczywiście zakup z pchlego targu.Na razie zostanie w wersji brązowej,choć przyszło mi na myśl malowanie jej na biało,z przecierkami oczywiście :) Co o tym myślicie?



Pozdrawiam cieplutko wszystkich podglądaczy!I tych co się ujawniają i tych zupełnie anonimowych.Miłego wieczoru!

27 komentarzy:

  1. Paulinko fajoskie to Króliczątko. Lenka napewno go w końcu przygarnie i utuli.
    Miłek natomiast nie interesuje się misiami i zabawkami- no moze czasem i to na chwilkę :) Fajne sa takie rzeczy jak centymetr, nitka, but mamy lub taty; frajda jest wyciaganie chusteczek z chustecznika, ulubiona zabawa to wycieczka do kuchni - gdzie wie że nie można bo tam "siii"
    A obrywanie rolet to jest dopiero zabawa

    To ślemy buziaki w takim razie wieczorową porą :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Królik sympatyczny bardzo,a i kącik ma taki ciepły klimacik:)Mnie się podoba, skoro pytasz o opinię:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale fajowy królik!! :D

    ps: przecierki w stylu shabby the best wg. mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wzruszajace jest dla mnie ucho królisia - takie delikatne ;))

    Wczorajsze obrazki są cuuudne!

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Z pewnościa nadejdą te lepsze czasy:)
    Taki urokliwy Króliś miałby nie podbić Lenkowego serduszka?
    Moja Milka przez ponad rok miała pieska Pimpusia... ale popadł w niełaskę bo został u Babci raz na noc i wtedy zaczeła się era Misi Anusi... obecnie Anusia z leksza ustępuje miejsca owieczce Basi...
    I tak to bywa z tymi ukochanymi pluszakami...
    A choć Pimpuś nie jest obecnie przytulany, jednak w pobliżu być musi:)

    OdpowiedzUsuń
  6. królik super!

    ______
    www.klimatycznywroclaw.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  7. Króliczek słodki!
    Jak ładnie u Ciebie.Jaki rozkrzaczony benjamin.Moje ostatnio strasznie gubią liście i są już prawie ,,łyse,,.
    Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  8. A tego królisia to sama szyłaś? ;)

    szafeczkę możesz przetrzeć rozwodnionym akrylem, będzie ok :) ale możesz i taką zostawić ;)

    Pozdrawiam wieczornie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wiesz, jestem pewna,że Lenka jeszcze nie raz zaśnie wtulona w Króliczka i nie raz za ucho go wytarmosi ... tak- piękny , przytulny kącik. Beniaminkowi musi być u Was bardzo dobrze, one jednak potrafią być wymagające - u mnie giną ... );
    Ja poproszę o zdjęcia tej brązowej szafeczki - ten pchli targ - to dopiero wyspa skarbów! Poproszę o zdjęcia z bliska - bo takie cacuszko chciałoby się zobaczyć w detalach. Serdecznie Was pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Królik jest wyjątkowo słodki. Pewnie to tylko kwestia czasu,kiedy Lenka weźmie go w swoje rączki, przytuli i będzie jej ulubiony:)

    OdpowiedzUsuń
  11. słodzi kjólik:P
    szafeczka oczywiście, ze będzie biała:P przecierki obowiązkowe:)
    Bartek też na misie jak był w takim wieku jak Lenka nie zerkał, tak, jak Mili pisze fajniejsze były inne sprzęty:)Wałek kuchenny, trzepaczki:)
    A dziś...jedno i drugie:) Właśnie gotuje misiom obiadek:P
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  12. Króliś wraz ze mną,dziękuje za miłe słowa :)Siedzi sobie dalej pod lampką i grzeje ucho.

    OdpowiedzUsuń
  13. Królik słodziutki :-) Na pewno Lenka się nim niedługo zainteresuje i już sobie tak spokojnie pod lampką nie posiedzi ;-) Mój synuś naoglądał się tych wszystkich królików na Waszych blogach i teraz powtarza, że chce królika , a raczej kulika bo z "r" u niego jakoś ciężko :-)
    A szafeczka no cóż ... dla mnie wszystko co rozbielone to najpiękniejsze :-)
    Pozdrawiam
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  14. Królik na pewno dostanie swoje pięć minut, młodzież musi dorosnąć, dzieci wszystkim interesują się "fazami". U nas obecnie jest faza na formy do ciasta w charakterze obiektów hałasująco-latających:)Pokażesz bliżej mini szafeczkę?

    OdpowiedzUsuń
  15. króliczek mnie rozczulił ,ma skubany smykałkę do zdjęć Pięknie się umi wyeksponować

    OdpowiedzUsuń
  16. Będę lepsza i sie ujawnię ;) a co !!!

    Przytulaśny ten króliczek, mam nadziej że Twoja niunia bedzie się kiedyś nim bawić . U mnie leży sterat pluszaków , które kupiłam wlaśnie z taka nadzieją

    A nadzieja to matka głupich , więc jestem sierotą;)

    OdpowiedzUsuń
  17. przytulny ten króliś

    a szafeczkę ja bym zostawiła taką jak jest, ładny ma chyba odcień :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Króliczku odpoczywaj ile możesz bo jak cie Lenka dopadnie to po urlopie.....Zapomnij . Będzie cie ja jadła szarpała kochała calowala . Wylądujesz raz tu raz tam . Nawet w pralce . Dorobia ci nowe oczka i moze stracisz ucho .Ubezpiecz sie zatem na wszelkie mozliwosci .Ale jedno muszę przyznać przeżyjesz pewnie najwspanialsza Przygodę swojego życia z Lenka na pewno

    OdpowiedzUsuń
  19. Pewnie królik jeszcze nie raz będzie miał dość przytulania i ściskania .Najpierw znajdź szafce docelowe miejsce , a jak już tam będzie samo wyjdzie w jakiej szacie jej do twarzy.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  20. Śliczny króliczek :) Szafeczka świetna :)
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Magiczny blog zapraszam po wyróżnienie. Anna

    OdpowiedzUsuń
  22. Cokolwiek zrobisz z tą szafeczką będzie super...Jak miło u Was wieczorową porą.
    Pozdrawiam i buziaki dla Lenki zostawiam.

    OdpowiedzUsuń
  23. Śliczniutki króliczek!I jakże pięknie prezentuje się w świetle lamp!Milutko, cieplutko i bardzo przytulnie u Ciebie
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo fajne te szafeczki :)
    A o króliczka się nie martw. Mój syn ani kiedyś spojrzał na pluszaki, a zgromadziłam ich cały kosz. Teraz non stop je gdzieś ze sobą targa, urządza im podwieczorki i wozi ciężarówkami. I na Lenkę przyjdzie czas :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Oj jak u Ciebie przytulnie...mogę się rozgościć :) Uwielbiam do Ciebie zaglądać :) pozdrów Lenkę i możesz byc spokojna, bo na pewno z czasem zakocha się w tym słodkim królisiu :)

    OdpowiedzUsuń