Bardzo powoli,bo nie chcę przedobrzyć z dekoracjami zbyt wcześnie,tak jak sąsiedzi,którzy już mają choinkę w salonie :/
No ale nie mogłam się powstrzymać,jak tylko dostałam wstążkę od Moniczki musiałam ją od razu wykorzystać.
I tak powstała dekoracja żyrandolowa ;)
Ze spacerku przyniosłam gałązki jałowca i czerwone coś (może wy wiecie jakiego krzaczka są to owoce),dodałam uszyte serduszka no i wspomniane wstążki.I tadam!Jest akcencik świąteczny.
Jak wam się podoba?Zdjęcia kiepskie,robione na stołku z chwiejącą się ręką.
To jest ten klimat, który lubię najbardziej. I tradycyjne szczypanko Lenki za cudne poliki :-))
OdpowiedzUsuńO proszę ,zaczęło się ...święta tuż ,tuż...
OdpowiedzUsuńTe owoce na jrzębine mi wyglądają.
Całuski
Jak to jednak jest, że jedna wstążka potrafi tak człowieka zainspirować! Ślicznie, naturalnie, no i te serduszka! Dekoracja zrosła się z zyrandolem, jakby zdobiła go od zawsze :) Z pozdrowieniami, M.
OdpowiedzUsuńAż mi tu piernikiem zapachło :>
OdpowiedzUsuńOjeja fantastyczne ... niesamowity świąteczny klimat ... bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńUściski ślę
Może i chwiejącą ręką uczyniona ...ale efekt super
OdpowiedzUsuńdekoracja taka -
nie przeładowana...
taka ze smaczkiem ;-)))
Piękny ten żyrandol na świeta się zrobił :) taki wiktoriański ;)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo mi się podoba!!! :)
Buziaki dla Ciebie i Lenki :*
Ślicznie, zdjęcia też fajne co Ty chcesz...
OdpowiedzUsuńJa też chciałam sobie taki wieniec zrobić.
Choineczkę kupiłam już taka maleńką w doniczce, ale również z myślą o nadchodzacych targach, tak więc sporo będzie dekorować :)
Pozdrawiam cieplutko
jarzębiny to ci zazdroszczę. u nas jej nie widziałam. wszędzie tylko patyki :/
OdpowiedzUsuń_____
www.klimatycznywroclaw.blox.pl
ślicznie cioteczka, ślicznie klimatycznie:)
OdpowiedzUsuńwstażeczka sliczna, wieniec także i lampa:)a......ja ..... nie mam lampy takiej żyrandolowej i o niej marze-moze gwiazdor mi przyniesie choć najzwyklejszy zyrandolik z ikea.... plis gwiazdorku, plis:P
pozdrawiam
p.s. a Lencia od schrupania:*
Łłłłłaaaa!!!! Pięknie się prezentuje żyrandol z światecznym ubranku!
OdpowiedzUsuńdekoracja jest cudowna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za życzenia :)
Oj robi sie atmosfera. Wszystko co swiateczne mnie rozmarza. Wiec sie rozmarzylammmmmmmmmmm...........Ahhhhhh!!!!!
OdpowiedzUsuńAch - jak tu pięknie świątecznie. Nie dziw się, ze goście będą w sufit patrzeć (:
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie, mikołajkowo (:
P. S. ...byłaś grzeczna ?
Dekoracja jest suuuper!!!Cudnie z tymi czerwonymi dodatkami!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
no mi się podoba :D...ale jeszcze bardziej podoba mi się Lenka w poprzednim poście,nie wpisywałam się tam to pozachwycam się tu...
OdpowiedzUsuńmasz przeuroczą córeczkę i gratuluję postępów :D
Piękna ta dekoracja żyrandolowa, ja nie ukrywam, że wzdycham juz od klikunastu godzin (wiadomo gdzie ;)
OdpowiedzUsuńJa klimat świąteczny dopiero poczuję w Mikołajki. Od tegodnia zawsze zaczyna się u mnie przedświąteczne zamieszanie
buziaki i do usłyszenia
Urocza dekoracja. Już samo oglądanie wprawiło mnie w świąteczny nastrój...
OdpowiedzUsuńŻyrandol mnie zachwycił, szczególnie w wersji wieczorowej. Normalnie bajka!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Też o takim wieńcu na żyrandol myślałam ech...pięknie to wygląda z jarzębiną:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam porannie.
Dziewczyny,cieszę się,że wam się podoba :)Pierwszy raz robiłam taką dekorację na żyrandolu i zastanawiam się dlaczego w zeszłym roku tego nie zrobiłam???;)
OdpowiedzUsuńMhm,nie jestem do końca pewna czy to jarzębina,bo wydawało mi się,że jarzębina na drzewach rośnie,a to rosło na krzaku,mhm,no chyba,że to jakaś odmiana.
Pozdrawiam was serdecznie.
Piękna dekoracja ;-)
OdpowiedzUsuńPieknie, ciesze sie, ze wstazeczka sie przydala. Poszla w dobre rece, a w zamian przyniosla mi wygrana candy. Swiatecznie u Ciebie, hmmhmm a u mnie jeszcze w paru miejscach tynku brakuje;)
OdpowiedzUsuńPięknie!
OdpowiedzUsuńTo pomyśl, że u mnie jeszcze nic nie ma i chyba nie będzie oprócz choinki i może jakiejś małej dekoracji w kuchni. Nie mam czasu, sił, ani pomysłu :/ Ani klimatu w tym roku nie czuję....
Piękne, ciepłe, nastrojowe dekoracje. Podoba mi się takie stopniowe dokładanie akcentów świątecznych, właśnie tak jak Ty to robisz: trochę tu, trochę tam i naprawdę czujemy,że święta coraz bliżej, a zarazem świadomie dawkujemy sobie tę magię:)Stroik na żyrandolu to pomysł nie tylko urokliwy, ale też praktyczny dla nas - mam wszędobylskich maluchów:)
OdpowiedzUsuńPiekna masz ta dekoracje swiateczna. A i jak widac lampa sie cudownie do tego nadaje! Tak nastrojowo i cieplutko to wszystko na tych zdjeciach wyglada!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
marcia
Jakie to piękne! Świetny pomysł i rewelacyjne wykonanie :)) Dawno nie widziałam czegoś t a k mocno świątecznego ;)
OdpowiedzUsuńNie pisałam nic pod poprzednim postem, ale te śliczności ze zdjęć zrobiły na mnie wrażenie :))
Ściskam serdecznie i życzę milego mikołajkowego dnia :)
Hi, odkryłem go na swoim blogu poprzez Alicia i chciałby zostawić mały ślad dla mnie! Twój blog jest cudowny i chętnie wracam!
OdpowiedzUsuńPeace & Love
Agneta, Szwecja
Hi, odkryłem go na swoim blogu poprzez Alicia i chciałby zostawić mały ślad dla mnie! Twój blog jest cudowny i chętnie wracam!
OdpowiedzUsuńPeace & Love
Agneta, Szwecja
bardzo ładna ta dekoracja; bardzo, bardzo mi się podoba. Fajna naturalna ozdoba:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Oj cudnie!!!! ślicznie to wygląda...no, ale Ty zdolna bestia jesteś :) Czekam z niecierpliwościa na kolejne świateczne cuda!!!
OdpowiedzUsuńSlicznie Ci to wyszlo, juz widac jak nastrojowo bedzie u Ciebie w Swieta:).
OdpowiedzUsuńJa tez powoli dawkuje sobie dekoracje;), tak najlepiej sie odczuwa ten czas przygotowan...
Pozdrowienia serdeczne!