wtorek, 18 maja 2010
Poprawiacze nastroju
Pogoda za oknem nie rozpieszcza,leje i leje i leje.Mieszkając na wyspie powinnam być przyzwyczajona,ale nie jestem :( Ja chcę słońca,ciepła,sandałków na stopach i opalonych ramion!!!
Niestety wpływu na pogodę jeszcze nie mam i chyba mieć nie będę.
Znam za to sposoby jak poprawić sobie humor w taką paskudną pogodę.
Właściwie mam jeden hahaha bo drugi jest spodziewany-niespodziewany ;)
Dziś humorek poprawiła mi przesyłka od Ani z Zielonego Wzgórza,wygrałam u niej jakiś czas temu candy,ni i dziś w ten deszczowy dzień dotarła do mnie paczuszka z cudeńkami.
Aniu,dziękuję bardzo za te wszystkie cudowności!Wszystko jest perfekcyjnie zrobione i dopracowane.Jesteś Wielką Krawcową :)
Dodam,że dostałam coś jeszcze nieplanowanego,ale nie zdradzę co to takiego.Niech to pozostanie moja słodką tajemnicą.
.
Mój poprawiacz humoru to dobre jedzenie :) Wpakowałam Lenkę w wózek i wyruszyłyśmy do małej klimatycznej restauracyjki,której aranżacja już dawno mnie urzekła.Nie dość,że wystrój jest piękny,to jeszcze jedzenie dobre :D Pierogi z okrasą polecam w szczególności.
Jeżeli ktoś ma ochotę odwiedzić to miejsce to zapraszam do restauracji Lubczyk na ul.Tęczowej 22 we Wrocławiu.
Pokażę kilka zdjęć,myślę,że to Was zachęci do odwiedzin :)
w
Pozdrawiam i życzę słońca!Duuuużo słońca.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Szczesciara z Ciebie, piekne candy wygralas.
OdpowiedzUsuńA ten Lubczyk rewelacyjny, zdjecimi swietnie go uchwycilas.
Na pewno milo cos zjesc w tak klimatecznej knajpce.
Pozdrawiam cieplutko.
Cudny upominek wygrałaś a restauracja naprawdę wspaniała, Pieknie pokazałaś ja na zdjęciach. Pozdrawiam cieplutko!!!
OdpowiedzUsuńPiękna ta restauracja!
OdpowiedzUsuńJeśli tylko przydarzy mi się być we Wrocławiu, to właśnie w Lubczyku będę chciała się posilić:)
Zachęciłaś mnie tymi zdjęciami:)
Od razu chce sie jeść ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!!
Ooo, doszło!!! :))) Cieszę się zatem! A restauracja - boska!!!! Pięknie to uchwyciłaś na zdjęciach!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Wizyta w takim urokliwym miejscu na pewno poprawiłaby mi nastrój!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
piękne cudeńka Ci się trafiły Pauluś:)
OdpowiedzUsuńa knajpka urocza:))))))
napatrzec sie nie moge..
a pierogi...smakowicie wyglądają:PPPPPPP
Ale ja mam smaka na coś innego:P
Buziaki dla Lenki
Faktycznie urzekająca! Nie wiedziałam, że mamy tak fajne miejsce we Wrocku. Na pewno skorzystamy niedługo, bo lubimy dobrze zjeść, a wyprawy do parku odeszły na razie przez pogodę w zapomnienie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że już masz lepszy humor :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Ale nastrojowo, a pierogi to ja kocham ponad życie. Najlepsze jest to, że moja teściowa jest Niemką, a za polskie pierogi to by się pokroić dała. Kiedyś po Wilgilii zawieźliśmy jej, ale nieugotowane. I tak się posklejały, że wyszedł jeden wielki tłusty pieróg. Podzieliliśmy go na 4 i zjedliśmy. Jaka była szczęśliwa.
OdpowiedzUsuńA jak studiowałam w Toruniu, to na zakończenie dobrego tygodnia, zawsze była wyprawa do knajpy na pierogi.
Pozdrawiam Cię pierogowo!!!!Buziaki dla Małej Księżniczki!!!
Ale jesteś szczęściara :)))
OdpowiedzUsuńPoprawiacze w postaci wygranego candy i świetnej restauracji - zazdraszczam :))
Aż sie godna zrobiłam :))
Cóż za klimatyczne miejsce.
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością tam zaglądne jeśli tylko dane mi będzie zwiedzić urokliwy Wrocław.
Śliczne upominki wygrałaś - szczęściara :o)
Pozdrawiam Cię z zatopionego Bielska
Piękna restauracja!
OdpowiedzUsuńPaula,cudne ujęcia!!Patrzę i patrzę!!
No i swietne rzeczy wygrałas!!Gratulacje moje!!
Pozdrawiam
W taką pogode nic ne poprawia nastroju jak niespodziewana(spodziewana) przesyłka.
OdpowiedzUsuńA Lubczyk to rzeczywiście klimatyczne miejsce - chętne wpadłabym na jaks przekąskę i nacieszyło oko tym wystrojem
pozdrawiam
żałuję,że wtedy było zamknięte... pójdę kiedy indziej :)
OdpowiedzUsuń_______
www.klimatycznywroclaw.blox.pl
Zdjęcia bardzo zachęcające. Zazwyczaj nie "urzęduję" w tamtej części miasta ale chyba specjalnie się wybiorę. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej. O Lubczyku nie słyszałam, bo ostatni raz na tęczowej o byłam chyba w liceum. Ale po takiej rekomendacji i tylu pięknych zdjęciach chyba muszę to nadrobić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
O nie spodzewałam się ze taką ładną restaurację mam całkiem blisko:)
OdpowiedzUsuńMieszkasz na wyspie to wspaniale , ja też niedługo będe wyspiarką jak nie przestanie padać. To był super pomysł ten wypad do restauracji, aż chce mi się wyć jak widzę taki wystrój wnętrza..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ciebie i Lenkę...
ależ ta knajpka mnie zaciekawiła:)) muszę się tam wybrać:) może razem z Wami kiedyś:)) na pierożki polecimy:) a wystrój wnętrza tej knajpki:) masakra! pięknie!:)
OdpowiedzUsuńTo jeszcze Lenkę weź na Pereca do lodziarni, do Bramy Michalaka, a jak będzie zimno to poproś w wafelku o bita śmietanę - rewelacja! Zazdroszczę ( nawet deszczowych ) dni we Wrocławiu i podziwiam parapety:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
piękne wnętrze ,takie cieplutkie ,domowe,pewnie jedzonko smakowite i pachnące
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej i wszystkich cudowności ,które dostałaś od Ani.
OdpowiedzUsuńKnajpka rzeczywiście klimatyczna ,w takim wnętrzu jedzonko smakuje jeszcze bardziej.
Pozdrawiam cieplutko.
wygrac candy u Ani to dopiero sztuka :)
OdpowiedzUsuńa miejsce super! do takiego lokalu wchodzi się z przyjemnością :)
Urokliwy wystrój, na pewno warto tam zajrzeć:)
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty!!!!
OdpowiedzUsuńKnajpka fantastyczna faktycznie warta polecenie jeśli jedzonko jest smaczne to tym bardziej. Też lubię takie miejsca. Wcale nie jest tak Ze idąc to restauracji musi być przede wszystkim smacznie uważam że wygląd miejsca ma też duże znaczenie. Są takie dwa miejsca w Szczecinie które lubię odwiedzać i mają swój klimat. Niestety nie są to miejsca przystępne cenowo. Jak będę tam następnym razem to zrobię parę zdjęć ;)
Pozdrawiam
Nikusia
pięknie.moze kiedyś będę we wrocławiu,choć na chwilę...szkoda że to nie warszawa pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJakie piękne miejsce.. bardzo klimatyczne :) Chętnie wyniosłabym stamtąd większość mebli ;)
OdpowiedzUsuńCudeńka Ani widzieliśmy już na jej blogu (też po nie stawaliśmy w kolejce hihihi) i teraz lekko zazdrość nas zjada ;)
Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję- jak tylko będę we Wrocławiu, to na pewno odwiedzę tę restaurację :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie