wtorek, 22 stycznia 2013

Szczypta orientu

Czy orient jest trendy???
Pojawia się co rusz zarówno w modzie, sygnowanej przez wielkich projektantów jak i przez designerów - modzie wnętrzarskiej.
Moim zdaniem szczypta orientu idealnie wpisuje się w klimat skandynawskich wnętrz, w barwy b&w i minimalizm. Może mój dom,  nie do końca odzwierciedla te typy,to jednak skusiłam się na taką orientalną aranżację. Wszystko za sprawą koszyka,który nabyłam na zimowej wyprzedaży. Swoim wyglądem, fakturą, splotem przywołuje mi na myśl kraje dalekiego wschodu. Stare dłonie, które go plotły i malowały...
Koszyków mam w brud i jeszcze więcej, jednak nie potrafię się oprzeć aby nie kupić kolejnego, zwłaszcza takiego, który u TineK czy House Doctor kosztowałby dziesięć razy więcej...






I jeszcze garść wiklinowych- koszykowych inspiracji.
Co sądzicie o potraktowaniu kosza farbą w spreju? Ja uważam, że dało to świetny efekt i chyba pokuszę się o próbę sprejowania któregoś z moich koszyków ;)
(wszystkie zdjęcia z internetu)





Te kosze skradły moje serce, znalazłam podobne w wersji białej, niestety cena zaporowa,ponad 30€ za koszyk :(  Nie na moją kieszeń...


Dziękuję Wam kochani za Wasze odwiedziny i komentarze!!! Dodają skrzydeł :)
Ściskam i zapraszam na mojego drugiego bloga She and Me, gdzie możecie się przekonać, że połączenie żółtego z różowym wcale nie jest takie złe ;)


18 komentarzy:

  1. hej kochana:))) jasne, że jestem za orientem! w minimalistycznym wydaniu, dokłądnie takim jak u Ciebie akceptuję! :))) planuję podróż do Tajlandii w najbliższych miesiącach, więc pewnie też przywiozę sobie jakiegoś buddę:P;)
    śliczny ten koszyk! bardzo mi się podoba
    ja mogłabym mieć kosze szare, białe bądź czarne i też jestem od nich uzależniona i kupowałabym non stop;) buziaki dla Ciebie kochana! nie wiedziałam, zę masz drugiego bloga!

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam Twojego drewnianego buddę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam takie klimaty :) Mnie tez kusi na kolejne kosze, jednak te ceny.... W Jysk kupilam dosyc ladne kosze, ale niestety nie z prawdziwej wikliny.

    OdpowiedzUsuń
  4. Baaaaardzo przyjemnie:D Sama mam ochotę na szczyptę orientu i pewnie troszkę go przemycę w nowych wnętrzach:D Poluję na taką piękną tacę jaką Ty masz Paulinko ale póki co nie znalazłam takowej w normalnej cenie...bo te oryginalne pffffffffff....ceny kosmiczne:P

    Ściskam mocno i pozdrawiam Was cieplutko:D

    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  5. hmm widuję choć od mnie nie przemawia ni w ząb, za to inspiracje koszykowe niektóre owszem :]

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam koszyki. Większość bym przygarnęła do mojego wiklinowego świata:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przede wszystkim uściski dla Lenki, wiesz, wspaniałą fotkę zrobiłaś, wygląda morowo, oprócz tego, że urosła jak na drożdżach:) Polecam spray do wikliny, jak zabrakło koszy w domu to wzięłam się za malowanie foteli, nic się nie ściera a efekt super. Oczywiście najlepiej malować na dworze:)
    Uściski:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wystrój w nucie orientalnej raczej nie dla mnie, ale te sprejowane na srebrno koszyki do mnie przemawiają, i to bardzo:-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Orient w Twoim wydaniu bardzo mi się podoba! A koszyki też uwielbiam, zawsze znajdzie się coś na co się przydadzą =) Ich nigdy za wiele! A koszykowe inspiracje ... super!
    Pozdrawiam =)

    OdpowiedzUsuń
  10. masz rację, styl ten idealnie współgra ze skandynawskimi wnętrzami, ja narazie mam tylkomałego buddę, wylanego z cementu ale... małymi kroczkami doprzodu :)

    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Koszyki zawsze, wszędzie i bez opamiętania.
    Pasują do wszystkiego i pięknie porządkują. Też mam jeden koszyk na oku...
    Kącik śliczny... orientalny ale jest w nim szczypta Ciebie ;)

    Pozdrawiam
    W.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale ekstra..te kolczyki są bombowe:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetnie się komponuje w tym kąciku :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne zdjęcia :) bardzo lubię orient i to w szerokim kontekście, nie tylko dekoratorskim.
    Ściskam mocno***

    OdpowiedzUsuń
  15. Wspaniały zakup, zdjęcia super.
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  16. piękna orientalna dekoracja.... cudne zdjęcia :) Koszyki uwielbiam i jestem uzależniona....
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Cudnie! Zresztą jak zwykle...ech mam nadzieje, że i ja znajdę troszkę czasu na pobuszowanie po kramikach i może znajdę kilka orientalnych inspiracji do mojego małego M. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Orient-orientem;-) ale figura Buddy...ach boska:-)

    OdpowiedzUsuń