Grzeję się przy kominku :)
Za oknem zima na całego,śnieg pada,mróz szczypie w policzki.Podobno ostatnio taka pogoda w listopadzie była na wyspie w 1952 roku.Ciekawa jestem jak długo się utrzyma.
Lubię zimę,biały śnieg,rześkie powietrze,trzeszczące kroki na śniegu,za płatki-śnieżynki każde inne.
Lubie ją za to,że tak przyjemnie wraca się w tym okresie do ciepłego domu,który wita Nas ciepłem z kominka,ew.z kaloryferów ;) Lubię ją za grzane wino i gorącą czekoladę,za ciepłe skarpety i opatulanie w koce...Mogłabym tak długo wymieniać,ale jestem ciekawa,za co Wy (jeżeli lubicie) lubicie zimę.
Pochwalę się jaki piękny stroik adwentowy zrobiła moja mama.Cieszy on Nasze oczy w salonie i przypomina o czterech niedzielach,które dzielą Nas od tego jednego z najważniejszych dni w roku.
Życzę dobrej nocy i dziękuję za wszystkie miłe słowa jakie u mnie zostawiacie.