Wyprawa na pchli targ zaowocowała kupnem zegara.
Nie jest to byle jaki zegar,bo nakręcany ręcznie specjalnym kluczem.Pięknie tykający i wybijający godziny.Stoi sobie dumnie na kominku w otoczeniu świeczników(których niestety nie uchwyciłam :/)
I wszytko byłoby cudownie.gdyby nie to,że zegar przyspiesza o 20 minut :) i tak zamiast np:11:00 mam 11:20 :P
Cóż,taki jego urok!
śliczny zegar! podobny miała moja babcia, u której w salonie co godzinę dostojnie wybijana była godzina :)
OdpowiedzUsuńPiękny! A jaki kształt cyfr i wskazówek!
OdpowiedzUsuńBył okres w moim życiu bardzo intensywnej pracy i lubiłam mieć ustawiony zegarek o 3-5 minut 'do przodu' - nie lubie spóźniac się, a to mi pozwalało mieć malutki zapas czasu ;)
A teraz już jest spokojnie :)
Paulo, świetny zakup :)
Ściskam mocno i serdecznie :)
Ależ cudo! No normalnie nie mogę się napatrzeć! Będę i ja musiała poszukać takiego na nasz kominek....
OdpowiedzUsuńMyślę, że dobry zegarmistrz spokojnie go wyreguluje]
Serdeczności
Witam:)Dawno do ciebie nie zagladalam ,ale postaram sie nadrobic zaleglosci.Po pierwsze bluzeczka dla Lenki jest cudna.Coreczka bedzie wygladala w niej napewno slodko.:)Kochana masz mamusie.Uwielbiam koronki,wiec wyobrazam sobie,jak twoj umysl kipi od pomyslow.Bede czekala na rezultaty.Zegar...ah zegar jest piekny!I nic nie szkodzi ,ze za bardzo leci z czasem do przodu.Gratuluje zdobyczy:)A jak tam Lenka?Pewnie rosnie jak na drozdzach i codziennie zachwyca swa mamusie czyms nowym:-)Ucaluj ja mocno.Pozdrawiam cieplutko.Ania
OdpowiedzUsuńPiękny cyferblat ma Twój nowy/stary nabytek. Uwielbiam stare zegary w szczególności te swym kształtem pasujące na kominek. Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńWitaj Paulo :)
OdpowiedzUsuńPrzychodzę tu, bo mój nos zegarowo-budzikowego maniaka wyczuł jakiś rarytasik :D No i zdaje się, że się nie mylił - zegar wspaniały, wskazówki ma we wspaniałym kształcie, żeo cyferkach nie wspomnę... ;) Co do przyspieszania zegara - taka już chyba uroda tych odmierzaczy czasu z drugiej ręki ;) Wg. mojego "recyklingowego" budzika godzina ma 70 minut ( mierząc mu czas dobrze chodzącym zegarkiem ;) ), ale może to i dobrze? Przecież doba jest i tak za krótka ;)
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie.
Ale rarytasik Ci się trafił .
OdpowiedzUsuńPodoba mi się jego kształt i cyferblat , kolejny trafiony zakup . Szczęściara .
Buziaki dla Lenki .
Pozdrawiam.
Dzięki dziewczyny za odwiedziny (nawet nie czuję kiedy rymuję ;)za miłe słowa uznania nowego nabytku.
OdpowiedzUsuńLenka ucałowana!
Przepiękny zegar :) uwielbiam stare zegary, tak więc Ci go troszeczkę zazdroszczę ;)))) Ma cudowną tarczę i wskazówki - zakup jak najbardziej trafiony :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)