Kiedy zobaczyłam tą bluzkę w sklepie,nie mogłam się oprzeć i musiałam ją kupić!
Bluzeczka będzie musiała trochę poczekać aż Lenka podrośnie.Jest to leciutka bluzeczka w sam raz na słoneczne letnie dni,do tego czasu malutka podrośnie na tyle abym mogła ją ubierać w to cudo :)
Może nawet robić za sukieneczkę.
A jak Lenka ją znosi będzie idealna jako materiał do uszycia zapachowych serduszek (mhm,te hafty...:)
Ależ cudna !
OdpowiedzUsuńZnakomicie, że kupiłaś :))
Ucałuj maleńką :)
Pozdrawiam
Uwielbiam dziewczynki w takich subtelnych hafcikach. Sama kupiłam okazyjnie mojej córci białą, haftowaną sukienkę i teraz nie mogę się doczekać lata. Mnie jednak coś innego jeszcze interesuje - piękna narzuta jako tło. Kupna, czy rękodzieło własne?
OdpowiedzUsuńJoanna,Lenka ucałowana :)
OdpowiedzUsuńIlooka,narzuta kupiona,jest strasznie duża,typu "King size" :) ale nie mieli już mniejszych a strasznie mi się podobała.Może kiedyś doczekam się dużego łoża...
Ale cudnie będzie ta kiecunia na dzidzi wyglądała! :)
OdpowiedzUsuńSukienusia śliczna. I już wymyśliłaś dla niej dalsze przeznaczenie. Przedsiębiorcza Mama z Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńSerdeczności
śliczna! ech te hafty...
OdpowiedzUsuńBedzie wyglądac przepieknie!
Jest śliczna ,nic dziwnego ,że urzekły cię te hafty. Do tego jeszcze bufiaste majtasy na pampersa ,albo getry .
OdpowiedzUsuńBuziaczki dla Lenki.
Faktycznie jest wyjątkowo urocza :-)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia
Nie dziwię się, że nie mogłaś się oprzeć - śliczna jest :)
OdpowiedzUsuńZdrówka dla Ciebie i dla córeczki :)
Wow! Jest przecudowna! urocza! boska!
OdpowiedzUsuńDziecinka będzie wyglądała mmmmmmmmm rewelacyjnie :)