Jest tak optymistycznie, wesoło. Żółty kolor zapomniany, wypływa. Pastele powoli odchodzą, robiąc miejsce konkretnym kolorom. Podoba mi się ta zmiana, pastele są ładne, ale w nadmiarze stają się mdłe i nudne.
Oczywiście nie ma co szaleć, kolor w postaci dodatków, delikatnych akcentów.
Żonkile, obowiązkowe w okresie przedwiośnia, do tego jabłuszko i cukierasy. Tak niewiele trzeba aby mieć dobry nastrój.
A mój nastrój jest wyjątkowo dobry :) Za Waszą sprawą kobitki. Dziękuję Wam za wszystkie słowa napisane pod ostatnim postem. Dziękuję, że odezwały się dziewczyny, które wcześniej milczały. Dziękuję blogerkom ze stażem za ciepłe słowa. Wszystkie czytałam z uśmiechem na twarzy :)
Ściskam Was!
kochana tak żółty cudny jest! sama wdzianko zrobiłam na taborecik z żółtym akcentem:)))
OdpowiedzUsuńcieszę się, że u Ciebie tak dobrze teraz!
ściskam cieplutko:***
Piękny, energetyczny akcent u Ciebie. Z tą bielą pięknie wygląda, może ja tez się w końcu przekonam do żółtego... ;))))
OdpowiedzUsuńosobiscie uwielbiam polaczenie zoltego i szarosci...na ten czas kolorek jak najbardziej wlasciwy by pozytywnie nastrajac:)
OdpowiedzUsuńwszystkiego dobrego, pozdrawiam cieplutko
Nigdy nie przepadałam za żółtym, szczególnie w takim jaskrawym odcieniu... ale te zdjęcia....mają moc. Odczarowują! Cudo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Uściski :)
OdpowiedzUsuńładna taka żółć w dodatkach :)
Piękne żonkile ! widzę że u Ciebie w domku...już wiosna :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Witaj Wiosno!!!
OdpowiedzUsuńCudnie to wszystko wygląda.
Pozdrawiam i do zobaczenia.
M.
czuć wiosnę :) żółty w dodatkach uwielbiam i co jakiś czas do niego wracam. Na pewno i tej wiosny zagości w moim domu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Marta
lubię ten kolorek a u Ciebie wygląda ślicznie - fajnie ,że u Was takie szczęście :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne, żółciutkie zwiastuny wiosny, oby przyszła szybko! Czasem niewiele potrzeba, żeby zrobiło się ładniej i weselej...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
marta
U mnie również żółci coraz więcej:) Teraz jej potrzebuję bardziej niz zwykle:)
OdpowiedzUsuńŚliczna ta żółć. Takie słoneczko wewnątrz domu. :)
OdpowiedzUsuńNo i gdzie ta wiosna, całe szczęście, że w blogowym świecie już jest :-)
OdpowiedzUsuńahhh te żonkile <3
OdpowiedzUsuń:) ale wiosennie się zrobiło :) Gratuluję córeczki :)
OdpowiedzUsuń... u Ciebie trzeba tankowac energie i zbierac radosc i optymizm GARSCIAMI!!!
OdpowiedzUsuń:O)
Żółty o tej porze jest super, lubię stosowane wnętrza ze szczupła koloru..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
W.
mmmm żółty jest piękny, bo mi się kojarzy z nadchodzącymi Świętami Wielkanocnymi :)do tego zieleń w niewielkich dodatkach i jest pięknie! :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że u Ciebie taka sielanka..niech trwa!! :)
pozdrawiam, Kaja
Raczej nie przepadam za żółtym, ale w takim zestawieniu, to zupełnie inny żółty;) Mam w domu podobną kolorystykę, więc chyba skuszę się na te żonkile... Naprawdę, ładnie to wygląda, poza tym tak chce mi się już Wiosny:)
OdpowiedzUsuńGratuluję Córeczki! Też bym chciała...
Pozdrawiam,
Magda
Gratulacje! Moja bratanica Daria urodziła się13 lutego tylko... 21 lat temu :-)Fajna dziewczyna, uzdolniona manualnie.
OdpowiedzUsuńA więc 13 lutego - dobry dzień!
Pozdrawiam
Piękne zdjęcia! szczególnie te pod poprzednim postem:) życze wam dużo szczęścia zdrówka i pięknych chwil razem:*
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
A ja to podziwiam, że w ogóle możesz tu zaglądać, a że pościsz, to już brak mi słów :)
OdpowiedzUsuńCo za radość bije z tych zdjęć! Myślę, ze odzwierciedlają Twój stan ducha:)
OdpowiedzUsuńŚciskam Rodzinkę Waszą!
Paulinko tkaniny wyślę już niedługo. Mam teraz urwanie pytki...
UsuńALe żółciutko i wiosennie u Was. Widać, że czas z maluszkiem Wam służy :)
OdpowiedzUsuńAlez optymistycznie :) i dobrze terapia kolorami dziala cuda, tym bardziej na taka pogode jak dzis, sciskam
OdpowiedzUsuńTak tego koloru teraz mi potrzeba - brak słońca daje się we znaki :)
OdpowiedzUsuńDo mojego mieszkania żonkile przywędrowały dziś w ilości sztuk 20 :) rozdzielone na 3 wazony nieśmiało rozwijają się poszukując słoneczka . Uwielbiam wiosenne kwiatki!
OdpowiedzUsuńJak się miewa maleństwo ? Buziaki dla was :*
Powiało wiosną ... :) Aż się sama do siebie uśmiechnęłam... zapomniałam już jaki dobry wpływ ma na mnie kolor żółty :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńU mnie się zażółciło również! Chyba w końcu idzie wiosna :)
OdpowiedzUsuńblog.mafleur.pl
potrzeba teraz takiej koloroterapii! :-)
OdpowiedzUsuńŻółto ;) pięknie.
OdpowiedzUsuńPo pierwsze gratulacje z narodzin córeczki:) Po drugie to muszę ci powiedzieć że od dawna ciebie podczytuję. Zachwycasz mnie. Zdjęcia rewelacja też bym chciała takie umieć zrobić. A żółty kolor odczarowujesz. Nie przepadam specjalnie za nim ale u Ciebie wygląda świetnie. Zapraszam do siebie na wiosenno powitalne candy www.lolikram.blogspot.com
OdpowiedzUsuń