piątek, 21 maja 2010

Co cieszy me oczy




Bukiecik kupiony od pewnej babuni,która na ulicy sprzedaje kwiatki zapewne ze swojego ogródka.Nie potrafię przejść obojętnie obok takich babuleniek i nie kupić od nich jakiś kwiatków czy bukiecików.Ten bardzo mi się spodobał,niby zrobiony ot tak a ile ma w sobie piękna.


Obok bukietu przysiadł Aniołek od Maji,dostała go moja Lenka.Dziękujemy Ci kochanie bardzo,za wszystko,a przed wszystkim za to,że jesteś :*



Pozdrawiam Was nadal z Polski i życzę dużo słońca na weekend.

20 komentarzy:

  1. Paulinko jak pracowalam w poprzednim banku to obok zawsze na rogu siadala Pani z takimi ogrodowymi kwiatuszkami, tez kupowałam. O godzinie 12 ta Pani z wózeczkiem juz zbierala się do domku- zawsze wszystkie sprzedała. I w głębi duszy cieszyłam się , że ludziom podobają się właśnie takie polno - ogródkowe kwiaty.
    Anioł fajowy - ja nie moge sie przybrać by swojego skończyc , a został mi tylko kaftanik na grzbiet mu uszyc

    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiesz, też tak mam; jakieś dziwne rozczulenie mnie nachodzi jak widzę takie babcine bukieciki ;-)
    Jak tylko mogę to kupuję, zawsze kupuję.
    Pięknie wyglądają w domu.
    Pozdrawiam Aga

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudny bukiecik i aniołek przy nim super. :)) Paula, napisałam ci maila. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Paula uroczy bukiecik,ja tez mam sentyment do takich babć

    OdpowiedzUsuń
  5. Takie kwiaty są zrywane z sercem przez sprzedającego często za cenę tak niską, że nie żal dorzucić za nie kilka groszy więcej ;)

    Na pewno długooo będą się tak pięknie prezentować ;)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj!
    Bukiecik prześliczny uwielbiam takie bukieciki. Jak jeszcze mieszkałam na śląsku to często w Gliwicach kupowałam takie bukieciki aby rozweselić sobie nastrój i mam do nich sentyment. Szkoda mi tych kobiet co je robią, biedne robią wszystko aby tylko dorobic sobie do budżetu domowego lub na lekarstwa...życie bywa okrutne. Anioł przecudnej urody i bardzo starannie wykonany- SUPER!!!
    Pozdrawiam cieplutko!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. :) kochane moje:) to ja dziękuje poraz któryś, że było mi dane Was poznać, nie myślałam nigdy że przez neta można poznać tak wspaniałe osoby,które rozbawią, pomogą słowem i będą współczuć:( jak potrzeba, oraz zrozumieją:), Jesteś wspaniałą osobą Paula, o Lence nie wspomne, sama słodycz:), cieszę się że zakupiłaś tak piękny bukiecik:) to znaczy że łączy nas coś jeszcze, współczucie innym, starszym , poszkodowanym przez los w jakiś sposób:( wiesz, jak szłam na spotkanie siedziały takie bidulinki i zakupiłam buciki, były takie wydziergane z miłością, pozdrawiam Was kochane!,

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja też często kupuję bukieciki, sadzonki ,kwiatuszki od takich babć!
    Piękny bukiecik kupiłaś!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedy w Polsce uczyłam dzieci angielskiego na kursach, w pewien Dzień Nauczyciela dzieci przyniosły mi takie właśnie kwiatki od babuleniek. Każde z nich przyniosło po malutkim bukieciku albo i po jednym, dwóch kwiatkach, aż zebrał się prosty, piękny, pachnący, ogrodowy bukiet. Jedno z moich najmilszych zawodowych wspomnień :)

    OdpowiedzUsuń
  10. You have a very pretty blog all your photographs are lovely but I can´t understand what you write ....I visited Poland and it´s a beautiful country.

    OdpowiedzUsuń
  11. piękne cuda Paulinko:)
    u mnie miasto nieklimatyczne i nie ma takich cudeniek...
    Aniołek śliczny:)
    Pozdrawiam w mżawkowy poranek..

    OdpowiedzUsuń
  12. Buliecik uroczy, tez ale tylko w Polsce spotykam takie babulenki. Kupuje u nich zwykle konwalie.
    Aniolek sliczny.
    Pozdrawiam Ciebie i Lenke.

    OdpowiedzUsuń
  13. Paulinko musiałam pod tym kwiatkowym postem, odbić swoje 2 łapki.

    Wiosennie i nastrojowo!

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudny bukiecik, Paulinko ja też tak mam, że nie przejdę koło takich babulinek i nie kupię kwiatów ... kupuję a jakże i muszę przyznać nigdy się nie zawiodłam zawsze długo stały w wazonie ciesząc me oczy

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  15. To pięknie , że masz taki gest. To dla takich ludzi jak ty babuleńki robią swoje bukieciki. Właśnie zaczął się sezon na konwalie.Znów miasta utoną w ich zapachu. Zastanawiam się zawsz skąd one pochodzą , bo leśne są pod ochroną?
    Hejka!

    OdpowiedzUsuń
  16. Śliczny bukiecik!!! Też tak kupuję kwiatki tak zwane działkowe. Mam za mały ogród żeby go obsadzić. Szkoda tylko że w większości te kwiatki od działkowców są sprzedawane rozwinięte.

    OdpowiedzUsuń
  17. Bukiecik jest taki jak opisujesz, zrobiony "ot tak" z serduchem chyba. Bardzo wzruszył mnie motyw jego zakupu. Fajnie że są takie osoby jak Ty!!!

    OdpowiedzUsuń