sobota, 1 czerwca 2013

Czwartkowa wyprawa po oddech

Szybka decyzja, jedziemy! Wsiadamy w auto i już za 45 minut grzeję buzię na plaży :)


Lemoniadę szykuję codziennie rano, wszyscy ją uwielbiamy. Do piknikowego kosza trafiły też owoce, jabłka, winogrona, smaczne, szybkie przekąski, które w takich miejscach smakują jakby lepiej.


Pamiątka, tym razem jeden, ale za to wyjątkowa. Kamień b&w, jest idealną dekoracją.


Łapię oddechy łapczywie, nie wiem, kiedy znów będę mogła tak pobyczyć się na plaży...





Więcej zdjęć na drugim blogu. Zapraszam i życzę udanej soboty.

p.s. ile dziecka jest w każdej z Was? Mnie się wydaje czasami, że 99% ;)

25 komentarzy:

  1. Kurcze,jak ja uwielbiam morze,niestety do naszego Bałtyku mam tylko 700km :( Ale gdybym miała 45minut do takiego miejsca jak na zdjęciach,to chyba jeździłabym w każdej wolnej chwili :)
    Super fotki i kamień!
    Pozdr.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pamiętam tę piękną, kamienistą plażę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ..ile bym dala,zeby möc polezec na plazy.....
    Ja nad moze mam najblizej ponad 500 ...zreszta tutaj pada i pada i pada.... dla mnie to nie przeszkoda,ale dzieci....dla nich byloby nudno...ile mozna w kaloszach chodzic..??
    Pozdrawiam i zycze wielu tak wspanialych chwil.
    Ps. piekny lakier do paznokci :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudnie! Piękne widoki, morze i pogoda :) Ach...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. posiedzieć na plaży...ale bym chciała, a dziecko we mnie jest, o tak:)

    OdpowiedzUsuń
  6. cudo, tesknie za morzem,
    ciekawe jak wkomponujesz kamyk!czekam na fotorelacje;)
    czasem mysle, ze coraz mniej nam z dzieci, ta spontanicznosc, szczerosc, wieczny usmiech! ale chwile opisane przez ciebie wyzwalaja z nas dzieciece cechy, oby jak najczesciej, coz w wiekiem i doswiadczeniem skorupka twardnieje!
    pozdrawiam cieplo!

    OdpowiedzUsuń
  7. piękna plaża, taka inna od naszej na Mierzei :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Plaża, plażunia - tęsknię za tym..

    OdpowiedzUsuń
  9. oj a ja mam jakieś 10 godzin do morza, ale zazdroszcze, Wemnie to chyba 99,9%

    OdpowiedzUsuń
  10. Zazdroszczę wypoczynku - u nas niemal cały czas ulewy!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale my mamy szczescie Paulinko, ze morze i gory mamy tak bliziutko. Ja czekam tylko na sloneczko w jakas niedziele aby tak konkretnie przetestowac moj koszyczek piknikowy :). Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Dziecka dla tych duzych i tych malych. Buziaczki dziewczyny, a i jeszcze jedno, zmienilam bloga http://mypassionsmylife1.blogspot.ie/

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudowne miejsce i ta kamienista plaża - echhh. Ty to masz szczęscie że masz morze tak blisko, wsiadasz w autko, 45min jazdy i możesz wygrzewać się na plaży :)

    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  13. Bray jest fantastyczne! Zawsze chcialam choc na chwile zatrzymac sie na tej plazy, a tak tylko przejezdzam, bo jestem tam tylko biznesowo. I na plaze niestety nie ma juz chwili. Najczesciej konczy sie tylko na kolacji u Wlocha obok plazy.

    OdpowiedzUsuń
  14. A mnie sie czasem wydaje, ze tylko kilka procent jest we mnie dziecka. Może to dlatego, ze ciągle jestem zmeczona:-(.

    OdpowiedzUsuń
  15. Uroczo....tylko wypoczywac , enjoy it!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Błogi relaks :)
    Świetne zdjęcia.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. takiej to dobrze!

    OdpowiedzUsuń
  18. ale śliczna wycieczka, a kosza zazdroszczę straszliwie:) śliczny jest! pozdrawiam cieplutko:*

    OdpowiedzUsuń
  19. Pieknie i najwazniejsze, ze pogoda nas tak rozpieszcza. A ile dziecka w nas? Mysle, ze bardzo duzo. Kupilismy wlasnie naszej corce domek do ogrodka i chyba my-rodzice, mielismy wieksza frajde kiedy go skladalismy niz ona. Fakt, ze pozniej okazalo sie, ze istnieje juz tylko ogrod i domek a dziecko trzeba z krzykiem przed noca do domu wciagac...ha ha

    OdpowiedzUsuń
  20. Posiedziałabym na takiej plaży bo dawno nie byłam nad morzem..

    OdpowiedzUsuń
  21. Jak pieknie :-D sliczne zdjecia i znalezisko udane :-)

    OdpowiedzUsuń