Zmajstrowałam kolejny wianek w odcieniach niebieskich,zawisł u nas w sypialni i cieszy moje oko po przebudzeniu.
Korzystając z pięknego słoneczka które od dwóch dni raczy nas swoimi promykami,postanowiłam wszcząć akcję pod tajemniczym kryptonimem-WIOSNA ;)
Zachęcam blogowiczki do pokazania wiosenno-letniego ubrania,swojego bądź pociechy.Może jak Pani Zima zobaczy te nasze kolorowe stroje stwierdzi,że nie ma już tu czego szukać?
Przyłączacie się do akcji?
Ja zaklinam Wiosenkę Lenkowymi sukienkami.
Pozdrawiam serdecznie.
Kolejny, uroczy wianuszek. Te "strzępiaste" wianki są naprawdę śliczne.
OdpowiedzUsuńSukienusie słodziutkie :)
Niestety do akcji nie mogę się przyłączyć, bo nie mam jak :(
Syn 15-letni nie ma stosownych ubrań, a ja gdybym wystawiła swoje to wiosna uciekłaby i nigdy nie wróciła... chodzę tylko w czerni :)
Kolory wiosny uwielbiam na dzieciach, na kimś, w obrazach i wazonach. Niestety nie na sobie :(
Ale mogę obiecać, że postaram się innym sposobem wabić "królową zieleni" :)
A tak poza tym to jestem całkiem normalna ;)
Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam :)
Sliczny wianuszek:) Na pewno cieszy oko i pozytywnie nastraja od rana:) Cudne cukienki;) chcialabym takie miec, a o swojej garderobie pomysle, na pewno cos znajde:D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, ach pogoda nas tutaj rozpieszcza, zimno, ale jakie slonko:) jak usmiech Lenki:)
Wianek ma swój urok, ale w porównaniu z niebieską kiecką powiem Ci wypada blado :))). Boskaaaaaaa jest sama chętnie bym się w nią wcisnęła, aż mi się coś dzieje w środku jak widzę takie wzory dzięki za takę miłą dla oka pobudkę pozdrawiam z rana
OdpowiedzUsuńTakiej kiecce wiosna nie może się oprzeć. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńta niebieska jest przeboska!! podarujesz mi ją jak Lenka z niej wyrośnie? proszę, proszę! jest taka cudna!
OdpowiedzUsuń______
www.klimatycznywroclaw.blox.pl
Wianek super!Też sobie taki muszę wykombinować!
OdpowiedzUsuńSukieneczki rewelacyjne a szczególnie ta niebieska!I jeszcze to słoneczko!!!!
Pozdrawiam serdecznie
Kolejny super wianuszek :) A sukienusie słoooodzie, muszę poszperać w letnim koszu z sukienkami Alicji i jako etatowa "zaklinaczka wiosny" też coś zademonstrować ;)Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńWianek jest cudny :) a Lenkowe sukieneczki takie słodkie, na pewno wiosnę przywołają. Chętnie się przyłącze do akcji w następnym poście. Pozdrawiam cię zatem słonecznie :)
OdpowiedzUsuńŚliczne te wianki !! naprawdę fajne. Dobry pomysł na wykorzystanie resztek materiału!! Sukienki... niejedna mama na pewno pozazdrości. Pozdrawiam walentynkowo ♥
OdpowiedzUsuńOch oby udało Ci się to odczarowywanie zimy, bo ja w niej tkwie po uszy(pisze np spod wielkiej puchowej kołdry) i ani mi w głowie wiosna...Dzis nawet przeszłam obojętnie obok ukochanych hiacyntów, stwierdzając, ze jakoś tak za wcześnie i nie wiosennie....
OdpowiedzUsuńSukienusia niebieska -booooska!!!!!
Pozdrawiam
P.S.Chyba sobie sprawie jeszcze dziewczynkę, bo kupowanie ciuchów chłopakowi to nie to samo, cheche.
Zaklinaj wiosnę ,zaklinaj ,bo mam już dosyć tej bieli ! Sukienusie Lenki urocze ,mój podlotek niestety za wygodny jest i w spodniach ciągle lata .No cóż mamusia już coraz mniej potrzebna w doborze ubrań . Wianki świetne ...papilotowe -kolorowe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Ach, jaka sliczna ta druga sukienka!!! Czy ja pomysl na wianek moge podkrasc? coraz wiecej scinkow mi sie zniera i kazdego szkoda wyrzucic, a maz tylko nosem kreci, ze smietnik z domu robie;) Ja tam jeszcze na wiosne moge poczekac, mamy snieg, wiec jestem w swoim zywiole, w koncu nie narzekam na brak swiatla. U nas do wiosny jeszcze troche, na razie mamy karnawal, a mi po domu buszuje takie kolorowe slonce 6-letnie;-)
OdpowiedzUsuńhttp://tiny.pl/hm8j7
Ależ wiosenne sukienki, hmm wiosny mi się przez Was chce a za oknem śnieży, że hoho... no może już nie w tej chwili.
OdpowiedzUsuńFajniutki wianek, a Lenkę wiosną koniecznie pokaz w tych kieckach :) aż mi się chce takiej małej dziewczynki ;)
Buziole :***
pięknie:) pozdrawiam wiosennie, naprzekór tej wstrętnej zimie:( wianuszki śliczne i sukienki:) nie mam jeszcze córci, ale również mam w sypialni takie słodkie sukienusie:) poprawiają humor, ściskam!!!
OdpowiedzUsuńZakochałam się w turkusowej sukienusi i w Twoich wiankach-strzępiatkach! A ja jeszcze nic wiosennego nie mam ani dla siebie ani dla Mi! Koniecznie pokaż nam Lenkę w tych kreacjach!
OdpowiedzUsuńCałuski!
Wianek-poszarpanek pięknej urody ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
wianuszek śliczny :) ja tez ostatnio szaleje wiankowo :)
OdpowiedzUsuńpomyślę o wiosennych ciuszkach :)
Wianek bardzo fajny, ale te KIECKI - BOSKIE!!!!:):) Obydwie:) Dla Lenki buziaczki od nas:):)i gilgotki:) Pokazałabym jakiś ciuch wiosenny, ale wszystko głęboko pochowane.....chyba jutro pójdę poszukać:)
OdpowiedzUsuńDziewczyny,dziękuję za komentarze :*
OdpowiedzUsuńObiecuję obfocić Lenkę w kreacjach i pokazać wam,oczywiście jak tylko pogoda na to pozwoli :)
Machamy wesoło do Was!
Paulinko widzę , ze weekend pracowicie minął, kolejny uroczy wianuszek powstał.
OdpowiedzUsuńJa powstanowiłam, ż ew tym roku tez troszkę kolorami ubarwię swoja garderobę, bo też czerń jak u ALEXY w szafie króluje. Sukienusie Lenki bardzo letnie i w wesołych kolorkach.
buziaki ślemy z Miłkiem
Zachwycam się urodą i wianuszków i sukienek :) Tak jakoś wiosennie już u Ciebie się zrobiło :) Pozdrwiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńCudna ta sukienka w kwiatki! Jestem nia oczarowana!
OdpowiedzUsuńWianuszek uroczy! I świetny pomysł na zaklinanie wiosny. Dziś wyjmuję wiosenne buty, a nuż szybciej przyjdzie ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ewa
śliczny wianek a sukieneczki pogoniły zimę ,,
OdpowiedzUsuń