Szybka decyzja, jedziemy! Wsiadamy w auto i już za 45 minut grzeję buzię na plaży :)
Lemoniadę szykuję codziennie rano, wszyscy ją uwielbiamy. Do piknikowego kosza trafiły też owoce, jabłka, winogrona, smaczne, szybkie przekąski, które w takich miejscach smakują jakby lepiej.
Pamiątka, tym razem jeden, ale za to wyjątkowa. Kamień b&w, jest idealną dekoracją.
Łapię oddechy łapczywie, nie wiem, kiedy znów będę mogła tak pobyczyć się na plaży...
Więcej zdjęć na drugim blogu. Zapraszam i życzę udanej soboty.
p.s. ile dziecka jest w każdej z Was? Mnie się wydaje czasami, że 99% ;)
Kurcze,jak ja uwielbiam morze,niestety do naszego Bałtyku mam tylko 700km :( Ale gdybym miała 45minut do takiego miejsca jak na zdjęciach,to chyba jeździłabym w każdej wolnej chwili :)
OdpowiedzUsuńSuper fotki i kamień!
Pozdr.
co za widoczki..pięknie:)
OdpowiedzUsuńPamiętam tę piękną, kamienistą plażę :)
OdpowiedzUsuń..ile bym dala,zeby möc polezec na plazy.....
OdpowiedzUsuńJa nad moze mam najblizej ponad 500 ...zreszta tutaj pada i pada i pada.... dla mnie to nie przeszkoda,ale dzieci....dla nich byloby nudno...ile mozna w kaloszach chodzic..??
Pozdrawiam i zycze wielu tak wspanialych chwil.
Ps. piekny lakier do paznokci :))
Cudnie! Piękne widoki, morze i pogoda :) Ach...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
posiedzieć na plaży...ale bym chciała, a dziecko we mnie jest, o tak:)
OdpowiedzUsuńcudo, tesknie za morzem,
OdpowiedzUsuńciekawe jak wkomponujesz kamyk!czekam na fotorelacje;)
czasem mysle, ze coraz mniej nam z dzieci, ta spontanicznosc, szczerosc, wieczny usmiech! ale chwile opisane przez ciebie wyzwalaja z nas dzieciece cechy, oby jak najczesciej, coz w wiekiem i doswiadczeniem skorupka twardnieje!
pozdrawiam cieplo!
piękna plaża, taka inna od naszej na Mierzei :)
OdpowiedzUsuńPlaża, plażunia - tęsknię za tym..
OdpowiedzUsuńoj a ja mam jakieś 10 godzin do morza, ale zazdroszcze, Wemnie to chyba 99,9%
OdpowiedzUsuńZazdroszczę wypoczynku - u nas niemal cały czas ulewy!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ale my mamy szczescie Paulinko, ze morze i gory mamy tak bliziutko. Ja czekam tylko na sloneczko w jakas niedziele aby tak konkretnie przetestowac moj koszyczek piknikowy :). Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Dziecka dla tych duzych i tych malych. Buziaczki dziewczyny, a i jeszcze jedno, zmienilam bloga http://mypassionsmylife1.blogspot.ie/
OdpowiedzUsuńZazdroszczę!
OdpowiedzUsuńCudowne miejsce i ta kamienista plaża - echhh. Ty to masz szczęscie że masz morze tak blisko, wsiadasz w autko, 45min jazdy i możesz wygrzewać się na plaży :)
OdpowiedzUsuńbuziaki
Bray jest fantastyczne! Zawsze chcialam choc na chwile zatrzymac sie na tej plazy, a tak tylko przejezdzam, bo jestem tam tylko biznesowo. I na plaze niestety nie ma juz chwili. Najczesciej konczy sie tylko na kolacji u Wlocha obok plazy.
OdpowiedzUsuńA mnie sie czasem wydaje, ze tylko kilka procent jest we mnie dziecka. Może to dlatego, ze ciągle jestem zmeczona:-(.
OdpowiedzUsuńUroczo....tylko wypoczywac , enjoy it!!!
OdpowiedzUsuńBłogi relaks :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia.
Pozdrawiam :)
Cudnie:)
OdpowiedzUsuń100%
OdpowiedzUsuńzazdroszczę wypoczynku!
takiej to dobrze!
OdpowiedzUsuńale śliczna wycieczka, a kosza zazdroszczę straszliwie:) śliczny jest! pozdrawiam cieplutko:*
OdpowiedzUsuńPieknie i najwazniejsze, ze pogoda nas tak rozpieszcza. A ile dziecka w nas? Mysle, ze bardzo duzo. Kupilismy wlasnie naszej corce domek do ogrodka i chyba my-rodzice, mielismy wieksza frajde kiedy go skladalismy niz ona. Fakt, ze pozniej okazalo sie, ze istnieje juz tylko ogrod i domek a dziecko trzeba z krzykiem przed noca do domu wciagac...ha ha
OdpowiedzUsuńPosiedziałabym na takiej plaży bo dawno nie byłam nad morzem..
OdpowiedzUsuńJak pieknie :-D sliczne zdjecia i znalezisko udane :-)
OdpowiedzUsuń