miejsc które pamiętam z dzieciństwa.Miejsc w których swobodnie mogłam szaleć zachłyśnięta letnim powietrzem.Miejsc w których pachnie inaczej,aż chce się brać głębokie wdechy.Miejsc w których zrywałam polne kwiaty i tworzyłam z nich wielkie bukiety.Miejsc gdzie odgania się muszki i łapie koniki polne...
Zdjęcia z cyklu Irlandia po mojemu.To miejsce jest zaledwie 5 minut drogi od mojego domu,szkoda,że tak rzadko mam okazję tam spacerować.Jednak te kilka chwil na pomoście potrafi naładować baterie.
Zdjęcie poniżej zrobiła Lenka :)
Mury,murki,kamienne,ceglane na stałe wpisane w krajobraz Zielonej Wyspy.Bez nich to nie byłaby ta sama wyspa...
Jutro czeka Nas kolejna podróż w miejsce nam nie znane.Jestem podekscytowana i bardzo ciekawa nowych miejsc,smaków,zapachów.Mam nadzieję,że wrócę pełna wspomnień i ze sporą ilością zdjęć dla Was.
Tymczasem pozdrawiam serdecznie!
p.s.czy tylko mi tak szybko przeminęło lato?
Paulinko
OdpowiedzUsuńbo najważniejsze to umieć odnaleźć gdziekolwiek los nas poniesie cząstkę tego swojego miejsca na ziemi. A gdy czasmi do złudzenia przypomina nam miejsca z dzieciństwa to znaczy, że tu może być nasz dom. Będziemy szczęśliwi.
buziaki
piekne, spokojne miejsce :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na candy :)
Mnie nie można byłoby oderwać od tych miejsc! Im więcej je oswajamy, czyt. częściej przemierzamy, tym bliższe się nam stają...
OdpowiedzUsuńPasjonujących odkryć życzę...
marta
cudowne miejsce! idealne!
OdpowiedzUsuńno i MIŁYCH CHWIL JUTRO!
P.S. ależ lato jeszcze z nami:)
U Ciebie dziś o miejscach, a u mnie o czasie dzieciństwa...
OdpowiedzUsuńDobrze znów Cię widzieć i czytać :))) Serdeczności przesyłam!
piękne i nastrojowe miejsca ( zdjęcia świetnie je oddają}
OdpowiedzUsuńNie tylko Tobie.... ale i moje lato, choć upalne i słoneczne z perspektywy czasu wydało się takie krótkie.
OdpowiedzUsuńPierwsze zdjęcie wydało mi się takie wiosenne, ale późniejsze odsłoniły piękno miejsca, w którym je robiłaś. Zdjęcie Lenki powalające, ten mały paluszek dotykający powierzchni wody. Coś cudownego :)))
Uściski dziewczyny
Piękne zdjęcia i okolica, niezła ta namiastka :)
OdpowiedzUsuńJest tam wiele urokliwych miejsc. Ja jutro wsiadam w samolot tylko chyba czasu na oglądanie irlandzkich atrakcji nie będzie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńzielona irlandia :) mi lato zleciało stanowczo za szybko, nawet w sumie nie wiem kiedy. Słońca za wiele nie było i nie zdążyłam popływac w jeziorze :/
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia! Udanych dalszych wojaży życzę!
OdpowiedzUsuńOj mnie również lato mignęło tylko przed oczami, cudowne zdjęcia, pozdrawiam serdecznie!!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUdanej podróży!
OdpowiedzUsuńw tym roku jakos w ogóle nie poczułam lata..piękne zdjęcia...zwłaszcza Lenki na moście:))
OdpowiedzUsuńJa jeszcze cieszę się nim. Wrzesień daje nam lato , ale bez uporczywych skwarów, choć jest jeszcze gorąco.Piękne ujęcia.
OdpowiedzUsuńLato minęło mi błyskawicznie, nawet nie wiem kiedy. Wspaniałe zdjęcia, piękne miejsce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
piękne zdjęcia, nr 6 i 7 magiczne :)
OdpowiedzUsuńpiękne wnętrza i dodatki, śledzę Twój blog od dawna i jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!