piątek, 23 lipca 2010

Narzuta

Pomysł na uszycie patchworkowej narzuty chodził za mną już od dawna.
No tak,pomysł był ale weny brakło...Jednak wczoraj wieczorem coś mnie tknęła,wyciągnęłam tkaninki,powycinałam pozszywałam,poszłam spać :)
Rano zabrałam się do dalszej roboty,i tak pół dnia zeszło mi na szyciu.



Jest to moja pierwsza tego typu praca,nigdy wcześniej nie szyłam narzuty,pomimo tego,że nie jest duża (95x150cm) jestem z niej dumna.
Od początku zakładałam,że szyję ją dla Lenki,na jej przyszłe łóżeczko.Mała dzielnie pomagała mamie w szyciu,co rusz przekładając mi kwadraty z materiałów i ściągając szpulkę z maszyny ;)



Narzuta nie jest idealna,kwadraty nie są równo pozszywane,przepikowanie też nie jet wszędzie równe,ale w środku jest ocieplinka,więc narzuta może służyć jako lekka kołderka na ciepłe noce.



Myślę,że to nie koniec mojej przygody z patchworkiem :) Pomimo ogromu pracy przy szyciu,efekty mobilizują do dalszych działań.



Sesja zdjęciowa z Mychą i Lalą trwała bardzo krótko...

45 komentarzy:

  1. Narzuta cudna, też chodzę z zamiarem zrobienia ale w błękitach dla Filipa. ostatnie zdjęcie zdecydowanie najlepsze z całej sesji:)
    Pozdrawiam ciepło!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Prześliczna jest, na pewno Lenka zadowolona bardzo :))) Ja juz myślę nad narzutami do nowego domu ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. świetna ta Twoja pierwsza praca - za mną chodzi pled robiony na szydełku, już nawet opanowałam ścieg tylko czasu ciągle brak no i podobnie jak u Ciebie - natchnienia, pozdrawiam, Ewa

    OdpowiedzUsuń
  4. piękna dosłownie boska, bardzo Ci zazdroszczę ręki do szycia, ja mam problem z guzikiem, a tak bardzo chciałabym tworzyć jak reszta tu blogerek - cudo.
    p.s. super blog :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale cudna Ci wyszła! Brawo!

    OdpowiedzUsuń
  6. narzuta jest przepiekna!!! brawo sliczna, a jak pasuje i podoba sie Maluszkowi:)

    OdpowiedzUsuń
  7. tak tak jest sliczna sama zaczelam szyc narzutke ale sie ucze dopiero a ta mnie powalila naprawde ladnie ci wyszla :) szyj daej bo zdolna jestes!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. przecudna narzuta, wybrałaś piękne tkaniny i jak ślicznie Twoja Córcia z nią wygląda :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ręka ludzka nie jest idealna, więc i wyroby nie mogą być idealnie równe, ale to właśnie wyróżnia hand made. Wszystko jest piękne i niepowtarzalne ;)
    Twoja narzuta wyszła świetnie! :))
    Lenka na pewno bardzooo zadowolona, bo chyba każda mała królewna chciałaby taką w swoim pokoiku :)
    Pozdrawiam Was ciepło

    OdpowiedzUsuń
  10. Fantastyczna! też mi się kiedyś taka marzyła, ale bałam się nawet zacząć bo ja się raczej z maszyną nie bardzo lubię, tym bardziej podziwiam. Naprawdę piękna.

    OdpowiedzUsuń
  11. ...Mnie taki efekt też by mobilizował do dalszego działania!!!!!!Kolory rewelacja!!...Powtarzam się na blogach,ale...gdybym tylko miała córunię...szalałabym...ech:)...całusy!

    OdpowiedzUsuń
  12. piękna narzuta.Miałam już kilka nieudanych podejść "do łatek" ale tak mi się podoba ,że może znowu spróbuję

    OdpowiedzUsuń
  13. piękna narzuta,super dobrane kolory i wzory

    ja też uszyłam dzieciom, krzywo i nie do końca dobrze,ale są przeszczęśliwe i ja też :P
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudna jest, jak na pierwszą nie ma co narzekać:) Każdemu się zdarzają niedoskonałości w tym tkwi urok rękodzieła:)

    Pozdrawiam, Kasia

    OdpowiedzUsuń
  15. Paula,narzuta jest śliczna.Piękne materiały.Kropeczki,krateczka,kwiatusie.
    No i Lenka jaka zadowolona.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Sliczny zestaw kolorow i wzorow tkanin. Wyszlo delikatnie i dziewczeco. Coreczka sliczna!

    OdpowiedzUsuń
  17. Hej!Juz ci mowilam ,ze narzuta wyszla ci super.Podoba mi sie kolorystyka ,no i wykonanie ,rzecz jasna.Ty jak zawsze przesadzasz z tym obnizaniem jakosci twoich prac.Rowno czy nie,efek swietny!Najsliczniejsza jest jednak Lenusia:-) Buziaczki dla niej wielkie i dla ciebie usciski.aa i pracuj dalej nad patchworkiem,skoro takie cudenka ci wychodza:-).

    OdpowiedzUsuń
  18. Śliczna jest ta narzuta, naprawdę! Słodziuteńka jak cukierek! Pracy na pewno przy niej było dużo, ale takie rzeczy są na zawsze. Babcia mojego szwagra takie piękne patchworki od zawsze robi, staruteńka jest już i siwiutka, a te jej narzuty jak były, tak są i będą :) Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  19. Pierwszy patchwork? Wierzyć aż się nie chce. Super!

    OdpowiedzUsuń
  20. Przepięknie wyszła, bardzo ładne kolory, lubię takie pastele. Śmiałam się jak napisałaś o pomaganiu - mój synek dokładnie tak samo pomagał jak szyłam mu narzutę:) To chyba normalne w tym wieku:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Narzuta urocza, super kompozycja kolorystyczna, a obok Lenki w różyczkach prezentuje się jeszcze lepiej!
    pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Jejciu, jaka ona piękna.
    Chyba mnie oczarowała.
    Jeśli mogę wiedzieć ile wyszedł Cię koszt materiałów.
    Właśnie urządzam nowy pokój i może mama przyjacióli(krawcowa) podjęła by się takiego zadania.
    Cudności!!!
    Pozazdrościć takiej weny;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Piękna narzuta! Też będę chciała kiedyś popełnić takie dzieło, tylko najpierw uporam się z remontem... Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Piękna narzuta. Moim zdaniem rewelacyjnie dobrałaś wzory i kolory. Mnie tez marzy się podobna dla córeczki. Może sie kiedyś odważę :)
    Pozdrawiam,

    OdpowiedzUsuń
  25. piekna! tez mi sie taka marzy..i to wlasnie w takich kolorach...2 dni powiadasz? a ja myslalam ze to tygodniami sie siedzi wycina szyje. Zdolna z Ciebie bestia:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Dziewczyny,Wasze słowa sprawiają,że stąpam metr nad ziemią :)
    Jesteście kochane :*
    Cieszę się,że narzuta się podoba,to motywuje do dalszej pracy.

    Fanta1992,nie podam Ci dokładnego kosztu,ponieważ materiały pochodzą z różnego źródła,z ebayu,ze sklepiku pod Warszawą i z pchlego targu :)

    Pozdrawiam Wszystkich serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  27. jak na pierwsza narzutę to dla mnie to jest mistrzostwo świata :)
    Podobają mi się też połączenia kolorów i worków z materiałów.

    Pozdrawiam weekndowo

    OdpowiedzUsuń
  28. piękna narzutka, piękne tkaninki...

    Kochana, dostałaś mojego maila? czy znowu mi pocztę coś rozwaliło?

    OdpowiedzUsuń
  29. "To moje zabawki!!"

    hihihi cudna kołderka Ci wyszła :) bardzo podoba mi się dobór tkanin :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Kochana podpowiedz mi proszę w jaki sposób pikowałaś swoją narzutę? Maszynowo? Ręcznie? Jaką stopką/igłą - bo mnie zaraz czeka pikowanie kołderki dla Calineczki i nie wiem jak to ugryźć... :(

    OdpowiedzUsuń
  31. świetna narzuta :) super kolory, materiały świetnie dobrane i w ogóle nie widac żadnych krzywizn :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Paulinko narzuta pierwsza klasa, naprawdę. Te zestawienie tkaninek świetne jest. Wierzę w to że teraz bedziesz szyła juz dużo większą :)
    Naprawde świetnie sobie poradziłaś.

    Jednak Lenka z mycha i lalką i tak najbardziej urokliwa Panienka.

    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  33. ja tam żadnych nierówności nie widzę :-)

    OdpowiedzUsuń
  34. cudowna kompozycja!!!
    Naprawdę piękną narzutę stworzyłaś:)
    Widać, że córci się też podoba:)
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  35. Narzuta wyszła Ci doprawdy ślicznie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  36. Piękne tkaninki użyłaś to i cudo Ci wyszło! :) jest prześliczna! :) kurcze ja na prawdę muszę siąść do tej maszyny :)
    Buziaczki dla Was! :*

    OdpowiedzUsuń
  37. Szalenie podobają mi się patchworkowe narzuty. Może kiedyś sama spróbuję taką uszyć. Twoja jest cudowna, w sam raz dla małej księżniczki.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  38. Narzuta wyszła rewelacyjnie, zazdroszczę umiejętności szwalniczych.
    Super jak zawsze u Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  39. Piękna narzuta.

    Profesjonalnie wygląda
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  40. Piekna kolderka, swietne polaczenie materialow, taka slodziutka, w sam raz dla Lenki:)))

    OdpowiedzUsuń
  41. Pól dnia?
    Ja przez rok bym tego nie zrobiła ;))
    Cudny pomysł, kolory... I zachwycająca właścicielka :))

    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Przepiękna narzutka..wykonana w ekspresowym tempie:)!Wspaniałe miejsce, będę tu zaglądała:).
    Pozdrawiam najcieplej!

    OdpowiedzUsuń
  43. mała, kochana złośnica ;)

    OdpowiedzUsuń