poniedziałek, 2 maja 2011

Majowy Król i niebo w gębie :)

Bez-majowy Król.
Uwielbiam bez,za zapach,za delikatne kwiatuszki,za kolory.
Nie wyobrażam sobie maja bez pachnącego bzu.Ubolewałam,że nie mam skąd zdobyć choć jednej gałązeczki bezowego kwiecia,ale udało się :) Wczoraj podczas pobytu w pięknym miejscu udało mi się zabrać ze sobą nie tylko wspomnienia miłych chwil,zdjęcia ale i gałązki pięknego białego,cudownie pachnącego bzu.

Niebo w gębie,tak nazywam ten deser.Jest pyszny,delikatny i szybki w obsłudze ;)
Potrzebujemy serek mascarpone,śmietankę 30%,mrożone lub świeże truskawki,inne owoce,ja dałam borówki,cukier puder.
Serek rozcieramy z cukrem pudrem,śmietankę ubijamy aż zgęstnieje dodając cukier puder.Truskawki miksujemy.I gotowe :) Teraz wystarczy do miseczki włożyć najpierw serek,zalać zmiksowanymi truskawkami,na to dać ubitą śmietankę i udekorować owocami.Smacznego!


Dobrej nocy Wam życzę.

35 komentarzy:

  1. Deser bajeczny;) A bez to i mój ulubieniec ;) Właśnie dziś robiłam zdjęcia z jego udziałem do kolejnych postów;) Pozdrawiam cieplutko ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Paulinko i chociaż blogger zaszwankował to deserkiem mi i tak smaczka narobiłaś kalorycznego na ciemną noc ;)
    Bez to faktycznie "majowy król". Maj kojarzy się mi z maturą i pięknie pachnącym bzem. Była nawet taka piosenka zespołu Universe , a leciało tak ... "to był maj szkoły miałem dość, pachniało bzem ...."

    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  3. Bez...czarodziejski zapach:)) Deser smakowicie wygląda, chyba się skuszę:))
    Te Twoje zdjęcia kojarzą mi się z domkiem na wsi...bardzo klimatyczne!

    pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  4. Twój bez aż u mnie pachnie! A deserek... mniam ależ wygląda smakowicie i niebo w gębie powiadasz. Chyba wypróbuje przepis.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ślinka mi cieknie :)
    Bez w tym dzbanku wygląda pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bez- ja także nie wyobrażam sobie bez niego wiosny. Wiem jak to jest jak na emigracji nagle okazuje się, że brakuje nam czegoś co w Polsce zawsze było.
    Teraz jestem na miejscu i bzu mam mnóstwo wszędzie :)Cieszę się, że i Ty odnalazłaś swój.
    Pozdrawiam
    Agata

    OdpowiedzUsuń
  7. teraz wszędzie roznosi się zapach bzu!! niesamowity jest, przywołuje dużo dobrych wspomnień...pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. szok, szok...
    ja jeszcze patrzę u mnie na pączki,
    a tu proszę wręcz torcik bezowy-zapodałaś mi na ekranie...
    dziękuje za pierwsze- tegoroczne takieeeee....widokiiiiii

    OdpowiedzUsuń
  9. bez uwielbiam !! i pękam z dumy, że w tym roku po raz pierwszy będę miała swój , maluteńki co prawda ale zawsze :)) deserek wygląda pyszniutko !!! tak jak i same zdjęcia :) ściskam kobietki majowo :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ja też kocham bez. i ten cudowny zapach... niestety od wczoraj u mnie jesien :( robię bardzo podobne desery, mniam!

    OdpowiedzUsuń
  11. wow! cudny deser :) Piękny kolorystycznie a co najważniejsze smaczny - co widać! Na pewno wypróbuję :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wiadomo jak maj to bez a potem truskawki, jagody i desery. Kusisz dziewczyno ,kusisz. Pięknie to wszystko wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  13. Pysznnie wyglada deserek, pokusze sie ale z malinami :)
    a bez uwielbiam, szczegolnie taki pelny jak u Ciebie na zdjeciach :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Deser wygląda bardzo smakowicie. Bez również jest moim majowym ulubieńcem ;-) oczywiście w kolorze białym!

    pozdrawiam gorąco
    Onja

    OdpowiedzUsuń
  15. Jej bzy juz zakwitly w polsce a tu dopiero co paczki widac maciopkie na drzewach i krzakach:( Kocham bzy!Piekne zdjecia i dziekuje za pyszny przepis,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Bez jest piękny! A w Twoim dzbanuszku prezentuje się bajecznie! Ja jestem szczęśliwą posiadaczką drzewka bzu w ogródku :) Jeszcze pradziadek męża sczepił dwie odmiany i teraz na jednym drzewku kwitnie bez liliowy i biały :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. mmm Bez.. :)) choć jako ogrodnik powinnam napisać poprawnie: "lilak"
    jest najpiękniejszy, aż czuje jego zapach :)
    a deser wygląda bardzo, bardzo mniam

    Pozdrawiam serdecznie
    Martyna

    OdpowiedzUsuń
  18. deser wygląda niezwykle smakowicie:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Masz rację - bez to majowy król a królewna to konwalie. Fajna z nich para. Deser super. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  20. Co za pyszności, dobrze, że dziś wolne i sklepy zamknięte :) ale jutro....hm, muszę koniecznie spróbować

    OdpowiedzUsuń
  21. Też kocham bez i teraz się martwię , że zmarznie pod śniegiem ...ach ta wiosna tak strasznie kaprysi ...Deser zachęcający i zdjęcia bzu urocze :) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  22. Biały bez... Moja mamcia ma go w swoim ogródku, niestety, zrywać nie pozwala :(
    "Niebo w gębie", też tak określiłabym ten pyszny deser! ;)
    Aż ślinka leci :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Dziękuję za ten smakowity przepis...i woń bzu :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Bez w twoim obiektywie jest cudny, gdybym mogla obdarowalambym cie nawiekszym i najcudowniej pachnaczym bzowym bukietem, bo rosnie przed moim oknem.pozdrawiam majowo

    OdpowiedzUsuń
  25. Brak mi zwyczajnie słow..

    OdpowiedzUsuń
  26. Zwyczajnie nie wiem co napisac bo czasem słow brakuje by wyrazić zachwyt ..zostaje tylko milczenie i podziwianie.. pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  27. Pysznie wygląda ten deser, to i zapewne niebiańsko smakuje :) A bez nieodłącznie kojarzy się z majem. I z dzieciństwem :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Uwielbiam truskawki, teraz juz sa w troche bardziej przystepnej cenie bo po 3E za 500g a jeszcze miesiac temu placilam 5E. Prawdziwy luksus.

    OdpowiedzUsuń
  29. Ślinotok mam straszny patrząc na Twój deserek!!!
    Piękne zdjęcia.U mnie jeszcze bez nie kwitnie....
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  30. Ummmm... cudownie - pachnąco i smacznie ! Uwielbiam i bzy i takie desery :) oj zjadłabym - pychota!

    OdpowiedzUsuń
  31. tu w Norwegii to raczej będzie czerwcowy król Paulinko! :) takie życie, szkoda, że bez po zerwaniu tak krótko stoi w wazonie :(

    a tak poza tym, nie wiem czy Ci pisałam ale Ty i Dorotka to normalnie mistrzynie fachu w zdjęciach się zrobiłyście! z wielką przyjemnością oglądam już od jakiegoś czasu Wasze fotografie! :) cudne są :)

    Buziaki ślę :*

    OdpowiedzUsuń
  32. smakowity deser, aż mi ślinka cieknie hi hi.
    Paulinko zdjęcie białego bzu jest piękne , ja chyba w tym roku nie powącham bzu, bo jestem od tygodnia w gipsie.
    Bardzo lubię wiosenne konwalie i bez

    OdpowiedzUsuń