wtorek, 23 kwietnia 2013
Czy Wy też miałyście udany dzień?
U mnie słońce grzało od rana, ciepły wiaterek muskał policzki. Przy takiej pogodzie kawka na świeżym powietrzu jest obowiązkowa. Laura i Lenka dotlenione, zadowolone. Takie wiosenne dni potrafią naładować baterie, zwłaszcza na tutaj, na wyspie, gdzie pogoda jest zmienna jak kobieta. Dzisiaj piękne słońce, jutro ulewny dzień.
Szafirki chwilowo okupowały parapet, dobrze im było w towarzystwie latarni i świeczników, z kwiatkami od Bloomingville konkurowały, które są ładniejsze. Bardzo mi się podoba połączenie delikatności szafirków z surowym wyglądem szklanej osłonki.
Ostatnio mniej mnie na blogu, blogach...Zaglądam, ale nie zostawiam śladu. Nie piszę u siebie. Mam nadzieję, że niedługo przejdzie mi ten ta stagnacja i wrócę z nowymi zdjęciami.
Tymczasem pozdrawiam serdecznie!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
:))) tak bywa, troszkę inne zajęcia, przesilenie wiosenne... Ale niezależnie od tego piękne obrazki u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam*
A o koszu mojżeszowym szkoda, że przy moim brzdącu nie pomyślałam, świetna rzecz:)*
Aguś, brak czasu daje już mi się we znaki, ale nie poddaję się i pomiędzy spacerkiem, karmieniem, kąpaniem, zgrywam zdjęcia, piszę kilka zdań, daję radę ;)
Usuńczekam Kochana z niecierpliwością :) bo się stęskniłam za Twoimi postami :)
OdpowiedzUsuńUściski dla Ciebie i Twoich skarbów :)
Dziękuję :) Miło wiedzieć, że ktoś czeka na moje wpisy.
UsuńCzasami tak bywa..ja w zeszlym roku latem nie pisalam pare miesiecy....Nie moglam poprostu..nie czulam takiej potrzeby..nie zagladalam ...mialam przesyt...ale to mija:)))
OdpowiedzUsuńTak wiec odpocznij sobie..pewnego dnia poczujesz,ze chcesz-nie ze musisz -napisac i ..witaj nowu:)))
Pozdrawiam:))
Tu nawet nie chodzi o odpoczywanie, ale o brak czasu :(
UsuńNic na siłę ...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
:)
Usuńczasem dopada taka "niemoc blogowa" trzeba się wyłączyć i już, ale potem wraca nowa siła i Ciebie pewnie też taka dopadnie:)))
OdpowiedzUsuńOtóż to, nic nie trwa wiecznie, a wena zdradliwa bestia :)))
UsuńZdjęcia super!
OdpowiedzUsuńDziękuję Chenia :)
UsuńPiekne szafirki i piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńZgadzam się, że szafirki pięknie wyglądają w takiej surowej, szklanej doniczce. Piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńTrajbajowa, delikatność szafirków z surowym szkłem jest odważnym, ale udanym połączeniem :)
UsuńMAMO jesteś w 100% usprawiedliwiona ;)
OdpowiedzUsuńLubię takie parapetowe kompozycje :) Ładne imiona mają Twoje dziewczynki...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i życzę ładnej pogody :)
marta
Dziękuję Martuś :)
UsuńMoże Cię i mniej ale z równą przyjemnością czyta się i ogląda Twoje posty ...jak zwykle
OdpowiedzUsuńLache, bo się robię czerwona!
UsuńW końcu nadeszła długo oczekiwana wiosna :)
OdpowiedzUsuńJagódko, w końcu!!! Naczekaliśmy się na nią, ale chyba za to podwójnie cieszy :)
UsuńPozdrowienia serdeczne z Dobrych Czasów.Zapraszam w odwiedzinki,ja u Ciebie zostanę na dłużej.Pięknie tu-kolorowo i bardzo wiosennie,Twoje prace są po prostu cudowne.Miłego wieczoru
OdpowiedzUsuńWitaj, cieszę się, że Ci się u mnie podoba :)
UsuńPozdrawiam, na pewno zajrzę do Dobrych Czasów.
Śliczne zdjęcia, lubię Twoje parapetowe kompozycje :)
OdpowiedzUsuńChęci na pewno wrócą :)
Pozdrawiam :)
Dziękuję Ci kochana :)
UsuńMartuś, chyba już powoli mija :)
OdpowiedzUsuńMartuś, chyba już powoli mija :)
OdpowiedzUsuń