Postanowiłam podziałać już w temacie ozdób świątecznych.Zajrzałam w pudła z dekoracjami,przypomniałam sobie co mam,zastanowiłam się nad tym,co chciałabym dokupić.Na pierwszy ogień poszła półka w sypialni i parapet w salonie,ten drugi udekorowałam lampkami i szydełkowymi gwiazdkami,prosta aranżacja,którą pokażę innym razem.Dzisiaj chciałabym się skupić na półce.
Od Dorotki dostałam cudne serca i gwiazdki uszyte ze zgrzebnego lnu,które idealnie pasują do kolorów jakie panują w sypialni.Wszystko to okraszone jest kapką czerwieni ,której nie zabraknie u nas w te święta.
Panna Ciapka,którą dostałam w zeszłym roku od Dorotki,na razie przysiadła na krańcu półki, ale nie wiem czy jest to jej miejsce docelowe ;) Tymczasem dynda sobie nóżkami.
A foremki czekają na pierniczkowe szaleństwo.
Podziwiam na blogach dekoracje,które już u co poniektórych idą pełną parą!W Irlandii,tradycją jest,że choinki powinny być ubrane do 8 grudnia,podobno to przynosi szczęście na cały rok.I faktycznie,większość sąsiadów ubrała już drzewka.Ja jednak wolę poczekać z tym jeszcze.Tradycją w moim domu było ubieranie choinki w Wigilię,zajmowałam się tym ja z bratem.Jak jest u Was?Czekacie do 24go grudnia,czy wcześniej przystrajacie drzewko?
Pozdrawiam z nutką zazdrości,bo śniegu u nas ni widu ni słychu i jak na razie,w tej kwestii nie zapowiadają się na zmiany :(
Udanego wieczorku Wam życzę!
my już mamy drzewko od wczoraj i pomalutku pojawiają się inne dekoracje, dziś pierniczyliśmy na całego :p
OdpowiedzUsuńZapowiada się ślicznie'!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńU mnie drzewko pojawia się wcześnie (jak na polskie standardy) - ok. 18-20.12, bo chcę się nim nacieszyć przed wyjazdem na Święta :) Powolutku wprowadzam już teraz drobiazgi, dzisiaj nawet zastanawiałam się, czy aby nie pora na pewnego DIY Deera :D A skoro brakuje Ci śniegu, zapraszam do siebie na niedzielny fotospacer :) Uściski!
UsuńOch jak pięknie u Ciebie! :)) Cudne te czerwone akcenty, bardzo mi się podoba Twoja Ciapka, świetny ma golfik ;P, no i muchomor pod kopułką jest boski!!!! W towarzystwie czerni wszystko wygląda bardzo stylowo. Cudnie Moja Droga :))
OdpowiedzUsuńZ choinką jeszcze jakieś 3 lata temu też czekałam do ostatniej chwili, ale teraz nie, zdecydowanie więcej frajdy jest jak przynajmniej tydzień przed świętami ją ubieramy. Jak tylko miną świeta i nowy rok, to potem juz jakoś nie ma tego klimatu. W przyszłym tygodniu jakąś zakupię i pewnie w następny weekend już ubierzemy :))
ściski niedzielne ***
U nas też tradycyjnie ubieranie odbywało się w wigilie:)teraz ,kiedy dzieci już duże,dekoracje się zmieniły,pojawiają się wcześniej:)piękne te Twoje dekoracje:))len jest taki świąteczny w klimacie:)))
OdpowiedzUsuńChoć to drobiazgi a już wprowadzają nastrój świąteczny - Pięknie przystroiłaś półeczkę. W moim domu choinkę ubiera się na kilka dni przed wigilią - w wigilię zajmują nas kuchenne prace - a jest tego wiele.Choinka już wystrojona z prezentami pod sobą czeka na wigilijną kolację.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Pięknie na tej półce :)
OdpowiedzUsuńJa dekoruję choinkę najczęściej 23-go, bo w wigilię Świąt pichcę w kuchni i nie mam już na to czasu :)
Powoli robi się coraz bardziej świątecznie, bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńJuż pachnie u Ciebie Świetami..i widać je..ja ciągle w polu:P
OdpowiedzUsuńChoinkę ubieramy zazwyczaj wcześniej...najczęściej z dwa-trzy dni przed Wigilią:)
fajne dekoracje u Ciebie :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
U nas dziś lepienie bałwana, wielka bitwa na śnieżki;-)) a pod wieczór wszystko stopniało i bałwan się rozpłynął... U nas ubieranie choinki stosunkowo późno, bo mamy prawdziwą i chcemy by trochę dłużej postała, więc będzie przywieziona 22.12. Ślicznie świątecznie na tej półeczce- a moja Panna Ciapka sie szyje- właściwie jest uszyta, tylko wypełnienia brak- jutro na zakupy! Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńPiękną masz tą półeczkę i fajnie ją przystroiłaś.
OdpowiedzUsuńU mnie w domu ubieraliśmy zawsze choinkę w wigilię, a u mnie teraz bywa różnie, zależy jak mi się z pracą układa.
Pozdrawiam
ale ładna ta półeczka i jak na niej bogato. ! bardzo podobają mi się te serduszka no i grzybek od llooki... ochy i achy i ukłony w jej stronę:)
OdpowiedzUsuńu mnie też skrzat siedzi , a nawet dwa:)
choinkę ubieram zwykle na tydzień przed świętami... wcześniej jakoś mi nie pasuje:)
buziaki
Kilka drobiazgów i już czuć święta... Cudnie!
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie:-)
OdpowiedzUsuńŚliczne są dekoracje u Ciebie. Choinkę ubieram około tygodnia przed świętami lub później, wcześniej jakoś bym tego nie widziała. A na pocieszenie Ci powiem Kochana, że ja też tylko o śniegu u siebie tutaj to mogę sobie tylko pomarzyć. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńU nas już stoi choinka :) Właściwie już prawie wszystkie ozdoby na miejscach. Aleks miał ospę, teraz też Wojtuś. Nie było co innego robić przez czas choroby w domu jak stroić nasze cztery kąty :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wszystko u Was dobrze, że dobrze się czujesz?
Pozdrawiam świątecznie
K.
Paulinko szalejesz z dekoracjami. U mnie na razie posucha... Światła brak, żeby cokolwiek sfocić. Twoja półka wygląda obłędnie i czego tam nie ma, nawet mój krzywulec się znalazł;)))
OdpowiedzUsuńBuziaki wielkie!
Pięknie u Ciebie!
OdpowiedzUsuńJeszcze rok temu byłam wielką przeciwniczką ubierania choinki wcześniej niż 20.12 :)
W tym roku mam zupełnie inne podejście. W związku z moimi corocznymi wyjazdami na Święta na drugi koniec Polski postanowiłam zacząć czuć święta we własnym domu znacznie wcześniej. Dekoracje już są. Za tydzień choinka.
Pozdrawiam ciepło :)
Paulinko
OdpowiedzUsuńmagicznie wygląda ta Twoja półeczka świąteczna. I nawet moje serduszka i Ciapka- skrzatka ode mnie przycupnęła w kąciku.
Ja z dekoracjami biegam tu i tam i ciągle coś zmieniam. Nie zagrzeją miejsca na dłużej aniżeli na 1 dzień, bo ciągle "milion" pomysłów roi się w głowie.
buziaki Śpiochu.
Panna Ciapka i grzybek.....cudne :) półeczka przystrojona cudnie.....
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ja ciągle zwlekam, wszędzie dookoła na blogu widzę świąteczne posty, dekoracje, myśli o prezentach, a u mnie jakoś nadal w głowie brak świątecznego klimatu, brak inspiracji...hmm...nie dobrze
OdpowiedzUsuńja również jeszcze nie poczułam nastroju tak jak bym tego chciała.. może już wkrótce?
UsuńŚliczne świąteczne drobiazgi:)
OdpowiedzUsuńPiekne dekoracje!!! Zauroczył mnie muchomorek i foremki! Genialne:) Chyba powieszę podobne w pokoju maluchów - do dekoracji -jak tylko uporam się z pieczeniem ciasteczek:)
OdpowiedzUsuńMy ubieramy choinkę 23-go grudnia - tak było do tej pory - ale w tym roku chyba zabierzmy się za to w trzecią niedzielę Adwentu...
Panna Ciapka znalazła miejsce docelowe?
OdpowiedzUsuńW domu rodzinnym choinkę ubieraliśmy zawsze w wigilię Wigilii, i ten sam zwyczaj wprowadziłam w swoim domu (zwykle przed Świętami sporo pracuję, dlatego na ostatnią chwilę robimy wielkie porządki, ubieramy choinkę i około 2 w nocy siadamy do oglądania ”Love Actually” - tak co roku). Ale nie jestem pewna, czy to najlepszy pomysł, bo w Święta chodzimy zwykle do Rodziców, a tuż po nich wyjeżdżamy na sylwestrowe obijaństwo. Chyba czas na zmiany, czuję to bardzo mocno, zwłaszcza, gdy oglądam takie dekoracje, jak u Ciebie :-)
OdpowiedzUsuńNachodzą wielkimi krokami ;) tyle pieknych ozdób u Ciebie :)
OdpowiedzUsuń