środa, 8 września 2010

Wrzosowo we Wrocławiu

Początki jesieni we Wrocławiu zaczęły się nieciekawie,było zimno i deszczowo,na szczęście od kilku dni pani Jesień raczy nas słoneczkiem,z którego korzystam ile się da.

Pierwszy tydzień w Polsce był dość szalony i szybki,spotkanie z rodziną,wycieczka do ZOO,zakupy(jechaliśmy na wesele,więc Maciek musiał się zaopatrzyć w odpowiedni strój),weekend spędzony w pięknym Łagowie,zw którym mieszka Ila.Na jej blogu możecie podziwiać piękne zdjęcia z jej okolic.






Od poniedziałku jestem z Lenką sama we Wrocławiu,Maciek,musiał wracać do pracy.

Intensywnie ten czas spędzamy,dziś np miałyśmy przesympatyczne spotkanie z pewną przesympatyczną Kasią :) Dziękuję Ci Kasiu za spotkanie,cieszę się,że mogłyśmy poznać się osobiście.

Z Waszymi blogami byłam na bieżąco,jednak nie miałam możliwości komentowania,dlatego przepraszam za milczenie i za nieodpisanie na maile,obiecuję to nadrobić!

A u nas króluje wrzos,zagościł na parapetach,uwielbiam jego kolor i delikatne kwiatuszki,do tego prosta aranżacja i możemy cieszyć się z jesieni.Oby była w tym roku taka Polska,złota...


DOPISEK:dziewczyny,przypomonam o spotkaniu 18go września o godzinie 16ej na Wrocławskim rynku pod pręgierzem!Zapraszam serdecznie,proszę napiszcie w komentarzu kto jest chętny,chciałabym sporządzić wstępną listę :) Oczywiście na spotkaniu obowiązuje prezentowa wymianka ;)

19 komentarzy:

  1. Uwielbiam wrzosy!
    Nadają jesieni taki piękny wymiar.
    I wspaniale je zakomponowałaś!

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Och, ja też z Wrocławia... i w rzeczy samej jesień tu zaczęła się robić urokliwa:)
    A może by z Edytką małe spotkanko?

    OdpowiedzUsuń
  3. zastanawiałam się co u Ciebie słychać, bo tak cicho u Ciebie na blogu było... szkoda, że mieszkam tak daleko od Wrocławia (choć w planach przeprowadzka w 2012 r ale wszystko się może zdarzyć) bo fajnie byłoby się spotkać tak "twarzą w twarz"
    pozdrawiam serdecznie :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Wrzosy są niesamowite i choć wszyscy mi powtarzają "nie trzymaj ich w domu bo nieszczęście przynoszą" zdobią mój salon co roku. Są piękne , a u Ciebie w skrzyneczce wyglądają rewelacyjnie.
    Pozdrawiam gorąco
    Ps. Mimo wszystko jestem szczęśliwa:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Paulinko udanego i słonecznego pobytu we Wroclawiu życzę Tobie i Lence.
    Wrzosy rozpanoszyły się wszędzię, czy to naprwdę juz jesień?

    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja również słonecznego pobytu życzę. Cudne są Twoje wrzosy, ja je uwielbiam wbrew wszelkim zabobonom. A ta skrzyneczka to oczywiście rzuciła mnie na kolana ...
    Moc serdecznych pozdrowień posyłam

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj Paula!
    U nie także wrzosowo, choć doniczek coś mi brak! Z tej samej serii, co Twoja skrzyneczka do wrzosów, mam tabliczkę z wieszaczkami :) (Swoją drogą Super pasuje ta skrzynka do wrzosów )
    Piękne zdjęcia z uchwyconymi promykami słońca..U mnie dziś deszczowo, więc we Wrocławiu pewnie też, bo to 120 km zaledwie.
    Pozdrawiam Ciebie i Twoją córcię!

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne wrzosowe dekoracje!
    Zazdroszczę Wam spotkania.Szkoda ,że tak daleko mam do Wrocławia!
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękna jesień u Ciebie:)Żałuję, że do Wrocławia tak blisko i tak daleko jednocześnie;) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zagościł u ciebie przepiękny wrzos , jedyny taki podczas całego roku , najpiękniejszy jesienny wrzos. Miłego wrocławskiego spotkania....

    OdpowiedzUsuń
  11. Wrzosy mają jednak w sobie coś wyjątkowego i ulotnego ....jak np. truskawki
    Wiem już,że nie będę mogła przyjechać 18. Przykro mi bo bardzo chciałam Was bliżej poznać. ;(

    OdpowiedzUsuń
  12. U mnie też wrzosowo:)
    Miłego pobytu w PL:) jak ja bym chciała być na takim spotkaniu!

    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  13. Pięknie tym wrzosom w tych skrzyneczkach ... z zazdrości aż zfioletowiała a może zwrzosowiałam ???

    OdpowiedzUsuń
  14. Pauluniu...dla mnie nasze wczorajsze spotkanie tez było bardzo miłą przygodą!!Lenka urocza,kawusia w dobrym towarzystwie:)Pogoda dopisała...tak jak planowałyśmy!!
    Zatem do zobaczenia 18 września w tym samym miejscu!!:)Zbieraj fajna ekipę,ja sie melduję!
    Wrzosy cudne,chyba się zaraz moimi pochwalę ,bo też królują w moim ogrodzie:)Mua

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne wrzosy :) też życzyłabym sobie i wszystkim takiej pieknej jesieni jaka tylko u nas potrafi byc :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Widze, że w decorii to tylko ułamek piękności. Uroczy blog..pozdrawiam i zapraszam do siebie, choć u mnie wszytsko jeszcze raczkuje.
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  17. zapraszam do zabawy w poremontowe candy - szczegóły na moim blogu, pozdrawiam, ewa

    OdpowiedzUsuń
  18. Pieknie u ciebie jak zawsze.Ale ci zazdraszczam tego pobytu w Polsce:-/My planujemy wypad dopiero na swieta.U nas ok.Mamuska moja u nas jeszcze jest,wiec o wiele ciekawiej:-)Noemi juz w szkole a Nadia walczy nadal z zebami i daje nam popalic haha.Milego pobytu we Wroclawiu i oczywiscie udanego spotkania blogerek.Prosze wszystkim chetnym blogerkom pomachac ode mnie:-))) .A wam dziewczyny moje kochane sle caluski i czekam na powrot do rzeczywistosci(teskniam za gadulcami naszymi:-) ).Buziaki
    P.S.Tez lubie wrzosy,ale nigdy nie chca mi sie przyjac w ogrodku:-/Moze w tym roku raz jeszcze sprubuje.

    OdpowiedzUsuń
  19. I już wrzesień. Tym razem bardzo chciałabym się zjawić na Waszym spotkaniu. Ale nie wiem, czy mogę, bo od kilkudziesięciu dni nie siedziałam przy maszynie, zaniedbałam jedną galerię przez brak czasu :( i z pewnością jeszcze długo nie zmontuję żadnej zabawki lub kosmetyczki, bo mam TAKI natłok pracy. Można być "poza listą" - z pustymi rękami bym przyszła i z pustymi wyszła?

    OdpowiedzUsuń