środa, 28 października 2009
Chwalę się i pokazuje to,co obiecałam pokazać.
Tak się szczęśliwie dla mnie złożyło,że w poniedziałek w Irlandii był dzień wolny od pracy.W pobliskim miasteczku organizowali z tej okazji pchli targ.Znając moje szczęście udało mi się upolować kilka drobiazgów i coś na prawdę dużego ;) z czego jestem najbardziej zadowolona.
Narzuta,bo o niej mowa.Rozmiar królewski :D a jakże,do tego dwie poszewki na duże poduszki i dwie na małe.Całość w błękitnej tonacji z motywem różyczek.Zawsze wzdychałam do tego typu narzut na łóżko,niestety ceny były nie na moja kieszeń.Dlatego radość jest tym większa,bo całość kupiona za kilkanaście euro.
Różowe skrzydełka wyhaftowałam i uszyłam dość dawno,ale dopiero teraz znalazłam dla nich dobre tło :)
Tak jak obiecywałam,pokazuję też paterę.
Serducha wciąż się produkują,manufaktura w dalszym ciągu otwarta.
Pozdrawiam serdecznie znad kubka herbatki z sokiem malinowym.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
:)))))) śliczna narzutka:) taką ją sobie wyobraziłam:))))
OdpowiedzUsuńpatera cud miód:P
skrzydełka anielskie:)))
Slicznie ciotunia, ślicznie:)
buziaki
Iście królewskiego kompletu zazdroszczę. Piękna rzecz naprawdę jest na czym oko zawiesić ;). Patera yyy ... no nie wiem co napisać ... BOSSSSSSKAA. Skrzydła iście anielskie ;). Ja też trafiłam kilka rarytasów, a dziś przy wizycie wspominanej już na blogu chrzestnej stałam się wirtualną posiadaczką białej haftowanej pościeli. Jeszcze jej nie widziałam, ale już się ciesze ;))) pozdrawiam rozemocjonowana
OdpowiedzUsuńO rany ,ale szczesciara !Ja tez chce taka narzute!Co ja bym zreszta nie chciala.Chyba za te moja zazdrosc do piekla pojde hahaha.Ale tak serio-piekna,wspaniale kolory i delikatny wzor... Twoje skrzydelka unosza w gore ,a patera w sam raz na swiateczne pierniczki:-).Bosko u ciebie.Szkoda,ze tak daleko mieszkasz,bo bym cie odwiedzila z kawalkiem piernika,ktory wlasnie sie piecze:-)Aaaa.Ty sie czasem nie rozpedz z ta produkcja serc ,bo bedziesz nadmiar musiala mi przeslac hahaha.Buziaki dla Lenki i usciski dla ciebie.:-)))
OdpowiedzUsuńfajna :) i patera też super
OdpowiedzUsuńkurczę muszę się też wziąć za serducha choinkowe a nie mam kiedy...
buziaki dla Lenki!
Ulll-la!
OdpowiedzUsuńCóz za wspaniałości!!! (ślinotok)
1. narzuta cudna!!!
2. skrzydełka piękne - tez mi chodzą po głowie do uszycia ;)
3. patera jak mi się wydawało bombowa :)
No i ta manufaktura serc!!! ożeszTy ;) normalnie nie nudzisz się ;)
Pozdrawiam :*
Idę ciąć karteczki i losować - bo zaraz dzień się skończy a ja muszę posta zapodać ;)
Zaglądam do Ciebie nacieszyć oko. Narzuta cudowna, przepiękna wprost!! Ale Ci zazdroszczę takiego zakupu. Uwielbiam takie delikatne wzory i to pikowanie!!! (chociaż fachowo to się inaczej nazywa, wiem :))) Patera ekstra - ja mam tacę z podobnym wzorem. A serduszka słodkie - chyba ściągnę pomysł na ubranie choinki :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Świetny zakup! Ale okazja Ci się trafiła, nic dziwnego, że się tak cieszysz. Ja skakałabym jak piłeczka :) Piękny komplet,jak marzenie!
OdpowiedzUsuńA jeśli idzie o skrzydełka, to wspaniały pomysł i realizacja też niczego sobie ;) Pomysłowa kobietka :D
narzuta cudna i wzór uroczy!! no i pienie będzie pasowała do Waszego pokoju!
OdpowiedzUsuńz tymi serduszkami to widać naprawdę nie próżnujesz, a ja się jakoś dalej zebrać nie mogę :(
skrzydełka pasuję jak ulał do tej cudnej narzutki! no a patera o czeka chyba na pomarańcze świątecznie nadziane, cudnie będzie się komponować!
bużka!
To się nazywa mieć szczęście :))
OdpowiedzUsuńNarzuta suuuper! A cena niebywała!
Piękne skrzydła :)) I patera - miodzio :)
Pozdrawiam
Piękną narzutę wypatrzyłaś. Takiego pchlego targu w okolicy mogę tylko pozazdrościć... (albo z większą gorliwością odwiedzać te w moim sąsiedztwie).
OdpowiedzUsuńSerduszka przepiękne. Sama chętnie bym się za takie zabrała, ale nie wiem, czy bez maszyny też da się je uszyć.
Śliczny łóżkowy kompletu upolowałaś :)
OdpowiedzUsuńserducha w kratkę są boskie!!!
Serdecznie pozdrawiam :)
Narzuta po prostu cudo, dawno takiej pieknej nie widzialam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
S.
Oj jakie tam cuda można znaleźć :) patera przepiękna :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło.
Paula ...Ty mnie nie denerwuj ! Powinnaś się zawodowo zajmować wyszukiwaniem skarbów. Narzuta jest wspaniała . Skrzydełka anielskie ,a za cierpliwość do szycia takiej ilości serduszek , to Cię podziwiam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Serduszek się trochę naszyłam,to fakt,wszystko ręcznie.Powiem wam szczerze,że na tym nie koniec bo w planach mam jeszcze choineczki :D
OdpowiedzUsuńTe skarby na pchlich targach,jak już mi przyjdzie zjeżdżać do Polski to właśnie takich miejsc będzie mi najbardziej żal.
Te w kratkę wyglądają szczególnie intrygująco. Co pocięłaś?;)
OdpowiedzUsuńNarzuta iście królewska, ale ta patera jak dla mnie bombowa i NAJ NAJ !!! ;-)
OdpowiedzUsuńPozdr
Ewa
Witaj,
OdpowiedzUsuńmiło Mi było wylosować Ciebie do upominku mikołajkowego. Widzę kogoś o świetnym guście; narzuta super, nie wspomnę o paterze ! A serduszka...!! Pozdrawiam i zapraszam.
Ojeja ale cudowności !!! Zazdraszczam przeokropnie ...
OdpowiedzUsuńJakie piękne rzeczy! Też mi się marzy taka narzuta pikowana, ale te ceny zabijają. A patera piękna. Aż szkoda układać na niej owoce czy słodkości, żeby jej nie zasłonić ;)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Śliczny upolowałaś komplecik.
OdpowiedzUsuńA produkcja serduch jak widzę jest na szeroką skalę :)
Święta będą u Ciebie piękne, iście serduszkowe.
Pozdrawiam serdecznie :)
O matko kochana jaka piekna narzuta!Paula ale upolowałaś cudo!
OdpowiedzUsuńPatera naprawde super.I działasz kochana,oj działasz ostro.I skrzydełka i serducho...Wszystko super.
pozdrawiam
O rany ale prześliczny ten komplet na łóżko. Też chcę taki :) Normalnie tych twoich pchlich to Ci zazdroszczę. Sama chetnie bym taki prawdziwy odwiedziła ijak nie zakupowo to przynajmniej oczy bym nacieszyć mogła. Aż zadrooszczę :)
OdpowiedzUsuńSkrzydełka bombowe i ja też mam już wykrojone nawet :)
A patera to już wogóle piekna
A z tymi serduszkami to ostro działasz :)
buziaki
Aż zadrooszczę :)