niedziela, 16 września 2012

Wracam do codzienności

W czwartek wychodząc z samolotu poczułam przeszywający,zimny wiatr.Przywitała mnie wyspiarska rzeczywistość.Próbuję się w niej od kilku dni odnaleźć...Bardzo brakuje mi takich widoków.


Brakuje ciepłego piasku pod stopami,wody w której można brodzić,fal które raz są mocniejsze raz słabsze i od których raz po raz ucieka się z piskiem :)
Było cudownie!Dzień przeplatał się z nocą,ciepły wiatr muskał nasze opalone twarze.I pomimo,że były to wczasy typu Błogie Lenistwo,to udało nam się poznać nowe miejsca,smaki.Zwiedzić wyjątkowe miejsce na mapie Hiszpanii,ale o tym wszystkim  w kolejnych postach.


Na razie oswajam jesień,a aby to zrobić,nie może zabraknąć jesiennych akcentów.I tak zamieszkał u nas wrzos,pierwsza doniczka.Kolorowy,optymistyczny.Poluję jeszcze na biały no i na dyńki dekoracyjne.Mam nadzieję,że znajdę je tam gdzie w zeszłym roku.



Pozdrawiam jesiennie ale bardzo,bardzo ciepło!


p.s.ołówki b&w takie proste a jakże dekoracyjne,to jeden z prezentów od Dorotki.

17 komentarzy:

  1. Ja tez placze juz za latem... :)
    Piekne wakacyjne fotki, fajnie, ze milo spedziliscie urlop! Erika super pieknie jesiennie!

    Pozdrawiam serdecznie

    Dagi

    OdpowiedzUsuń
  2. Piekne zdjęcia. Szczególnie pierwsze - zjawiskowe. Czekamy na więcej Hiszpanii !
    A wrzos jaki pocieszny ! :D
    Dobrej nocki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fantastyczne pierwsze zdjęcie!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. :))) ołówki mam identyczne , cały pęk przy moim biureczku , uwielbiam je :)) Pauliś i dziękuje ogromnie za przesyłkę , dotarła cała i zdrowa co możesz zobaczyć u mnie na blogu :) dziękuję dziękuję dziękuję .. i cieszę się , że już jesteś .. czekam na duuużo zdjęć .. pozdrowionka jesienne ..

    OdpowiedzUsuń
  5. Paulinko widzę, że wakacje były bardzo udane. Lenka rośnie jak na drożdżach..sama słodycz z niej;-)a Ty wracaj już do nas i czekamy na wpisy ze słonecznej Hiszpani..buziaki

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowne fotki. Fajna ta na plaży.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. Piekne barwy na wrzosach..Lubie jesien:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. piękne zdjęcia. Szkoda,że lato w tym roku było kiepskie :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne zdjecia.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  10. nie dziwię się, że tęskno Tobie do takich widoków... niestety lato się kończy i oby jesień była nam przychylna... wrzosy fantastyczne. mienią się taką ilością barw... cudne:) też muszę kupić. może dziś po pracy?:)
    czekam na więcej zdjęć z pięknej Hiszpanii i pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  11. Też bym teskniła za takimi widokami i tym błogim lenistwem...brakuje mi takiego odpoczynku...o swoich wakacjach juz zapomniałam...Wrzosy cudne:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pierwsze zdjęcie piękne!!!Te ślady stópek!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne wrzosy, tak pięknie zdobią w jesienne dni. Wkrótce i ja zacznę owajać jesien w moim domku ;-)

    OdpowiedzUsuń
  14. U mnie wrzośce już na tarasie :) wdzięczą się do fioletowej hortensji :) czekam na relacje z wycieczki :)
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  15. Wrzosy uwielbiam i nostalgicznie wspominam spacery po wrzosowiskach :) Ale najbardziej się cieszę, że w końcu mogę dostać się do Twojego bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  16. powroty z takich cudnych miejsc są zawsze ciężkie. U nas też już jesiennie :/ i jak zwykle chciałoby się jeszcze choć jeszcze jeden i jeden dzień z pięknym słońcem...

    _______________
    www.agnieszkika.blog.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Pierwsze zdjęcie -przepiękne! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń