wtorek, 22 czerwca 2010
Truskawkowo,także i u mnie
Lato bez truskawek to jak zima bez śniegu :) Dorwałam i ja w końcu te apetyczne,kuszące,słodkie owoce.A,że truskaweczki są czerwone,to pałaszowaliśmy je z czerwonej miseczki na przemian z czerwonymi przesłodkimi czereśniami.
Wiem,że tutejsze owoce mają się nijak do Polskich,ale co zrobić.Lepszy rydz niż nic.
I tak cała miska zniknęła raz dwa.A i Lenka troszkę skosztowała.Na szczęście obyło się bez uczulenia na truskawki,może to dlatego,że w zeszłym roku,kiedy był sezon truskawkowy a ja byłam w Polsce,zajadałam się nimi do woli i karmiłam małą moim truskawkowych mleczkiem ;)
A jak Wasze dzieci reagują na truskaweczki?
Pozdrawiam truskawkożerców i tych biedaków,którzy nie mogą się nimi raczyć.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Faktycznie, polskia wiosna/lato nieodzownie łączy się z truskawkami, więc korzystajmy do woli! Moje Młode to alregicy, ale na szczęscie truskawki nas oszczędziły i dzieciaki chodzą z uśmiechami od ucha od ucha po koktaju truskawkowym :)Pozdrawiamy Ciebie i słodkiego maluszka
OdpowiedzUsuńJa się bardzo cieszę, że moje dzieci nie mają uczulenia na truskawki i możemy się nimi zajadać do woli:)
OdpowiedzUsuńPiękne truskawkowe zdjęcia!!! aż chce się je schrupać.Truskawka latem musi być. Konfiturka też się przyda bo te sklepowe to smaku nie mają. Do pełni szczęścia to malin mi brakuje :)Zazdroszczę Ci tego aparaciku, jak się zdenerwuję to wezmę sobie taki na raty;)
OdpowiedzUsuńDzieci nie mam ale jak będzie dzidzia po mnie to bankowo alergie jedzeniowe będzie miała!!! A już na starość mogę jeść wszystko ;)
Pozdrawiam truskawkowo ;)
Nikusia
Mniam :) Pozdrawiam cię kochana serdecznie
OdpowiedzUsuńZajadajcie się Dziewczynki i nie żałujcie, że to nie polskie truskawki.
OdpowiedzUsuńW tym roku NASZE POLSKIE TRUSKAWKI w niczym nie przypominają tych sprzed lat :(
Ciągłe opady deszczu i brak słońca zrobiły swoje. Są mało słodkie i takie... bez smaku :(
Moje dziecko nie lubi truskawek :) w przeciwieństwie do mnie :)
OdpowiedzUsuńŻeby te truskawki tak smakowały jak wyglądają!!U nas strasznie kwaśne są a wygladają baaardzo smakowicie!!
OdpowiedzUsuńPauluś, śliczne zdjęcia!!
Pozdrawiam
Witaj
OdpowiedzUsuńŚliczne fotki.
Moja młodsza pociecha reaguje wysypką na truskawki, niestety,
Cała reszta zajada się bez ograniczeń
Ja na razie w kwestii dzieciaczków niestety nie mogę się wypowiedzieć:((ale Twoje truskawki w tej pięknej miseczce wyglądają bardzo kusząco:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cie serdecznie!
nie wszystkie truskawki uczulają!
OdpowiedzUsuńZdjęcia sa piekne
Niestety, nie miałam okazji spróbować, tegorocznych czereśni.
OdpowiedzUsuńKojarzą mi się z zakończeniem szkoły.
Obok internetu (w którym kiedyś mieszkałam) był cudowny sad, owoce zawsze najsmaczniejsze były pod koniec czerwca.
Mniam...
Na szczęście Tuśkę ominęło szerokim łukiem uczulenie na truskawki ,a w chwili obecne już pomału czujemy przesyt truskawkowy ,bo odkąd się pojawiły schodzi koszyczek dziennie ! Śliczne zdjęcia ...a co mi tam zjem jeszcze trochę!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Ojj masakrycznie! Uwielbiam truskawki i jakby sie tak okazało, że nie można ich uwzględnić w jadłospisie - wielka strata.
OdpowiedzUsuńAle cóż nie jedne owoce wydała ta piękna ziemia, nacieszą się jeszcze :)
Ja mam nadzieję że były takie pyszne jak wyglądają właśnie.
OdpowiedzUsuńTakiego mi apetytu narobiłaś, że wyskoczę i ja dzisiaj po truskaweczki do Pani co pod bankiem sprzedaje.
Miłego dzionka Paulinko
No widzisz Kochana i Ty się doczekałaś:)))Miska w której są owocki śliczna. A jeśli chodzi o dzieci, to mam to szczęście,że moje nigdy , na nic uczulone nie były, a w dzisiejszych czasach, to chyba już rzadkość.
OdpowiedzUsuńNasza rodzina jest truskawkowa :). Nasz syna od urodzenia zajada sie truskawkami, przetworami wszelkiej maści i nigdy nie miał uczulenia, a potrafi zjeśc kilogram i więcej za jednym posiedzeniem. Za to ma uczuleni9e na brzoskwinie. Nawet najmniejsza ilośc powoduje problemy z "dołem" i "górą" - jak mówi sam.
OdpowiedzUsuń