Tytuł dzisiejszego postu trochę przewrotny,bo nie będzie o Lence a o jej nowym łóżku,w którym sypia już od miesiąca.
W wyborze łóżka postawiliśmy na IKEA,ja chciałam białe łóżko,ale Maciek namówił mnie na to i powiem szczerze,że miał rację.Łóżko jest rozsuwane,tak aby rosnąć wraz z dzieckiem,do tego materac,który składa się z trzech części aby dopasować się do długości łóżka.Tym sposobem łóżko ma od 1,60 do 2 metrów długości.
Tak się idealnie złożyło,że narzutka patchworkowa uszyta jeszcze w wakacje,teraz idealnie pasuje rozmiarem do Lenkowego łóżeczka :) Nie byłabym sobą,gdybym łóżka nie ozdobiła jakoś i tak zawisły na nim muchomorki od zdolniachy Llooki i chorągiewki,które uszyłam z resztek materiału Cath Kidston.Do tego podusie kupione w ulubionym sklepie,Aniołek od cioci Mai,zabawki,których wciąż przybywa.Pod ręką,a właściwie pod łóżkiem,Lenka ma koszyk z ulubionymi bajkami na dobranoc,które właściwie co chwila się zmieniają,bo i gust właścicielki co do bajek zmienia się niemalże każdego wieczora,raz chce aby jej czytać o królewnach i księżniczkach,innym razem o zwierzątkach itp.
Niestety takie "dorosłe" łózko oprócz plusów ma i minusy,można z niego samemu wychodzić hahaha a co za tym idzie,nocne odwiedziny u rodziców są nagminne.Co prawda zdarza się,że Lenka prześpi ładnie całą noc u siebie,to jednak w większości nocy przydreptuje do nas ok.2,3 nad ranem i już zostaje :) Mam nadzieję,że kiedyś jej przejdzie... ;)
Kochane,chciałam jeszcze podziękować za WSZYSTKIE życzenia urodzinowe.Jest mi bardzo miło,cieszę się,że mogłam przeczytać życzenia od nowych czytelniczek bloga,jak i od stałych,weteranek :) Moc uścisków dla Was wszystkich!!!
Pozdrawiam cieplutko.
POKOIK JAK Z BAJKI!!! BOŻE ,ŻE MOICH DZIECIECYCH LAT TAKICH CUDÓW NIE BYŁO ...USCISKI DLA PRZESLODKIEJ LENKI!! MIŁEGO ŁIKENDU..PAPATKI..zapraszam do mnie:)
OdpowiedzUsuńPiękne królestwo ma Wasza księżniczka :)
OdpowiedzUsuńJak Ci się podoba powrót zimy? U nas rano padał śnieg :/ Beeee
Fajne łóżko!
OdpowiedzUsuńGeneralnie Lenkowy pokoik jak marzenie:)
cudeńko!!!
OdpowiedzUsuńZdradź proszę Kochana tajemnicę, gdzie zaopatrujesz się w takie piękne materiały? Jestem w trakcie urządzania pokoiku dla mojego synka i b.chętnie odwiedziłabym taki sklepik :) Wiadomo, że kolorystyka błękitna :)
Pozdrawiam cieplutko
Pokoik przytulny i pięknie udekorowany. Prawdziwy raj dla dziewczynki. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńw takim pokoiku aż chce się przebywać :)
OdpowiedzUsuńpięknie :)
Z checia zamieszkalabym w takim pokoiku:)
OdpowiedzUsuńwonderful
OdpowiedzUsuńyour works are very very beautiful
brava!
http://www.lebamboledirosita.blogspot.com/
fajne łóżeczko i jak sprytnie rośnie razem z dzieckiem.
OdpowiedzUsuńPokoik jak z bajki
matko:)) jak Ona się cieszy moim aniołkiem:) pamiętasz jak Go dostała:)? wogóle nie zareagowała:)) a teraz zdobył jej małe serduszko:)) pokoik śliczny, kolory, dziewczyński, romantyczny:)
OdpowiedzUsuńWitajcie Kochane, dawno tu nie byłam. Pokoik malutkiej cudowny. Opowiem Ci historię mojej dobrej koleżanki. Jej synio otrzymał takie łoże w niedługo po skończeniu roku. Bardzo mu się podobało,że może sobie tam rządzić i wchodzić i wychodzić z niego kiedy ma na to ochotę. Niedługo zaczęły się wizyty w rodzicielskim łożu. Ma koleżanka spodziewa się drugiego dzidziusia, więc z powodu dużych rozmiarów brzucha,nagle w łózku jej i męza zrobiło się tak mało miejsca, że mąż lądował co noc w łóżku syniowym. Wpadli na pomysł, żeby kupić małemu identyczne łóżko jak maja oni sami. I wyobraź sobie, mały nie był od tego czasu ani razu w ich łóżku. Tylko co zrobić w takim przypadku z nadwyżką łóżek????
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Julia
Cudne to nowe łóżko! Prawdziwe bajeczne królestwo!
OdpowiedzUsuńPaula,potrafisz stworzyć klimat!!Śliczny pokoik!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia dla Lenki!!!
łóżeczko bardzo ładnie się prezentuje i uroczy kącik ma Lenka! :)
OdpowiedzUsuńBuziole :********
Słodkie królestwo!
OdpowiedzUsuńCudnie u Lenki.
Pozdrawiam ciepło.
Takie łóżko to świetny pomysł. A narzuta - przepiękne.
OdpowiedzUsuńUściski
Oj tak, to łóżeczko jest świetne. Ja pewnie kiedyś stanę przed wyborem łóżka piętrowego dla moich chłopców:)
OdpowiedzUsuńPulinko, pokoik jest przeuroczy:).
OdpowiedzUsuńLubie Ikee i to lozko tez.
A ta narzuta pachworkowa - marzenie.
Rowniez planuje choragiewki w dzieciecym pokoju:).
Wszystkiego najlepszego rowniez z okazji 28 urodzin (nie zalapalam sie na poprzedni post;)).
Pozdrowienia!
cudny pokoik małej dziewczynki
OdpowiedzUsuńmoje maluchy - 4 i 2 latek, czasem przesypiają nockę w swoim łóżku, ale często OBAJ lądują w środku nocy lub nad ranem u nas - no i tak śpimy sobie razem
dobrze, że Kubas już za duży na takie wędrówki ludów nocnych, bo by było ciasno ;)
Pokoik jak marzenie, delikatny i zwiewny wystrój, jestem na duże tak. Życzę spokojnych nocy w nowym łóżko małej Lence:-) Dodam jeszcze na końcu, wspaniały blog, miło się czyta i ogląda:-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPaulinko oj ja gapa ... :)
OdpowiedzUsuńfajnie ze pokazałaś łóżko już w Lenkowym królestwie
Nie wątpię też w to, że mała Lenka jest wprost dumna ze swojego dorosłego łóżeczka
A my wymienimy dopieo przed jesienią, trochę sie tylko właśnie tych wędrówek nocnych obawiam, ale i to trzeba przetrwać
buziaki
Pauliś, to Ty marcowa kobieto przyjmij ode mnie spóźnione buziaki:)
OdpowiedzUsuńPewnie, że kiedyś się oduczy tego dreptania do Was, wszystko ponoć w genach. Mi teściowa sprzedała, że jeszcze nas 4 lata czeka:)Podpytaj swoją;)
Buźka:)
Ślicznie :)) Podoba mi się, że zostawiłaś łóżko w drewnie. Bardzo fajnie komponuje się z resztą mebli. Dodatki cuuuuudne :)))
OdpowiedzUsuńA co do nocnych wędrówek.... hm.... moja córa dziś kończy 7 lat i nadal przychodzi do nas spać ;-)
Ściskam :))
Piękny pokoik! Rzeczywiście lepiej pasuje tu drewno, jeszcze bardziej ociepla i tak mega przytulny pokój. Czasem warto posłuchać męża ;)
OdpowiedzUsuńWitaj kochana, pokoik Lenki jest śliczny, łóżko ,które rośnie z dzieckiem to faktycznie dobry pomysł, my już też powoli zastanawiamy się nad zmianą łóżeczka dla naszej Hani, w maju kończy 2 latka. Właśnie o tym nocnym dreptaniu też myslałam, będzie wesoło:))
OdpowiedzUsuńbuziaki
Prawdziwe królewskie łoże !
OdpowiedzUsuńŚliczny pokoik ma Lenka !
Pozdrawiam wiosennie.
Śliczny pokoik:) taki optymistyczny!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
co prawda jestem tu nowiuteńka::) ale cały blog świetny! a pokoik...sama chciałabym taki:)
OdpowiedzUsuńAle sliczny pokoik ma Lenka, az jej zazdroszcze. A tak przy okazji chcialam ci polecic irlandzki film, jesli jeszcze nie widzialas. Zwariowana komedia pomylek.
OdpowiedzUsuńhttp://www.filmireland.net/2009/12/30/happy-ever-afters/
Pokoik małej królewny czarodziejski:) Dołączam się do życzeń - także cieszę się tą samą wiosną:)Życzę Ci Paulinko pogody ducha, zapału, siły i odwagi na każdy dzień - słowem takiego hartu ducha, co może wszystkiego dokonać, spełnić marzenia i otoczyć miłością bliskich.
OdpowiedzUsuńśliczny pokoik, a łóżko nie dość, że ładne to jeszcze praktyczne. Dodatki pięknie wyglądają. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńJa też mam Lenkę i też jak była taka malutka to dostała do swojego pokoiku to łóżeczko :)A teraz już ma 9 lat a łóżeczko wciąż służy.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia serdeczne od Lenki dla Lenki
Uroczy jest pokoik Lenki, taki dziewczęcy, pastelowy, jak z bajki:)No i te ręcznie robione zabawki, naturalne kolory...po prostu cudo!
OdpowiedzUsuńfajne to łóżeczko,nigdy go nie widziałam-a może nie zauważyłam...słodki pokoik małej damy ;]
OdpowiedzUsuńprawdopodobnie Lenka jeszcze troszkę połazi :] albo ją odprowadzaj (może nawet kilka razy w ciągu nocy),albo pozwól pospać z wami :]
dzieci z tego wyrastają
Ach jak uroczo, kolorowo, delikatnie i pastelowo. A curcia - prawdziwa królewna. Serdeczności zostawiam wiosenne dla Was dziewczynki ))).
OdpowiedzUsuńPiękne łóżeczko. Bardzo lubię mebelki dla dzieci zrobione z drewna, nielakierowane, nieoklejane, takie naturalne... Królestwo dla małej Księżniczki :) Pozdrawiam słonecznie: )
OdpowiedzUsuńSlodki ma ten pokoik:) piekny:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia...
Śliczny pokoik, uwielbiam różane materiały, szkoda, że jestem już duża :( też bym taki chciała...
OdpowiedzUsuńKochane,dziękuję za komentarze,pokoik jest taki jak jego właścicielka z jednej strony słodki,dziewczęcy a z drugiej łobuziarski :) Taka jest w skrócie moja Lenka.
OdpowiedzUsuńPochwalę się,że przez ostatnie dwie noce pod rząd mała spała całą noc u siebie :)
Hi!!
OdpowiedzUsuńvery nice!!
hugs from Chile
c@
Fajne to łózko - też niedługo stanę przed wyborem... Cały pokój cudny! Fajne, energetyczne kolory na zdjęciach:)
OdpowiedzUsuńKochana,jak mozna nie chciec byc Lenka?Cudny pokoik,bardzo fajne zestawienie kolorow.Milo i przytulnie,czyli tak,jak powinno byc w krolestwie mlodej damy:-). Lenka urocza.Jejku,jak ona urosla ostatnimi czasy!Gdyby nie siwy lepek,pewnie bym jej nie poznala :-) .Dzieci tak szybko dorastaja. Dzisiaj Nadusia byla na szczepieniu i tak dowiedzielismy sie,ze ma juz 78 cm wysokosci.A przeciez niedawno miala 50 hahaha.No nic ucaluj Lenke od cioci.buziaki
OdpowiedzUsuńFantastyczny ten prywatny raj Lenki!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie mega dziewczęce dodatki(z tego juz chyba nie wyrosnę).
Pozdrawiam Was dziewczyny!
Moim zdaniem łóżko jest super!! Jak dla księżniczki. Porządne drewniane na lata. Zawsze można je ocieplić tak jak Ty to zrobiłaś.
OdpowiedzUsuńPokoik jest cudny Lenka na pewno czuje się w nim rewelacyjnie. Sama taki bym chciała ;)
Pozdrawiam
W.
Hello Paula,
OdpowiedzUsuńthat is soooo lovly.
greatings send you Conny
Aż się zdziwiłam, że nie skomentowałam. Przecież zaglądałam, pisałam (?)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne dodatki! Poduszka na łóżeczku jest cudna!
A konik z tkaniny genialny! Sama szyłaś?
Ależ ma Lenka królestwo!!!!
Eh jakie to piekne! zazdroszczę
OdpowiedzUsuńChciałam się dołączyć do życzeń:) Spóźnione, ale szczere. Wszystkiego najlepszego,a przede wszystkim spełnienia marzeń!:)
OdpowiedzUsuńŚliczny ten pokój Twojej córeczki, a sama lokatorka urocza blondynka:)Łózko fajne, też jakiś czas temu rozważałam ten model, ale u nas stanęło na prostym, zwykłym z barierką:)tez z Ikea. Kącik super się prezentuje, dodatki fajnie ocieplają to łóżko, chyba zgapię od ciebie pomysł z girlandą na łóżko:)
OdpowiedzUsuńNasza pociecha potrafi wędrować do nas już o północy, ech... Zdarza się, że ja wtedy wymykam się do niej i śpię sobie sama :)))
OdpowiedzUsuń