Przyznajcie same,czy można obojętnie przejść obok takiego cudeńka?
Mój biały kubeczek troszkę się poobijał.Więc był już najwyższy czas na nowy.Szukałam,szukałam,aż w końcu trafiłam na niego w sklepie Laury Ashley.
Jest duży i pojemny.W sam raz na aromatyczne herbatki i gorącą czekoladę :)
W asyście kubeczka wystąpiła Lenkowa króliczka.
Kubek sympatyczny i to bardzo. A gdzie można nabyć w Polsce rzeczy od Laury Ashley?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Marta
Ale słodki:)
OdpowiedzUsuńCudny kubeczek :) uroczy taki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
o rany kubas boski uwielbiam takie z lekka trącące myszką ;)) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAch te kropeczki!Śliczny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Uwielbiam kropeczki, kubeczki w kropeczki również. Nie przeszłabym obojętnie, kupiłabym.... zresztą ja lubię kupować kubeczki... też już nie mam ich gdzie trzymać :-)
OdpowiedzUsuńNa szczęście tłuką się...
Pozdrawiam serdecznie
Błękitny :D śliczny :D
OdpowiedzUsuńżyczę smacznych herbatek :D
Kubek jest super!Taki jak lubie: zadna tam delikatna porcelana ale prawdziwy kubas!
OdpowiedzUsuńMarta: rzeczy Laury Ashley bywaja na allegro-kilka razy rzuciły mi się w oczy
Pozdrawiam serdecznie Ciebie i Lenkę!
jak będziesz przechodzić obok kup ciotce jeden - on jest taki ładny!
OdpowiedzUsuń_______
www.klimatycznywroclaw.blox.pl
No to ja was dziewczyny zapraszam na degustacje z kubaska :)
OdpowiedzUsuńBuziaki wieczorne dla was!
ojojoj naprawdę ładny i zwłaszcza w tym kolorku na ktory ostatnio ja zachorowałam
OdpowiedzUsuńbuziaki ślemy
Piękniusi ten kubeczek :) Lubię takie proste formy z fantazją :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z lodowatego Poznania...
Doskonały na poranną kawkę.Troszkę zazdroszczę tego sklepu Laury Ashley.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Przesłodziak z tego kubeczka !!! Do herbatki wymarzony ...
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno
jej ciotka, przesłodki:PPPPPPP
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy
Witam cieplutko!Na poczatku prosze o wybaczenie,ze tak daaawno sie nie odzywalam.Jestem ostatnio taka zakrecona,remonty,ostatnie przygotowania,szkola Noemi i jej wieczne kaszle i katary...do tego ciagle problemy z netem:-/Mam nadzieje,ze teraz bede mogla ponadrabiac zaleglosci,zanim maluszek sie zjawi.
OdpowiedzUsuńNie wiem ,czy juz ci wczesniej pisalam,ale twoje kroliczki sa boskie.Obiecalam Noemi,ze uszyje jej takowego,ale zebrac sie nie moge.
Dobry pomysl z rozpoczeciem przygotowan do swiat .Ja co roku obiecuje sobie,ze przynajmniej miesiac przed wezme sie do roboty i nic mi z tych postanowien nie wychodzi.Pozniej wszystko na szybko haha.Tak wiec zycze ci cierpliwosci i owocnej pracy:-)
Na koniec-kubus jest przeslodki!Czasem zagladam do sklepu lub na stronke Laury i zawsze slinka mi cieknie na te cudownosci.Pewnie wynioslabym stamtad wszystko,gdyby nie ceny hahaha.Wyobrazam sobie,ze goraca herbatka z cytrynka musi smakowac w takim kubasie przepysznie:-)
A jak tam Lenka?Pewnie juz jest spora ,madra dziewczynka:-)Pochwal sie nowymi fotkami pociechy.Pozdrawiam cieplutko i sle buziaki dla ciebie i malej ksiezniczki.
Prześliczny :D No i sama bym taki bardzo chciała mieć w swojej kolekcji....zazdraszczam.. oczywiście absolutnie pozytywnie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam rzeczy Laury Ashley, szkoda że tak trudno dostać je w Polsce. Kubeczek prześliczny, pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńFajny kropek kubek! Chyba wysylaja katalogi przez internet? Zaraz zajrze. Pozdrawiam z zachodniego konca wyspy!!!:)
OdpowiedzUsuńJest piękny! błękitny! i w grochy! - to co Dag-eSz lubi najbardziej! ;)
OdpowiedzUsuńprzesłodki, w ulubione groszki... szkoda że u nas nie ma sklepu Laury... albo i nie bo kupę kasy bym tam chciała zostawić, a nie mam :)
OdpowiedzUsuńDo Marty - pościele L.A. można kupić w Warszawie np.w Arkadii, innych rzeczy nie spotkałam nigdzie.